Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Bruno

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justynaa_1
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czeladz

PostWysłany: Śro 15:52, 19 Wrz 2007    Temat postu: Bruno

Witam! Bruno to biszkoptowy labrador, ma 1 i 8 miesiecy.Jest pogodnym, szalonym pieskiem, wszedzie go pełno, zachowuje sie jakby cierpiał na psie ADHD Wink Jakiś miesiąc temu zauważyliśmy ze ma powiększony lewy węzeł chłonny (piesio zachowywał sie normalnie, bawił sie, szalał, normalnie jadł), postanowiliśmy udać się do weterynarza.Lekarz przepisał antybiotyk, a także zalecił masc Oridermyl gdyz stwierdził, że Bruno ma zapalenie lewego ucha. Piesek wziął serie tabletek ale węzeł sie nie zmniejszył, uszko zostało wyleczone, lekarz powiedział żeby już nic z tym nie robić tylko okładać węzeł altacetem i zakładać pieskowi szalik na noc. Coś tknęło mnie aby wybrać sie do innego lekarza, ten skierował nas na prześwietlenie. Dodam że Bruno nie dał sie prześwietlić więc dostał tzw "głupiego jasia", zostawiliśmy go w klinice a po 2 godzinach miesliśmy sie po niego zgłosić. Lekarz niestety nie miał dobrych wiadomości, stwierdził, że podejrzewa chłoniaka. W jednej sekundzie zawalił sie cały mó świat, już nawet nie pamiętam co do mnie mówił, na odchodnym rzucił tylko "obym sie mylił" i zalecił biopsje.Wczoraj piesek miał pobrany wycinek węzła, za jaikś tydzień maja byc wyniki, a ja umieram ze strachu, już nawet nie mam sił płakać.Nadmienie że Brunuś zachowuje się normalnie, inne węzły są w porządku, płuca również, szaleje cały czas, zero objawów jakiejkolwiek choroby, nic sie nie zmienił. Jeszcze mam cień nadzieji że może to nie jest to paskudztwo, ze jeszcze nic straconego, nie wiem jak wytrzymam ten tydzień.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wisienka
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:53, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Na razie nie ma się co martwić na zapas, na pewno wszystko będzie dobrze :wink: Najlepiej nie myśl o tym do czasu kiedy nie odbierzesz diagnozy (ja myślałam obsesyjnie "oby to nie był chłoniak" i teraz mam do siebie pretensje, że podświadomie go wywołałam - głupota totalna, ale mój mózg funkcjonuje w dość abstrakcyjny sposób).
Wszystko będzie w porządku, to minie jak jakiś zły sen, sama zobaczysz. Odbierzesz wyniki badań, wszystko wróci na swoje miejsce i zapomnisz o tym tak szybko, jak to tylko będzie możliwe!
Pamiętaj, my z Milką mocno trzymamy kciuki i łapki żebyś nigdy więcej nie musiała zaglądać na to forum (chyba, że sprawdzić jak mają się inne pieski)! Trzymaj się cieplutko i koniecznie daj znać jak odbierzesz wyniki badań! No i ucałuj od nas Bruna, niech podnosi na duchu swoją Panią! :* :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justynaa_1
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czeladz

PostWysłany: Pią 10:50, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Dziekuje bardzo za słowa otuchy, są mi teraz niezmiernie potrzebne, jeszcze pare dni i wszystko sie wyjaśni.Po wyniki wyślę narzeczonego bo sama nie mam siły tam pójść, oczywiście napisze na forum co w nich wyszło. Mam jeszcze jedno pytanie, otóż przed biopsją węzeł był bardzo twardy i jak to określił lekarz " większy niż orzech włoski i mniejszy niż kurze jajo", po biopsji zrobił sie mniejszy i jest miękki. Czy Wy również zaobserwowaliście takie zmiany w węzle po biopsji u swoich piesków? Wisienko tak bardzo chciałabym żeby wszystko było dobrze ale lekarz sprawiał wrażenie pewnego swojej diagnozy Sad Wymiziaj i wycałuj swoją sunieczke, również mocno trzymam kciuki, nie dawajcie się temu cholerstwu. Pozdrawiamy serdecznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wisienka
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:01, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Niestety tu Ci nie pomogę - moja Milka miała guz na śledzionie, a wszystkie węzły były w porządku.
Co do lekarzy - chyba nie zawsze powinno się sugerować ich opiniami. Nasza pani doktor po obejrzeniu wyników morfologii stwierdziła, że nowotwór na pewno jest na wątrobie; ona może otworzyć pieska i wtedy "Najwyżej uśpimy". Wydała na nas wyrok nawet bez zrobienia USG :evil: A USG pokazało, że to nie wątroba (co odbierałoby nam jakiekolwiek szanse) tylko śledziona, którą można usunąć. Inni lekarze powiedzieli, że nie jest wcale tak beznadziejnie, a potem już dość szybko trafiłyśmy do naszego pana doktora onkologa, który nie załamał rąk tylko szybko wziął się do roboty :wink:
Oczywiście nie każdy lekarz się myli, ale pamiętaj, że takie przypadki też się zdarzają. Uszy do góry, trzymajcie się dzielnie! :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:58, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Justyno, Wisienka ma rację, niestety zdarza się wielu weterynarzy, którzy zgadują na co piesek jest chory i potrafią go długo leczyć sciagajac pieniadze z włascicieli i narazajac ich pieski i ich na cierpienie fizyczne i duchowe. Na szczęście nie wszyscy są tacy i obyś tylko takich spotykała.
Biopsja wiele może wyjaśnić. U nas węzły także były powiększone, to był jeden z objawów chłoniaka. Jeśli się zmniejszały to po lekach. Trudno mi powiedzieć dlaczego u Was się zmniejszyly.
Mam nadzieję, że jednak to nie będzie chłoniak. Trzymam kciuki za Was.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justynaa_1
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czeladz

PostWysłany: Czw 14:17, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Mamy już wyniki biopsji, okazało sie że nie jest to chłoniak ani żaden inny nowotwór a tylko przerośnięta ślinianka Very Happy Czuję sie jakby z serca spadł mi stutonowy głaz, znowu życie nabrało sensu.Nigdy nie zapomnę tego tygodnia oczekiwania na wynik, to najgorszy czas w życiu mojej całej rodziny. Kiedy okazało sie że z moim "syneczkiem" wszystko ok, wszyscy ryczeliśmy ze szczęścia jak bobry. W głowie mi sie nie mieści, że lekarz wydaje diagnozę nie będąc jej pewnym, zero jakiegokolwiek pocieszenia, nadziei, straszył nas że chemia jest niezmiernia droga i podaja ja tylko we Wrocławiu, że w sumie nie ma sensu wydawać pieniędzy bo i tak piesek z tą chorobą długo nie pożyje. Szkoda słów na tego człowieka. Dziekuje Wam dziewczyny za słowa otuchy, naprawdę podniosłyście mnie na duchu, jestem bardzo wdzięczna. Nadal będę "udzielać" sie na forum, trzymać kciuki za Was i Wasze pieski, musi być dobrze, trzeba tylko w to wierzyć. Justyna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wisienka
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:18, 02 Paź 2007    Temat postu:

Ogromnie się cieszę!
Na taki właśnie wpis czekałam! Laughing Wreszcie dobre zakończenie!
Cieszę się, że Was to ominęło tylko szkoda, że kosztowało tyle nerwów... No, ale i tak najważniejszy jest efekt Very Happy

Życzymy dużo zdrówka na przyszłość! Trzymajcie kciuki za tyych, którzy dzielnie walczą, czyli nasze forumowe psiaki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justynaa_1
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czeladz

PostWysłany: Pią 12:04, 05 Paź 2007    Temat postu:

Oczywiscie ze mocno trzymam kciuki i nie zamierzam puszczac, codziennie odwiedzam forum by sprawdzic jak tam Wasze pieski, pamietajcie ze jestem caly sercem z Wami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:01, 05 Paź 2007    Temat postu:

Justyna, odetchnęłam z ulgą. Wspaniałe wieści. Cieszę się, że Was TO ominęło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin