Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Mała Luncia
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gałagutek
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipno Nowe
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:40, 21 Lut 2010    Temat postu: Mała Luncia

Nazywam się Agata a moja psinka to Luna. Sunia ma ok półtora roku, nie wiem dokładnie, bo wzięłam ją ze schroniska w grudniu 2008r. Od dłuższego czasu mała miała opory przed jedzeniem chrupek, na mięsko szła jak dzika, ale od kilku dni prawie nic nie je a co gorsza muszę ją poić strzykawką, bo nawet pić nie chce sama... Co gorsza wczoraj obudziła się z "gulą" pod szczęką. Wygląda to jakby ktoś jej śliwkę z prawej strony żuchwy pod skórę wszczepił. "Gula" jest twarda i się powiększa. Psinka mi posmutniała, po 2 minutach zabawy idzie spać jak stary pies... Nie mogę dodzwonić się do naszego weta z tego co wiem to jest na urlopie i wróci dopiero w środę. Zaglądałam jej w gardło, nie jest czerwone, nigdzie się nie uderzyła... Boję się, bo "przekopałam" chyba już cały internet i nic mi nie pasuje do jej stanu oprócz tej strasznej choroby... Mam wielką nadzieję że to nie okaże się "to"... Czy jest jakiś "domowy" sposób żeby choć trochę wykluczyć tą chorobę??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 23:25, 21 Lut 2010    Temat postu:

Agatko, żaden domowy sposób nie potwierdzi, ani nie wykluczy chłoniaka. Póki co nie panikuj, zrób morfologię, bo to nie musi wcale być chłoniak. Tym bardziej, że z Twojego opisu nie wynika, że powiększone są węzły chłonne a jedynie zauważyłaś jakąś narośl pod szczęką. Nie ma chyba co czekać na powrót lekarza, który do tej pory leczył pieska. Im szybciej pójdziesz do innego weta tym lepiej. Warto, żeby to jakiś chirurg obejrzał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gałagutek
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipno Nowe
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:58, 22 Lut 2010    Temat postu:

Ta narośl zaczyna się na "kącie szczęki" a kończy w połowie pyszczka, tak po prawej stronie, właściwie to nie wiem gdzie dokładnie znajdują się węzły chłonne... Nigdy taka wiedza nie była mi potrzebna. W każdym bądź razie prawą stronę ma spuchniętą, czasem jak się tam drapie to aż piszczy... Żal mi mojej psinki, bo widzę że mi gaśnie w oczach... Jutro, tzn. już dziś skoro świt będę dzwoniła do weta jeszcze raz, jak nie to szukam innego, ale do "innych" nie mam zaufania. 2 lata temu miałam małą sunie też ze schroniska. Mieszkała z nami tylko 3 m-ce, po spacerku wieczornym zaczęła się dziwnie zachowywać, znalazłam klinikę 24h, zadzwoniłam że mi szczeniak umiera a pseudo wet zaczął mi na "dzień dobry" wyliczać koszty, pół godziny się z nim kłóciłam... Dopiero jak się na niego wydarłam to stwierdził że się zjawi za pół godz., 15 min po rozmowie psince coś w środku pękło (aż było słychać) i był koniec... :cry: Wet nie dotarł... Pochowaliśmy ją dzień przed wigilią... Dlatego tak się trzymam tego "swojego", bo wiem że na niego mogę liczyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 8:46, 22 Lut 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj jest link, gdzie możesz zobaczyc jak i gdzie usytuowane są węzły chłonne u pieska.
Do weta koniecznie trzeba, bo to może być nie chłoniak, a jakiś guz żuchwy, tym bardziej, że boli jak niunia się drapie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gałagutek
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipno Nowe
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:49, 22 Lut 2010    Temat postu:

Dziękuję za linka, na polskich stronach nie mogłam się tego doszukać...
Dziś rano zrobiłam zdjęcie tego czegoś, to raczej nie węzeł... Ufff...
Potem wstawię fotkę, bo na razie nie mogę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:39, 22 Lut 2010    Temat postu:

Witam ,szkoda ,że następne podejrzenie tej parszywej choroby.

Podstawa to badanie BAC czyli biopsja.Na tej podstawie będziesz wiedzieć czy sa komórki rakowe i jakie.

Co do węzłów to u mojego zaczęło się od węzła na karku.Miejsce było wogólne dziwne bo węzłów tam nie ma.Ponieważ był duży to był rozlany .Węzły czuć bardzo , są duże i twarde .

trzymajcie się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gałagutek
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipno Nowe
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:39, 22 Lut 2010    Temat postu:

A oto ta gula:
[link widoczny dla zalogowanych]

(Jak klikniecie w fotkę to się powiększy i przeniesie Was na inne focie Luny Very Happy )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gałagutek dnia Pon 19:40, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:04, 22 Lut 2010    Temat postu:

Ciężko stwierdzić tylko po zdjęciu, tym bardziej, że nikt z nas tutaj nie jest wetem, a i choroba u naszych piesków miała często inny przebieg. Koniecznie trzeba na cito morfologię zrobić, a w razie wątpliwości później biopsję, która potwierdzi bądź wykluczy chłoniaka. Czy ta "gulka" pojawiła się z dnia na dzień? Wcześniej nie było żadnych objawów typu szybszego męczenia się Lunki, braku apetytu? Czy nie może sobie znaleźć sobie miejsca w nocy, oddycha ciężej?

To może być wszystko, ale może to wcale nie być chłoniak. Jeszcze mi ślinianki przychodzą do głowy, ale koniecznie trzeba wszystko sprawdzić. Trzymam w każdym razie kciuki, że wszystko będzie jednak w porządku Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Pon 21:06, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gałagutek
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipno Nowe
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:30, 22 Lut 2010    Temat postu:

Jak tak się dobrze zastanowię to ona już od ok tygodnia marudzi z jedzeniem, ale wtedy doszłam do wniosku że to chyba z przejedzenia... A gula pojawiła się ot tak, wieczorem nie było a rano jest... Jeszcze tydzień temu Luna tryskała energią a od kilku dni cały czas śpi, męczy się po paru minutach zabawy maskotką... Śpi dość dobrze choć teraz często chrapie...

Rozmawiałam dziś z wetem, powiedział żebym się uspokoiła i zaprasza nas na wizytę w czwartek, chyba że psinka przestanie jeść, albo zauważę coś bardzo niepokojącego to wtedy mam mu dać znać...

Będę spokojna i dobrej myśli. Będzie dobrze, musi być!?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:09, 22 Lut 2010    Temat postu:

Ja też jestem dobrej myśli i bardzo mocno trzymam kciuki żeby to jakiś tylko drobiazg był!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:48, 23 Lut 2010    Temat postu:

śliczne zdjęcie.

zróbcie badania najprędzej bo liczy się każdy dzień.
Mój miał podobny guz i szybko rósł .Był moment ,że z daleka było widać na sza karku co jest umiejscowione .Wielkością wyglądało jak piłeczka do tenisa.Nawet jak miał szelki założone to świństwo wystawało .Teraz raz są raz nie ma.W tamtym tygodniu powiększyły się wszystkie węzły nawet pod pachwinowe .Nie zwariuj ale musisz macać te guzy aby mieć kontrolę .Ja jak mam zbadać Absoluta to umieram ze strachu ale gdy coś jest nie tak to mam czas na szybką reakcję.

Pozdrawiam Was i ugłaskaj psinkę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megaan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:46, 23 Lut 2010    Temat postu:

Dziwnie to wygląda, ale tak jak napisała mala_czarna nikt tu nie jest wetem. Zrób koniecznie badania krwi, bo w przypadku chłoniaka napewno wiele powiedzą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gałagutek
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipno Nowe
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:50, 23 Lut 2010    Temat postu:

Badanie krwi, ok, ale czy to jest tak jak u ludzi że trzeba być na czczo?? Przepraszam za takie głupie pytania, ale nigdy nie byłam z psinką na badaniu krwi...
Mam już umówioną wizytę na jutro rano a mała dziś nie bardzo chce jeść, ale mam na to sposób, zapraszam kotę do miski i Luncia wtedy dochodzi do wniosku że chyba jednak zje Laughing a pije tylko jak jej strzykawką podam no i śnieg z podwórka...
Trochę się boję tej jutrzejszej wizyty w mieście, bo Luna nigdy pociągiem nie jeździła, to wet zawsze do niej przyjeżdżał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 20:06, 23 Lut 2010    Temat postu:

Tak, wszystkie badania powinno się robić na czczo. Czemu ona nie chce pić? Od dawna tak już ma? Być może to z powodu tej bolącej gulki, ale koniecznie musisz o tym powiedzieć lekarzowi.
Z tym śniegiem to też radzę uważać, bo masa zanieczyszczeń na nim jest Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Wto 20:08, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gałagutek
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lipno Nowe
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:18, 23 Lut 2010    Temat postu:

Śniegu nie pozwalam jej jeść, ale same wiecie jak trudno utrzymać szkraba z dala od niego zimą... Very Happy

Co do picia to już jakiś trzeci tydzień z tym walczę, zmieniałam miski, próbowałam różnych wód, ale jak ona się uprze to wołem jej się nie namówi na picie, no chyba że strzykawką... Wet powiedział że to nic poważnego i że to samo jej przejdzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin