Sarli z Rodos

Joanna

Przy wstawianiu zdjęć, korzystam z Fotosika, są też inne darmowe serwery tego typu, a i można przez Facebooka, ale ja nie facebookowa więc tak nie umiem :oops:

Joanna

Steryd na pewno podawałam znacznie krócej niż inne leki, najpierw w końskiej dawce, a potem w coraz mniejszej, ale czy to był akurat miesiąc to nie pamiętam.

sarli

A pomyslec ze jeszcze tydzien temu nic nie zapowiadalo tragedji.Dalej jestem w szoku chyba.Dziekuje Wam ze jestescie to naprawde wazne w tych trudnych chwwilach!

sarli

[link widoczny dla zalogowanych]

sarli

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

mala_czarna

Ależ on cudny jest!! Smile

I bardzo się cieszę, że takie samopoczucie dobre, trzymam cały czas kciuki!

Joanna

Piękniś, a ja się zastanawiałam jak on daje radę w upały przy takich kudłach, a on ma fryz odpowiedni :mrgreen:
A i podejrzałam, że na pozostałych fotkach jest jeszcze Lili i Miki Very Happy

maksiowa

Toż to całe Zoo.Piękne stworzonka.

CaraBella

Ale zoo! Też mnie zastanawiało jak pies typu bobtail wytrzymuje w tym upale, skoro mój kudlacz ledwo dyszy jak się zrobi nieco cieplej u nas.
Z tego co pamiętam, to steryd byl mniej więcej przez pierwszy miesiąc. Nie tesknimy za nim, bo Belcia pila jak smok i nocne wychodzenie było uciążliwe.

sarli

Dziekujemy hehe.No fryz niestety z powodow upalow jest jaki jest praktycznie przez caly rok ale to nic byle sarliemu chlodno bylo.Lili to nasza mala kolezanka a Miki to nasz ptaszor rozpieszcony hehe

sarli

Witam jestesmy po 2 chemii.Niby wszystko ok zero wymiotow,biegunek itp ale....jest cos co mnie bardzo niepokoji.Sarli jak by z dnia na dzien tracil sily ciezko mu chodzic.Dzisiaj prawie sila poszlismy na kruciutki spacer.Od jakos tygodnia to zupelnie inny pies niby je pije ale jednak jest taki strasznie zmeczony!!!

CaraBella

Belcia też tak miała- w pewnym momencie bardzo trudno bylo jej nawet wstac- machala lapami po podlodze jak foka - czasem nawet o wlasnych silach nie byla w stanie wstac. Może to byc objaw samej choroby, ale też weci podejrzewali ze mogl to byc skutek winkrystyny lub encortonu (osłabia mięśnie)- ale podejrzane tez byly stawy- tu wiek może mieć znaczenie ( bolało ja przy badaniu). Ostatecznie nie wiadomo- pewnie byla to kombinacja kilku elementów. Dostaje mala dawkę leku na stawy i po odstawieniu sterydu i wraz z postepem leczenia- forma rosła.
Miejmy nadzieję, że Sarliemu szybko się poprawi. Smile

sarli

A no wlasnie Sarli dostal w piatek encorton...Oby to byly tylko jego skutki..Martwi mnie strasznie taki nagly spadek formy.To zupelnie inny pies.Niby wiek tez robi swoje i te nasze serduszko chore ale do tej pory byl w wysmienitej formie.No nic walczymy dalej i trzymamy kciuki za wszystkie inne pieski ktore walcza z tym samym potworem!!!

Joanna

Po drugiej chemii to i tej trucizny, znaczy leku więcej w organiźmie, a to przecież daje popalić i zdrowych komórkom tak samo, ważne żeby się regenerował szybko. A tak z ciekawości jakie macie teraz temperatury powietrza?

sarli

Ciezko patrzec na takiego smutnego psiaka ale no coz musimy walczyc.Juz coraz blizej lata srednio 23-25 st.