Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

pech
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BosmAnka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:49, 12 Gru 2008    Temat postu:

Ja przez cały dzień pracy myślę tylko o tym kiedy wrócę do domu, przy drzwiach przywita mnie rozmerdolony ogon, a potem pójdziemy sobie na dłuuuuugi spacer Very Happy To mnie trzyma przy życiu w trudnych chwilach w pracy. Nie wyobrażam sobie, że po powrocie do domu miałoby nie być Bosmana, który mnie przywita tak, jakbym była najwspanialszą osobą na świecie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:55, 12 Gru 2008    Temat postu: Jola

Któregoś razu ja z mężem pojechalam z sunią do W-wy na chemię-długo trwało. Dziewczyny przyjechały do domu a tu "PUSTO" nikt nie wita,nikt nimi się nie interesuje-STRASZNE!! Ola wchodząc do domu z przyzwyczjenia rękę wyciągnęłą na przywitanie i pogłaski dla suni - a TU PUSTO.

Popłakały się ,wyobraziły sobie najgorsze
Jak dzwoniły do nas ( czy długo) to plakały nam do telefonu. Czekały na sunię ,żeby ją uściskac,wygłaskac,wycałowac- tak ją wszyscy kochamy z dnia na dzień coraz bardziej.

I wybacz mi- ja nie potrafię zrozumiec Ciebie (obcy) ja dla Ursusa też bym zrobila wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BosmAnka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:51, 13 Gru 2008    Temat postu:

Napisz proszę, czy zdecydowaliście się podjąć leczenie Ursusa. Jak się czuje piesek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:20, 13 Gru 2008    Temat postu:

Dalmatina napisał:
I jeszcze jedno pytanie... czy Ursus ma dzieci? Pytam, bo widzę, że prowadzicie hodowlę. Chłoniak jest chorobą genetyczną, może zdarzyć się że jest dziedziczny (na forum amerykańskim poznałam psie siostry, które obie w odstępie dwóch lat zachorowały na tę chorobę, była też psia mama i jej syn w podobnej sytuacji). Jeśli Ursus ma dzieci to zastanówcie się czy nie warto powiadomić o chorobie Ursusa ich właścicieli. Nie sądzę by dało się zapobiec chorobie (jeśli ją odziedziczyły, czego nie sposób stwierdzić), ale dieta czyni cuda i może spowolnić rozwój choroby. Ja na Twoim miejscu skonsultowała to z dr. Hildebrandtem. Nie mam szerszej wiedzy na ten temat, znam tylko przykłady, o których pisałam powyżej.

to pytanie zadalem jako jedne z pierwszych ,dr.Hildebrand nie potwierdzil tego ze choroba jest dziedziczona
URSUS ma oczywiscie piatke pieknych szczeniat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:26, 13 Gru 2008    Temat postu:

BosmAnka napisał:
Napisz proszę, czy zdecydowaliście się podjąć leczenie Ursusa. Jak się czuje piesek?

nie podalismy drugiej chemii
byc moze zdeccydujemy sie na asparaginoze,ale zbieramy kase,znalazlo sie kilka osob ktore chca pomoc w leczeniu jestesmy zaskoczeni takim obrotem sprawy,nawet dostalem meila z Wilna,wczoraj dzownilem do Wroclawia i wypytalem,o ten drugi rodzaj chemii
a URSUS jak nowo narodzony Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 15:33, 13 Gru 2008    Temat postu:

Asparaginazę brała moja Wiki. Musiałabym tylko zerknąć do jej papierów i sprawdzić kiedy to dokładnie było. Bardzo źle się czuła jakieś dwa dni po, ale później wszystko przeszło. O ile mnie pamięć nie myli, DJ sprowadził to z Francji. Jakieś 300 złoty chyba zapłaciliśmy, ale to oczywiście uzależnione jest od wagi psa.
Jak będę dzisiaj mieć czas to sprawdzę, czy podawane były pomocniczo jakies leki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megaan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:28, 13 Gru 2008    Temat postu:

Mój Levis dostał asparaginase jako pierwszy lek razem z vincrystyną. Odrazu był efekt...jeszcze tego smego dnia wezły zmniejszyły się znacznie. Nie było żadnych skutków ubocznych. My zapłacilismy 600 zł za sam lek. Warto było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BosmAnka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:28, 13 Gru 2008    Temat postu:

Rozmawiałam kiedyś z wetem (nie onkologiem) na temat dziedziczenia nowotworów, powiedział mi, że jest to choroba przenoszona poligenetycznie i selekcja w celu jej uniknięcia nie daje pożądanych rezultatów. Ale np. molosy są grupą szczególnie narażoną na nowotwory najprawdopodobniej dlatego, że miały jakiegoś przodka, który przekazał taką pulę genów.

Nie znam się na genetyce, tak się wymądrzam powtarzając to co mi ktoś powiedział. Na mój babski rozum lepiej byłoby gdyby potomstwo Ursusa nie było rozmnażane.

Super, że Ursusek czuje się lepiej Smile Po domowemu też tak go nazywacie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:47, 13 Gru 2008    Temat postu:

Bosmanka, podobnie jak Ty uważam, że lepiej byłoby nie rozmnażać dzieci Ursusa. Nadal też wydaje mi się, że powinno się powiadomić ich właścicieli. Temat nie jest dokładnie zbadany, bo trzeba by sprawdzać całe psie pokolenia. Ja pamiętam tylko te przypadki, o których pisałam, można to uznać za zbieg okoliczności.
Una też dostawała asparginase przez pewien czas, ale z uwagi na to, że nie reagowała najlepiej zostało to zmienione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obcy
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:10, 13 Gru 2008    Temat postu:

ale walkujecie temat Very Happy
czuje ze czas na moja kolej
URSUS jest potomkiem najznakomitrzych psow w tej rasie
ze strony matki ANATOL Von Den Burg FORSCHTENAU zmarl smiercia naturalna pies ktory mial 131 kryc w tym udanych 113 Very Happy kozak
ze strony ojca uznana za najlepswza na sweicie andielska hodowla TORUMS
z ktorej pochodza zwyciezcy swiata
zaden z przodkow nie chorowal na ta zaraze
zaden zyjacy i niezyjacy to zbyt powazna sprawa zeby to ukrywac
zreszta jest o tym na fotum
[link widoczny dla zalogowanych]
i ja tez nie zamierzam tego ukrywac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:27, 14 Gru 2008    Temat postu: Jola

Uściski dla Ursusa Laughing
Dziewczyny wałkują temat Laughing bo chcą jak najlepiej dla zwierząt. A muszę Ci powiedziec ,że WIEDZĄ CO PISZĄ -najlepsza wiedza którą sam doświadczysz.

A i ja się czegoś dowiedziałam ( dzięki Tobie obcy)- asparaginaza dlaczego do tej pory nikt mi nie zaproponował -nasza sunia jest częścią naszej rodziny i wszystko dla niej zrobimy nawet kosztem nas.(może jest za stara-15 lat?)


Nasza sunia nie miała nigdy skutków ubocznych po chemii-bo może dzięki lekom homopatycznym.

Wszystko próbujemy co możliwe Laughing nawet ziółka od P.Maxiowej

Wynik biopsji w maju br taki sam jak u Ciebie IV-V stadium-a dzisiaj sąsiedzi nas zaczepiają i pytają się co się stało ? piesek taki wesoły.energiczny-jak to nam się udało??? Laughing

Zyczę Ci żebyś już od tej pory miał powody tylko do radości a nie do placzu.
Glaski i kciuki dla Ursusa Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:57, 15 Gru 2008    Temat postu:

obcy, dziękuję, że tego nie ukrywasz.
Mam nadzieję, że zdecydowałeś się jednak na leczenie Ursusa.
Pisałeś o dogomanii o kosztach, które poniosłeś przez błędną diagnozę. No cóż, u nas było podobnie, najpierw podejrzenie kamicy nerkowej, potem niewydolności. Wiele badań, zmiany sposobów żywienia. Kiedy padło hasło chłoniak nie mieliśmy wątpliwości, że mimo problemów finansowych będziemy Unę leczyć, zdecydowaliśmy się na chemię. Nie mieliśmy znanej hodowli, ani osób, które chciałyby nas wspierać.
Pomogli nam trochę rodzice (mama załatwiła przez szpital jeden z leków do chemii trochę taniej), ale wszystko było ponoszone naszym kosztem. Było ciężko, ale nigdy nie myśleliśmy, że to nas powstrzyma. Wierzyliśmy, że jakimś cudem podołamy. Nie jestem tu jedyna w takiej sytuacji. Wiele z nas leczy swoje pieski mając także trudną sytuację, szczególnie się nie skarżymy, po prostu widzimy w tym wszystkim wartość, która nie ma ceny - życie przyjaciela.
__________

Sprawdziłam l-asparginase w notatkach, Una dostała ją przy kolejnym uderzeniu chłoniaka. Niestety bardzo źle na nią zareagowała. Więcej już jej nie dostała. Nie wiadomo jednak dokładnie czy pogorszenie to była reakcja na ten lek czy po prostu uderzenie było tak silne, że organizm nie mógł sobie poradzić. W przypadku każdego pieska protokół i leczenie jest inne, dostosowane do jego organizmu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dalmatina dnia Pon 21:14, 15 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:36, 16 Gru 2008    Temat postu:

Moja Wiki tylko raz ją dostała, ale nie dlatego, że źle się po niej czuła, po prostu pan doktor widać taki schemat leczenia przewidział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 8:37, 14 Sty 2009    Temat postu:

Co z Ursusem? Zdecydowaliście się na leczenie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fender
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:48, 28 Sty 2009    Temat postu:

jesli dobrze rozumiem te wypowiedz z dogo to Ursus swojej szansy nie dostal Sad

[quote=kerry;11689489]nie pisalem dlugo bo i nie bylo wlasciwie o czym

dzieki za checi,ale to chyba juz jest za pozno

minelo porawie 2 miesiace od diagnozy i tak jak powiedzieli we Wroclawiu

jesli chemia to jak najszybciej[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin