Belcia- berneńska piękność i nasza walka

Joanna · Wysłany: Czw 22:43, 27 Mar 2014 Temat postu:

I może załóż Dianie osobny wątek, będzie nam wygodniej śledzić Wasze losy, a no i zdjęcia poprosimy Twojej księżniczki Smile

Paulinaa · Wysłany: Czw 22:56, 27 Mar 2014 Temat postu:

Dziękuje wam Kochane z całego serca za wsparcie !!! Sama nie wiem już, co robić...gdyby nie ten przeklęty wynik, nie przypuszczałabym, że coś z nią może być nie tak. W ciągu kilku godzin przeczytałam już sporo różnych artyk. i wypowiedzi na forum odnosnie tego nowotworu. W większości z nich po wycieciu guza , nowotwór bardzo szybko się rozprzestrzeniał i znacznie skrócił zycie pupila. Jednocześnie przysparzając mu wielu cierpień... i tego najbardziej się boję. Nie chciałabym, żeby moja Diana tak bardzo cierpiała. Zwłaszcza , że na chwię obecną poza sporadycznym kaszelkiem nie ma innych objawów. Widzę, że łapka ją nie boli, nie kuleje, chętnie biega... na chwilę obecną czekam na pisemne potwierdzenie biopsji i mam zamiar zacząć działać.

CaraBella · Wysłany: Czw 23:01, 27 Mar 2014 Temat postu:

Z opisu objawów najbardziej mi pasuje mastocystoma, ale nie mam na szczęście doświadczenia w tej dziedzinie, więc rekomenduje specjalistów. Szybciej stawiają diagnozę, proponują właściwe postępowanie i sa do niego przygotowani (maja leki które niekoniecznie są dostępne w Polsce).

Paulinaa · Wysłany: Czw 23:05, 27 Mar 2014 Temat postu:

Gdybym tylko miała ten cholerny wynik badania na papierze, pojechałabym do Myślenic nawet jutro. Sad

Paulinaa · Wysłany: Czw 23:09, 27 Mar 2014 Temat postu:

Mam tylko nadzieję , że będzie mnie stac na leczenie w tej klinice... Sad

SleepingSun · Wysłany: Pią 0:24, 28 Mar 2014 Temat postu:

leczenie dobiera się tak, żeby właścicieli było na nie stać...

CaraBella · Wysłany: Pią 9:32, 28 Mar 2014 Temat postu:

Teoretycznie tak. Ale weci mają tendencję do zanizania szacunkowych kosztów.
Paulina- nie martw się na zapas- dowiedzieć się u profesjonalistów jakie sa opcjeniz eksperymentować u słabszych- tego tez nie ma za darmo przecież.

Paulinaa · Wysłany: Pią 12:25, 28 Mar 2014 Temat postu:

Macie racje,do tej pory też wydałam juz sporo kasy...a w sumie mało wiem i musze czekać.

CaraBella · Wysłany: Pon 21:06, 31 Mar 2014 Temat postu:

Paulina i jak, masz już wyniki? Co dalej?

Joanna

Właśnie, ja też się dołączam do pytania: Paulina masz już wyniki Diany? Czekamy

CaraBella

Paulina odezwij się proszę. Jak tam Diana?

CaraBella

Belcia miała miec dzisiaj kolejną chemię ale biale krwinki są na zbyt niskim poziomie więc trzeba chemię przesunąć-wstępnie na piątek. A już tak dobrze szło. Jak się przesunie to reszta też będzie w piątki- czyli apogeum złego samopoczucia przypadnie na niedzielę i poniedziałek ( w tym święta). Mam tylko nadzieje że to przesunięcie nie wpłynie negatywnie na skuteczność leczenia i że wyniki pozwolą na podanie leku.

SleepingSun

krwinki szybciutko się nadbudowują jeśli szpik jest wydolny (a jeżeli czerwone są w normie to znaczy, że jest), więc do piątku będzie już ładnie Smile

a ile tych WBC było? no i czy Belcia dostała antybiotyk na wszelki wypadek?

CaraBella

Czerwone ma niby w normie (dolna granica) , białych jes 4, 5 tys przy normie od 6. Kiedyś przy takim poziomie dostała chemię, tyle że inny preparat. Przy endoxanie to byl za niski poziom. Antybiotyku nie dostała- wygląda na to że nie było wskazan.
Generalnie mnie to zaskoczyło bo Belcia jest w dobrej formie, no i to mi zburzy harmonogram. Znowu będzie trzeba się wciskać na wizyty dodatkowe, a to się wiąże z dlugim czekaniem, a i sama procedura trwa długo. W klinice juz zapuscilam korzenie i niedlugo pewnie zakwitne :cry: .

Fender

CaraBella, Twoj wpis przypomnial mi jak czesto musielismy w 2008 przekladac wizyty na Bialobrzeskiej, bo wyniki byly zle

bedziemy kontrolnie 16/04 ok 16 u dr Jagielskiego z naszym beagle Fenderem, zawsze jak tam jestesmy to wracaja wspomnienia codziennych prawie wizyt, czekania, pobierania krwi, chemii lub przekladania

dzis juz 5 lat odkad to sie skonczylo a nasz psiak starzeje sie radosnie (chloniaka zdiagnozowano jak konczyl 3 lata)

duzo sily i cierpliwosci Ci zycze