Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jednak chłoniak, Bazyl - wyżeł węgierski - 6,5 roku.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:59, 24 Gru 2012    Temat postu: Jednak chłoniak, Bazyl - wyżeł węgierski - 6,5 roku.

Witajcie! W sumie to sama nie wiem od czego zacząć... to może zacznę od początku.
Mój pies to 6,5 letni wyżeł węgierki - Bazyl. Bazyl jak to wyżeł uwielbia ruch i kocha ludzi Smile
Wszystko zaczęło się u nas na wiosnę od dziwacznych objawów związanych z kręgosłupem. Przyszliśmy ze spaceru i po odpoczynku mniej więcej po 5 godzinach miał miejsce silny atak bólu w okolicy lędźwiowej. Pies wygiął grzbiet w pałąk i usztywnił go, dyszał, podniosła się temperatura ciała, chodził tylko powoli, nie mógł przejść w kłus.
Oczywiście u nas tradycją już jest, że jak się coś dzieje to w weekend, kiedy lecznica nieczynna... Przez telefon wet poradził podać pyralginę i B kompleks, zameldować się w lecznicy w poniedziałek. Do poniedziałku pies już był zdrów jak ryba, ale dostał serię zastrzyków - steryd + B kompleks, jak przy dyskopatii.
Kuracja nie zdała się na wiele, objawy wkrótce powróciły. Dodatkowo zauważyłam powiększony węzeł chłonny, lewy, podżuchwowy. Morfologia, USG narządów wewnętrznych, biopsja węzła chłonnego i RTG kręgosłupa nie wykazały zupełnie nic... Mieliśmy psa oszczędzać, dać mu odpocząć przez dwa tygodnie i potem powoli wracać do naszej zwyczajnej aktywności spacerowej. Nic to oczywiście nie dało. Ataki bólu już nie był takie duże i tak strasznie wyglądające, ale powtarzały się regularnie. Po długim intensywnym spacerze, po odpoczynku, jakieś 5 godzin po powrocie do domu pies wyginał i usztywniał grzbiet. Jeśli szybko zauważyłam że się zaczyna, to "rozchodzenie" łagodziło objawy.
W międzyczasie zmieniłam dietę z BARFa z powrotem na suchą karmę. Bałam się, że nie bilansuję diety jak należy i pies ma jakieś niedobory. Ataki jednak nadal się zdarzały. Nie tak często i nie takie silne, ale jednak.
Ostatnio zauważyłam, że węzeł znów się powiększył, więc pojechaliśmy znów do weta. Tym razem innego.
Z tym węzłem to jest osobna historia, bo on zawsze był "nadaktywny". Zawsze był nieco większy niż powinien i powiększał się przy każdej chorobie. Jednak taki wielki jak teraz nie był nigdy.
Pojechaliśmy wiec do innego weterynarza. Ten zbadał psa dokładnie, znalazł ognisko bólu w okolicy odcinka lędźwiowego kręgosłupa, pobrał krew do szczegółowych badań.
Wyniki krwi wyszły nie najgorsze - narządy wewnętrzne zdrowe, ale jest limfopenia...
Węzeł chłonny jest w tej chwili wielkości sporej śliwki, reszta węzłów w normie. Na biopsję jesteśmy umówienie po Nowym Roku.
Nie wiem co mam o tym myśleć. Wet stawia chłoniaka jako jedną z hipotez. Nie wiadomo czy problemy z kręgosłupem i sprawa z węzłem są w ogóle jakoś ze sobą połączone.
Za chłoniakiem przemawia węzeł i limfopenia, przeciw jest fakt, że to wszystko już strasznie długo trwa i że poprzednia biopsja nic nie wykazała. Z drugiej strony, może biopsja nie była przeprowadzona jak należy... Wymazu nie oglądał histopatolog...
Mam mętlik w głowie i to chyba będą moje najgorsze święta Sad Wyć mi się chce...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bazylowa dnia Pon 13:31, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:25, 24 Gru 2012    Temat postu:

biopsja była całego węzła? czy cienko igłowa? ja zastanowiłabym się też nad problemami neurologicznymi. ile tych białych krwinek wyszło?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:43, 24 Gru 2012    Temat postu:

Dzięki za szybką odpowiedź. Podlinkowałam całe wyniki, ale forum mi ich jeszcze nie chce puścić.

limfocyty 0,504 G/l przy normie 1-3,6

Biopsja cienkoigłowa, badanie na miejscu w gabinecie. Wg mnie mało profesjonalnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bazylowa dnia Pon 22:45, 24 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:35, 24 Gru 2012    Temat postu:

biopsja cienko igłowa nie wyklucza chłoniaka, może go tylko potwierdzić. U mojego psa takie badanie potwierdziło chorobę - ale to akurat traf czy igła trafi na komórki upośledzone czy prawidłowe. możecie zrobić RTG, żeby zobaczyć czy węzły w jamie brzusznej nie są powiększone, ale oczywiście biopsja będzie decydująca.

