Sarli z Rodos

sarli

Tez mysle ze troszke za szybko te badania ale no coz wetka tak kazala

CaraBella

To mi trochę zalatuje wyciąganiem kasy, bo raczej trudno o właściwe wnioski w czasie, gdy preparat jeszcze jest w organizmie, a parametry krwi jeszcze ulegną zmianie pod jego wpływem. Ale cóż, to nie pierwszy dziwny pomysł z jej strony.
Tak czy siak, może lepiej jak jest nadgorliwa niż gdyby coś miała zignorować czy przeoczyć.

sarli

To ze jest nadgorliwa to fakt.Jeszcze pamietamy maski:) Jutro mowila ze bedzie robic bjopsje znowu zeby sprawdzic jak przebiega do tej pory leczenie.Czy ta chemia cos zdzialala.Ma takze robic krew i biochemie zeby sprawdzic ogolny stan Sarliego tak mi powiedziala.

CaraBella

Biopsje??? A Sarli nie dostaje sterydów? Strasznie to dziwne, bo nawet jak biopsja nic nie wykaże to i tak sensownych wniosków nie można wyciągnąć. Nie znam się, ale Belcia miala biopsje w styczniu i o powtorzeniu badania nie było mowy, mmoże dlatego że cel takiego badania jest dyskusyjny :shock:

sarli

O kurcze to faktycznie teraz widze jak zupelnie inaczej kazdy lekarz podchodzi do leczenia.My w sumie nie mamy wyboru poza zaufaniem naszej wetce i wierze ze ie co robi.Zreszta moze to i lepiej niech zrobi te badania chociaz bedzie wiadomo co i jak.

SleepingSun

nie ma sensu robić biopsji, da niepewny wynik.

sarli

Witam.Wiec tak biopsja i badania zrobione.Badania krwi ok tylko ta nasza watroba tak sobie ale no coz dajemy rade.Biopsja wiem ze za szybko ale pokazala po badaniu pod mikroskopem praktycznie zero komurek rakowych.Wiem powiecie ze to nie jest wiarygodny wynik ale my pierwszy raz od ponad miesiaca odetchnelismy gleboko ze wreszcie cos ruszylo i te wszystkie cierpienia nie ida na marne.Teraz dostalismy jakies leki na watrobe i nastepna chemia winkrystyna w nastepny piatek. Very Happy

mala_czarna

Czyli wszystko zmierza w dobrym kierunku, oby tak dalej! Smile

Mocno zaciskam kciuki, żeby tak już cały czas było.

CaraBella

Jak tam Sarli? Chyba mial mieć dzisiaj chemię?

sarli

Sarli w porzadku wlasciwie moge powiedziec ze jest jak przed choroba.W zeszly piatek dostal doxorubicyne i teraz za tydzien winkrystyna.

CaraBella

Nie wiem dlaczego myślałam, ze już te 2 tygodnie minęły. W takim razie cieszcie się poprawą. Smile

sarli

Witam :)Dzisiaj mielismy winkrystyne jak narazie samopoczucie i apetyt Super:)

CaraBella

Ooo, czyli jednak w końcu minęły te 2 tygodnie! :wink: To super, że samopoczucie dobre. Sarli- tak trzymaj!!!

sarli

Dziekujemy:) choc przyznam ze troche sie boje co bedzie.Zeszlym razem mielismy sporo problemow Sad

CaraBella

Ale te problemy to chyba był jeszcze skutek endoxanu? Wiem jak to jest- po 3-ciej chemii u nas było kiepsko i potem strasznie bałam się winkrystyny- doktor też uznał że skutki uboczne były nieakceptowalne i dal niższą dawkę. Ale potem już było "normalnie", a kłopoty były co jakiś czas - z tym, że reakcje były na rozne preparaty i przebiegaly roznie.Okazalo się, że po każdym coś może być nawet jak wcześniej nie było reakcji- i odwrotnie. Dlatego jak jest dobrze, to się cieszę, ale ostrożnie. Ale też nie ma co martwić się na zapas.