Dieta psów z chłoniakiem - ogólne zasady

jana29

dziękuję, Ci za odpowiedź .Absolut robi się od tego mięsa szerszy niż dłuższy, więc muszę mu zacząć wprowadzać rezim kulinarny a nie jest to łatwe w trakcie chemii( te puszki Hill's n/d też są nieźle kaloryczne ) Z drugiej strony utuczyć psa też źle tym bardziej, ,ze to beagle , a one jedzą wszystko Smile

AnetaS

Dowiedziałam się z amerykańskich stron internetowych, że znakomicie sprawdzają się w diecie sardynki! Należy karmić pieski z chłoniakiem sardynkami, tuńczykiem. Ważne są tłuszcze omega 3.

Jeżeli chodzi o warzywa należy zwłaszcza te świeże najpierw zamrozić, potem dopiero ugotować i zmiksować dla piesków. Chodzi o to że mrożone warzywa są przyswajalne dla organizmu psa. On to trawi, a nie mrożone mają związek, którego pies nie jest w stanie pokonać w trakcie trawienia i nie wchłania witamin z warzyw.

BosmAnka

AnetaS

Doczytałam również, że 24 h przed i 48 h po chemii nie podawać suplementów, bo osłabiają chemię..

mkwroc

pozwole sobie dorzucic ...
znalazłam dwa linki dotyczące zasad diety w przypadkach chorób onkologicznych

[link widoczny dla zalogowanych]

a to zdanie budzi taka nadzieję...
"Psy rzadko umierają na raka. Zazwyczaj ulegają wtórnym chorobom jak niewydolność wątroby lub nerek. Tych efektów ubocznych często można uniknąć stosując właściwą dietę. "

cytat z forum

[link widoczny dla zalogowanych]

biorąc pod uwage informacje tam zawarte , warto zainteresowac sie karmami na bazie ryb np. karmą TASTE OF THE WILD Pacific Stream Canine -ryba , bez zbóż, dużo Omega 3 i 6, cena przystepna, lub Acana Orjen Pacific..

SleepingSun

pozwolę sobie wypisać warzywa mające mało i dużo węglowodanów strawnych. Może komuś to pomoże w układaniu diety. Wartości podane są w g na 100g produktu. W nawiasach ilość W w warzywach mrożonych (bo te wartości jednak się różnią między sobą).

NISKOWĘGLOWODANOWE

- Boćwina 0,9
- Brokuły 1,7 /2,4/
- Brukselka 2,5 /3,2/
- Burak 5,4 /6,6/
- Cukinia 1,9
- Cykoria 1,9
- Dynia 2,9
- Groszek zielony 6,6 /10,5/
- Jarmuż 1,4
- Kalafior 1,6 /2,3/
- Kalarepa 3,0
- Marchew 3,7 /4,6/
(i tu taki psikus, ponieważ podczas gotowania następuje proces kleikowania i z cukrów złożonych robią nam się cukry proste, czyli skacze nam IG do góry, więc uważajcie żeby piesków nie utuczyć)
- Ogórek 1,7
- Papryka czerwona 3,9
- Papryka zielona 2,2
- Pietruszka (korzeń) 4,9
- Pomidor 2,3 /2,4/
(pomidor przeciwdziała nowotworom u ludzi, ze względu na dużą ilość likopenu)
- Por 1,7
- Szparagi 1,7
- Szpinak 0,3 /0,4/

WYSOKOWĘGLOWODANOWE

- Fasola biała 45,9
- Groch 45,2
- Kukurydza 11,7
- Soczewica 48,6
- Soja 17,0
- Ziemniaki 13,0

SleepingSun

a ja właśnie dowiedziałam się, że to białko powoduje rozrost tkanek nowotworowych. Potwierdzę to we wtorek, jak zapytam wykładowczynię od fizjologi..

cockermanka

Każda nowa informacja będzie cenna...

SleepingSun

przeprowadziłam dość ciekawą rozmowę na ten temat z dwoma lekarkami. O tym, że to białko powoduje rozrost tkanki nowotworowej dowiedziałam się od osoby zajmującej się ziołolecznictwem. Tu cały czas czytałam o tych nieszczęsnych węglowodanach. A prawda chyba leży po środku. Nie ma badań, które jednoznacznie mówią, że jakiś tam konkretny składnik pokarmowy powoduje rozrost tkanki nowotworowej. Pośrednio wszystko to co będzie odżywiało organizm będzie odżywiało raka. Natomiast każde zaburzenie homeostazy np. nadmierną ilością białek/węglowodanów/tłuszczy będzie działało na niekorzyść psa, a korzyść nowotworu. Także nie ma co wariować moim zdaniem z dietą i karmić psa, tak jak psa karmić się powinno.

Pytałam jeszcze o koenzym q10. Babka odradziła mi jego podawanie. Co prawda nie jest onkologiem, natomiast styczność z tą dziedziną nauki ma. Powiedziała, że przy niektórych chemiach faktycznie można go suplementować ale ze względu na to, że znosi skutki uboczne działania bodajże na serducho (czytając forum też się chyba na coś takiego natknęłam). W innych wypadkach jej zdaniem nie jest wskazana suplementacja czegokolwiek. I takie ja też miałam osobiste zdanie, bo nie ma substancji, które będą oddziaływać na jeden konkretny rodzaj tkanek. Jak podam mojemu psu witaminę E to odżywi ona i jego komórki i komórki nowotworu... Tak samo z jedzeniem. Nie można przedobrzyć w żadną stronę, bo chodzi o zachowanie odpowiedniej równowagi w organizmie.

Jeśli ograniczę psu węglowodany, z których energię czepie każda komórka to jego organizm sam sobie je wytworzy niszcząc mięśnie (czyli wyniszczając samego siebie). Jeśli ograniczę białko, to odbiorę psu możliwość budowania odporności i odbudowy tkanek. Równowaga jest najważniejsza. Ma być wszystko co potrzebne do prawidłowego funkcjonowania, bez przesady w żadną stronę. Takie jest moje zdanie na temat diety dla psa z nowotworem.

BosmAnka

Tu masz wypowiedź, która powołuje się na jakieś badania

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja w temat dalej nie wnikam, bo ufam dr Micuniowi, który specjalizuje się w onkologii i on zaleca dietę niskowęglowodanową. Czy lekarki, z którymi rozmawiałaś, są onkologami?

SleepingSun

''Komórka zdrowa odżywia się tlenem, a komórka nowotworowa odżywia się TYLKO GLUKOZĄ, czyli cukrem czyli węglowodanem''

nie mam pojęcia od kiedy komórki żywią się samym tlenem? Definicja odżywania: Odżywianie – proces życiowy polegający na pozyskiwaniu przez organizm ze środowiska pokarmu (a dokładniej zawartych w nim składników odżywczych).

Tlen nie jest składnikiem odżywczym. Nic się nie odżywania tlenem, tylko potrzebuje go do przeprowadzania reakcji oddychania komórkowego. Ludzkie komórki odżywiają się glukozą. Po to istnieje cały mechanizm gospodarki węglowodanowej. Po to insulina - aby wpuszczać glukozę do komórek.

''Dla osób interesujących się medycyną naturalną odkrycie naukowców z R-Biopharm AG nie jest rewolucyjne, bowiem wiedzą one już od dawna, że glukoza to paliwo dla raka. Takie zdanie mieli przecież wcześniej wybitni inni naukowcy: dr Johanna Budwig , Otto Warburg (Noblista)... Teraz jednak naukowcy z Darmstadt wykazali, że glukoza to JEDYNE paliwo, na jakim komórki zośliwego nowotwora mogą się rozwijać. ''

tak samo glukoza jest jednym paliwem dla każdej innej komórki. Co się dzieje jak glukoza nie dociera do mózgu?Zapadamy na śpiączkę. Co się dzieje jak kompletnie ma poboru składników odżywczych? Aby zaspokoić najważniejsze potrzeby organizmu jesteśmy w stanie spalić samych siebie, czyli nasze mięśnie.

Glukoza jest niezbędna dla każdej komórki!

Co więcej, jeśli będziemy dostarczać psu samo białko, to i tak zostanie ono przetworzone na cukier - i tak samo będą żywić się nim zdrowe komórki i nowotworowe, czyż nie?

''Nawet jedząc ziemniaki czy pieczywo dostarczasz węglowodany (cukry) które w ostateczności w organiźmie zostaną zamienione na GLUKOZĘ. A na takie coś tylko "czeka" KOMÓRKA NOWOTWOROWA ! ! !
W chorobie nowotworowej glukozę a co za tym idzie SPOŻYCIE WĘGLOWODANÓW należy obniżyć do ABSOLUTNEGO MINIMUM. Nie ważne czy to miód, czy owoc, czy zboża, czy sok owocowy, czy ryż czy ziemniaki, to wszystko jest WEGLOWODANEM.
''

To jest popadanie w pewien bezsens, nasz organizm tak czy inaczej wytworzy sobie odpowiednią ilość glukozy, czy z węglowodanów, białek czy tłuszczy. Będzie jej tyle ile jest organizmowi potrzebne.

Nadmiar glukozy jest zamieniany na wolne kwasy tłuszczowe, poziom cukru we krwi docelowo jest stały, czy będziemy nadużywać węglowodanów czy nie (no chyba, że zachorujemy na cukrzycę).

i to nie jest zdanie onkologa, lekarek tylko moje. A tak się składa, że na dietetyce dość szczegółowo miałam omawiane procesy pozyskiwania energii. I broń boże nie chcę się tu z nikim kłócić (ale chętnie bym podyskutowała na ten temat), po prostu z BIOLOGICZNEGO punktu widzenie nie ma to DLA MNIE sensu.

Nie da się odciąć organizmowi dostępu do glukozy, a nawet jej ograniczyć bo wytworzy jej sobie tyle ile potrzebuje...

Tak jak pisałam wcześniej i wydaje mi się to rozsądne, chodzi o to aby utrzymywać odpowiednią homeostazę.

BosmAnka · Wysłany: Czw 20:26, 01 Mar 2012 Temat postu:

Nie będę dyskutować na ten temat, bo mnie to specjalnie nie interesuje. Natomiast uważam, że to forum pełni istotną funkcję informacyjną dla osób, które w pierwszej panice po usłyszeniu diagnozy "chłoniak" zaczynają gorączkowo szukać informacji w internecie. Ja podaję informacje z wiarygodnych źródeł - głównie uzyskane od konkretnego lekarza, wymienionego z imienia i nazwiska, który jest specjalistą onkologiem i ma na koncie konkretne sukcesy - wyleczenie mojego psa. Nie podoba mi się to, że w tym samym miejscu prowadzisz swoje rozważania, pisząc o "jakichś lekarkach, które nie są onkologami" albo używając sformułowań "babka powiedziała mi". Jeśli to forum ma nadal mieć taką wartość jak do tej pory, to trzymajmy się wiarygodnych źródeł, a na rozważania i prywatne opinie zarezerwujmy wątki historii konkretnych psów.

SleepingSun · Wysłany: Czw 21:54, 01 Mar 2012 Temat postu:

Kurcze, ja myślałam że forum to miejsce na dyskusje. Uważam że w takim miejscu każdy ma prawo głosu, a czytający prawo wyboru. Ja ślepo nikomu nie ufam i wszystko sprawdzam. Jeśli czytam, że węglowodany karmią raka to poddaje to jakiejś krytyce, dopytuję. Rozumiem i szanuję Twoje zdanie, szkoda że w żaden sposób nie jesteś w stanie się odnieść do tego co piszę, bo ja bardzo chciałabym wiedzieć w jaki sposób ograniczać każdej komórce niezbędny substrat energetyczny. Inną sprawą jest to, że psy nie są stworzone do trawienia i przyswajania węglowodanów i coraz więcej osób przekonuje się do diety Barf, bez żadnych wypełniaczy. A jeśli ktoś kiedyś będzie chciał poznać nazwiska owych lekarek (a wydaje mi się, że jednak leczenie nowotworów u ludzi jest bardziej zaawansowane niż u psów) to chętnie podam, proszę o wiadomość.

margie

ech.. moj pies cale zycie je wylacznie wolowine, kurczaka, gotowana marchew z mrozonek i ryz w proporcjach 730g miesa i marchwi/300g ryzu. NIe jada slodyczy, bo nie lubi. Nie je zoltego sera, lubi twarog, tlusty. I co? Chloniak jak ta lala....

SleepingSun

jest dużo więcej czynników predysponujących do nowotworów niż dieta niestety Sad