Inne węzły pies ma w normie? Mi to powiem szczerze nie wygląda na chłoniaka, mała liczba limfocytów może być spowodowana chociażby infekcją. ale rodzajów chłoniaka jest dużo i każdy ma inne objawy. powtórzcie morfologię za parę dni.

Warto też zrobić RTG kręgosłupa, żeby zobaczyć czy kręgi nie uciskają nerwów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:29, 25 Gru 2012    Temat postu:

RTG kręgosłupa było i nic nie wykazało, ale będziemy powtarzać na lepszym sprzęcie. Było też robione USG jamy brzusznej i też wszystko okej.
Pozostałe węzły, które można wymacać są w normie.
Biopsja będzie powtarzana i tym razem próbki będą słane do histopatologa. Ja bym wolała wysłać cały węzeł lub chociaż wycinek, bo wiem że biopsja to zawsze "na dwoje babka wróżyła". Nie wiem, będę jeszcze rozmawiać z wetem po Nowym Roku. Najbardziej mnie dobija to czekanie.
Psa badali dwaj weci, niezależenie, w odstępie około 7 m-cy. Kiedyś pracowali razem i stanowili świetny tandem. Kilka lat temu uratowali mojemu psu życie, a było bardzo bardzo źle. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Teraz mam wrażenie, że pierwsze badania nie były zrobione jak należy. RTG kręgosłupa bez zwiotczenia, biopsja przy szarpiącym się psie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bazylowa dnia Śro 20:18, 13 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:24, 25 Gru 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] może spróbuj tutaj opisać pod względem medycznym. na pomoc w sprawie nowotworów co prawda bym nie liczyła, ale dr Orzeł jest świetnym diagnostą, może doradzi jakie badania należy jeszcze zrobić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:43, 31 Sty 2013    Temat postu:

Mamy już diagnozę - chłoniak złośliwy. Jutro pierwsza chemia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:13, 31 Sty 2013    Temat postu:

bardzo nam przykro, że to cholerstwo dopadło i was:( mam nadzieję, że psina dobrze będzie znosić chemię i że trafi do tego (co prawda niewielkiego) odsetka psiaków, którym całkowicie udało się wygrać z chorobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:52, 01 Lut 2013    Temat postu:

Dzięki Smile Mamy na to szanse, bo pies nie ma objawów klinicznych i diagnoza była bardzo szybko postawiona.

A to mój pacjent:







Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:54, 02 Lut 2013    Temat postu:

cudowny! i jak Bazyl zniósł chemię?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:13, 02 Lut 2013    Temat postu:

Dziękuję Smile Zniósł świetnie, jakby w ogóle nie dostał żadnej trucizny. Dodatkowo morfologię ma w normie. Chyba pomogło tu wycięcie węzła, bo został wycięty cały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:39, 02 Lut 2013    Temat postu:

no i tak trzymać! gdzie się leczycie? a biochemię robiliście? trzeba sprawdzać jak działają narządy, zwłaszcza u psiaka w takim wieku Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:42, 02 Lut 2013    Temat postu:

Tak biochemia była przed świętami. Organy wewnętrzne okej. Diagnozę stawiało nam laboratorium we Wrocławiu i w Monachium, ale gdy nasz wet nie wpadł na to co może mu dolegać, to mogło by być różnie.
Chemię lejemy tutaj u nas na miejscu. Mamy szczęście, bo to jedyna lecznica gdzie można to zrobić w całym województwie. Inaczej musielibyśmy jeździć do Wrocławia lub Chorzowa, a byłoby to logistycznie bardzo trudne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:34, 03 Lut 2013    Temat postu:

rozumiem Cię dobrze, bo też miałam ten problem. Na szczęście znalazłam w Krakowie osobę, która wykonuje wlewy Smile a powiedz, jak te problemy z kręgosłupem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bazylowa
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 24 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:22, 03 Lut 2013    Temat postu:

Ten kręgosłup to jest dalej zagadka. Zdjęcie nic nie pokazało, mógłby pokazać rezonans, ale wiadomo.... kasa. Teraz Ważniejsza jest chemia. Tak się poukładało, że od wycięcia węzła nie byliśmy na długim spacerze, bo dopadła nas wszystkich grypa. Byliśmy za to porzucać trochę piłkę i odpukać objawów brak. Okaże się jak pójdziemy pobiegać na pola.
Ale żeby nie było nam tak fanie, to przyszły ostatnie badania hist-pato. Nowotwór dotyczy limfocytów T, co daje gorsze rokowania, niż gdyby były to limfocyty B. Widać nie można mieć wszystkiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin