Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dante -pitbull warszawski- ma chłoniaka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maima
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 11 Maj 2018
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:27, 27 Lut 2019    Temat postu:

Co tam u Was? Jak się czuje Dante po doxo? (To chyba miało być dzisiaj)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiawska
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 24 Sty 2019
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:05, 28 Lut 2019    Temat postu:

Wczoraj podaliśmy 3cią i ostatnią dawkę, bo o ile do tej pory nic mu się nie działo po doksorubicynie to wczoraj Dante dostał reakcji kardiotoksyczniej.
Wczoraj spytałam się o rokowania. Pani onkolog powiedziała, że na ten moment ciężko coś powiedzieć, ale katalog skutków ubocznych oraz przerwa w leczeniu przez zapalenie trzustki spowodowała, że prawdopodobnie pozytywny wpływ chemioterapii się cofnął i walczymy aby nie wrócić do punktu wyjścia.
Dante po 2,5 tygodniach od nie brania chemii zaczął słabnąć (chłoniak zaczął znowu go dopadać). Po endoxanie trochę nam minęło.
Wczoraj za to reakcja toksyczna serca. Pies psychicznie chyba też zaczyna się poddawać.
Musimy myśleć o protokole rescue czyli lomustynie. Ale czy warto? Znacie psa, który miał podaną lomustynę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:22, 28 Lut 2019    Temat postu:

Moja Belcia dostawala lomustyne przy histiocytozie. Ten lek ma chyba zła sławę, może dlatego że jest podawany kiedy inne leki nie działają. U nas Belcia bardzo dobrze znosila terapie lomustyna, nawet chyba była w lepszej kondycji niż po innych lekach. Niestety, lomustyna jest hepatotoksyczna i pomimo osłony parametry watrobowe po chyba 3-ciej dawce poszybowaly i trzeba było ja odstawić. Nie wiem jak ona działa przy chloniaku, ale wiem że przy histiocytozie inny pies walczył z jej pomocą 7 miesięcy. Nam dała dodatkowe 4 miesiące.
Więc może jednak warto spróbować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiawska
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 24 Sty 2019
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:33, 28 Lut 2019    Temat postu:

Carabella a skąd wzięliście lomustyne? Podobno teraz trzeba ściągać ją z innego kraju. Może Twój gabinet weterynaryjny ma na stanie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:25, 28 Lut 2019    Temat postu:

Lucek brał lomustynę po wznowie, bo jest to lek drugiego rzutu.
Czuł się po niej dobrze. Nie miał problemów z watrobą.
Fakt, że tę lomustynę mu dawkowali oszczędnie - wymienili ją potem na epirubicynę. Ale generalnie lomustyna nie była zła.

Na Białobrzeskiej lomustyna po prostu była w palecie leków, a Beata kupowała dla Maliny w aptece. Więc chyba można ją zdobyć też zwykłą drogą.

A czy Dante miał robione echo serca przed dokso?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiawska
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 24 Sty 2019
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:09, 28 Lut 2019    Temat postu:

Tak. Przed dokso miał robione echo serca. Serce miał jak dzwon. Zdrowe, bez szmerów. Wczoraj miał tachykardię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:04, 01 Mar 2019    Temat postu:

Jeszcze w temacie lomustyny - widzę, ze jesteście z Warszawy, wiec jeśli wasza lekarka nie będzie miała lomustyny, to proponuje jak najszybciej iść na Bialobrzeska. Tylko wtedy już musicie chyba zmienić lekarza. O

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mali
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Cze 2018
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:03, 01 Mar 2019    Temat postu:

Lomustyna jest od ręki na Bialobrzeskiej; Joanna, ja kupowałam leukeran w aptece, lomustyne mi dzielili w aptece w wieliszewie na mniejsze dawki (40 na 5tki).
Malina lomustynę dostała dwa razy, bez skutków ubocznych, za to bardzo dobrze za pierwszym razem chłoniak zareagował. Za drugim nie tak dobrze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiawska
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 24 Sty 2019
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:00, 01 Mar 2019    Temat postu:

Dante ma się lepiej. Chyba doxo zadziałało jak trzeba. Mamy za to problem „boliłapki”. Tzn łapka, w której był wenflon boli pieska. Jednak z dnia na dzień ociupinkę mniej. Obserwujemy łapkę, bo ortopedycznie i neurologicznie łapka git. Doxo też podana była bez zarzutu, nic nie wyciekło itd. Jest kilka teorii i na razie obserwujemy.
Dzwoniłam na Białobrzeską i potwierdziło się to, co mówiła nasza onkolog. Na dzień dzisiejszy lomustyna w Polsce jest niedostępna i też muszą sprowadzać ją z zagranicy, po bardzo wysokich cenach i samo ściągnięcie jej do Polski jest kłopotliwe. Mają pojedyncze dawki zarezerwowane na bieżące terapie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mali
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Cze 2018
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:01, 02 Mar 2019    Temat postu:

O kurde! To nie miałam pojęcia, ze mieliśmy takie szczęście z lomustyną...
Cieszymy się, ze Dante jest ok, trzymany kciuki za Was
U nas kolejna chemia w środę, nie wiem co tym razem nam podadzą ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 14:55, 03 Mar 2019    Temat postu:

No widzisz - to dlatego wtedy nikt nie miał, kiedy dla Maliny szukałyśmy.
Nie chce tu wchodzić w wątek służby zdrowia, ale z tego co słyszę, to nasze psy chyba maja lepsza opiekę, niż ostatnio ludzie:( cięcia w limitach w służbie zdrowia są na potęgę - 500+ trzeba opłacić Sad(((


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mali
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Cze 2018
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:17, 03 Mar 2019    Temat postu:

Zgadzam się Joanno, pewnie dlatego, że za psiaki się 100% płaci...
Myslalam, ze nie ma mniejszych dawek niż 40, a wyglada na to, ze to głębszy problem
Trzymamy kciuki za Dantego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiawska
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 24 Sty 2019
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:40, 06 Mar 2019    Temat postu:

Dzisiaj Dante miał mieć podaną winkrystynę, ale znowu wyniki krwi słabe (anemia i podwyższone neutrofile) także dopiero za tydzień kolejne podejście.
Piesek ogólnie czuje się ok, ale z krwi wynika, że ma w organizmie jakiś stan zapalny. Jednak po tygodniu antybiotyku mam wrażenie, że jego stan jest ogólnie lepszy.
Łapka już nie boli. Smile Najgorzej, że Dante nie może przytyć. Futrujemy go dietą lekkostrawną, ale jak tu przytyć na chudej rybie... moze macie jakieś pomysły?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:12, 08 Mar 2019    Temat postu:

No niestety z waga przy tej chorobie bywa ciężko - mój Lucek przy drugiej chemii, po wznowie, jakoś nie mógł przytyć. Dostałam wtedy sugestie, żeby karmić go wysokoenergetyczna karma dla szczeniaków lub psów pracujących. Ale to tez nie pomagało. No i was taka karma chyba nie wchodzi w gręSad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:17, 09 Mar 2019    Temat postu:

U nas w trakcie leczenia, Bella po tym jak stracila mocno na wadze, troszkę odzyskala, ale daleko było do wagi wyjściowej. Pyszczek i czaszkę miała zapadniete. Ale ze wzgledu na bujną sierść (pomimo ubytków po chemii), nie było widać że jest wychudzona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin