Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Layla

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:25, 16 Mar 2008    Temat postu: Layla

Layla, tak bardzo mi przykro, że Mikę dopadł chłoniak...
Twoja opowieść wywołała falę wspomnień i łez. Chciałabym napisać Ci coś co sprawi, że będzie łatwiej znieść utratę ukochanej psiny. Wiem jednak, że żadne słowa w tej sytuacji nie są w stanie przynieść ulgi. Może jedynie to, że tam gdzie jest nie ma bólu, nie ma chłoniaka ani innych przykrych nieuleczalnych chorób.
Daleko mi od oceniania Cię... mam nadzieję, że nie będziesz też tak jednoznacznie oceniała nas, osoby, które podjęły leczenie lub są w jego trakcie.
Życzę Ci dużo siły na kolejne dni...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dalmatina dnia Czw 20:06, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:10, 17 Mar 2008    Temat postu:

Moja w lipcu tego roku będzie już dwa lata na chemii. Oczywiście z przerwami. Mogę powiedziec Ci tylko tyle. Gdyby nie chemia, uśpiłabym ją najdalej w sierpniu, dwa lata temu. Szkoda, że nie możesz jej zobaczyć. Konia z rzędem temu, kto uwierzyłby, że jest chora na cokolwiek. Ale oczywiście też nie oceniam. Decyzja zawsze należy do właściciela. Nie zgodzę sie natomiast z założeniem, że jeśli chłoniak jest niewyleczalny, to dla dobra pieska, dla jego samopoczucia, trzeba go jednek uśpic. Nie zgodze się, bo naoczny przykład siedzi właśnie koło mnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:14, 17 Mar 2008    Temat postu: Re: Mika-chłonniak

layla napisał:


że ta cała walka jest bezsennsowna,


Uuuu, nieładnie.
Dopiero teraz zobaczyłam ten fragment Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:41, 19 Mar 2008    Temat postu:

U nas nie było tak imponującego okresu jak u małej czarnej, ale ani przez moment nie żałuję, że zdecydowaliśmy się na chemię. To nie była nasza egoistyczna chęć zatrzymania Uny przy sobie, ale ogromne przeświadczenie, że musimy jej pomóc, że nie poddamy się bez walki. To, że walka trwała prawie pół roku to smutne, bo gotowi byliśmy na więcej, a organizm Uny był w świetnej kondycji (zaskakująco jak na przejście chemii). Jednak chłoniak zaatakował węzeł śródpiersia i pojawiła się woda w płucach. Wszelkie próby ratowania jej się nie powiodły, gdybyśmy znali sposób na to by jej pomóc to zapewne byśmy z niego skorzystali, ale... nie było już żadnego sposobu. Wtedy musieliśmy pozwolić jej odejść, pozwolić by zasnęła. Nie da się w żadnych słowach opisać tego co czujemy do dziś. Mimo, że to było tylko pół roku dla nas to były wspaniałe dni i godziny radosnej Uny, która biegała, cieszyła się, żyła tak, jak przed chorobą. Zawsze myśleliśmy najpierw o niej a potem o sobie. Gdyby miała cierpieć podjęlibyśmy inną decyzję. Ta walka ma więc zdecydowanie sens i nie wynika ona z tego, że chce się zatrzymać psa ponad wszystko przy sobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaniMaksia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:57, 25 Mar 2008    Temat postu:

layla czemu wykasowałaś swoje posty i co oznacza to "ch" ?? Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
layla
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:38, 26 Mar 2008    Temat postu: ch

Hej, nie wiem sama czemu wykasowałam posty, chyba dlatego, że miałam chwile buntu, i żalu do wszystkiego co się stało, może dlatego, że te posty mi za bardzo wszystko przypominały a to tak cholernie bolało, może dlatego, że przez chwilę pomyślałam, że jak ich nie będzie to tak jakby się to wszystko nie zdarzyło i że może ona wróci :cry: ogólnie to załapałam dziś doła, spojrzałam na dywan i "widziałam ją jak na nim leżała w tych ostatnich tygodniach", i ciągle ją widzę jak leży.. do tego "zżerają" mnie wyrzuty sumienia i od kilku godzin siedzę i wyję :cry: a "ch" nie wiem co znaczy, tak wpisałam odruchowo nie myśląc o tym, a teraz może te litery odzwierciedlają moje "chuj***" samopoczucie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:46, 26 Mar 2008    Temat postu:

Layla, może po prostu usunę ten temat a Ty zaczniesz wszystko od początku. Jesteśmy tutaj z Tobą, postaramy się dać Ci wsparcie, ale nie zamykaj się na nas. Wiesz, w życiu niestety nie da się tak spraw wymazać, może tutaj będziesz mogła stawić im czoła. W kazdym razie od Ciebie zależy co zrobimy z tym tematem.
Trzymaj się ciepłoSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaniMaksia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:10, 27 Mar 2008    Temat postu:

rozumiem Cię layla Rolling Eyes ....my mamy 3 pieska, dwa poprzednie stracilismy, jeden wpadł pod samochód, a drugiego uśpiliśmy gdyż również był bardzo chory mając 12 lat...wiem jak strata przyjaciela boli Sad Sad
Wiem też że lepiej jest porozmawiać z kimś o tym co nas męczy, z czym sobie nie radzimy niż samemu z tym się zmagać.
Nie potrafię pocieszać kiedy rana jest świerza, podpiszę się pod słowami Dalmatiny ....nie zamykaj się na nas, kto lepiej Cię zrozumie jak nie my....osoby które walczą, walczyły o zycie czworonożnych przyjaciół....członków naszych rodzin Smile
Więc zaglądaj tu kiedy tylko będziesz tego potrzebowała Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
layla
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:09, 27 Mar 2008    Temat postu: ch

Tak, Dalmatina jak masz taką możliwość to możesz usunąć moje posty..nie zamykam się na was, tylko ogólnie jestem zamknięta w sobie jeśli chodzi o "uczucia" bo tak na co dzień to jestem bardzo otwarta,i optymistycznie nastawiona do wszystkiego i wszystkich, ale jeśli chodzi o uczucia bądź o to co mnie boli to zawsze się zamykałam..a jeżeli chodzi o kupno psa, to naprawdę podziwiam(do Pani Maksia), że masz 3 psa, mnie na to nie stać, nie chcę już w życiu mieć żadnego psa..pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:05, 27 Mar 2008    Temat postu:

Layla, wątek został, Twoje posty z "ch" usunięte, liczę jednak, że zostaniesz z nami. Wierzę, że nie znalazłaś się tutaj przypadkowo, może tak własnie miało być.
Szanujemy Twoje uczucia, nie musisz tutaj wszystkiego dokładnie opisywać, gdybyś jednak potrzebowała się wygadać/wypisać masz tutaj zawsze swoje miejsce.
Z następnym psem bywa różnie, tzn. każdy inaczej reaguje. Są osoby, które próbują złagodzić ból kupując następnego psa, inne tak jak Ty nie chcą ponownie mieć jakiegokolwiek psa. Moja mama miała takie podejście, które zmieniliśmy razem z tatą. Drugi piesek moich rodziców ma dziś 16 lat i mama codziennie cieszy się, że wtedy postawiliśmy ją przed faktem dokonanym.
Ja po stracie Uny wiedziałam, że muszę zapełnić pustkę znajdując jej następczynię. Lili jest tej samej rasy, bardzo przypomina Unę, choć nigdy nią nie będzie. Za Uną zawsze będę tęsknić, nadal zresztą tęsknię. Jednak to, że mogę w chwilach smutku zanurzyć się w pachnącej sierści Lili bardzo mi pomaga.
Nic na siłę, nie musisz mieć kolejnego pieska... Wiem, że w chwili utraty ukochanego psiaka nie chce się o tym myśleć, więc postępuj zgodnie z tym, co czujesz. Może kiedyś się to zmieni, tego na 100% dzisiaj nie wiesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
layla
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:30, 28 Mar 2008    Temat postu: Layla

Dzięku za usunięcie postów, chyba tak mi lepiej..oczywiście,nnie mówię, że nie chciałabym mieć pieska, bo chciałabym bardo bo lubię zwierzęta,ale jednocześnie nie chcę..trudno mi to powiedziec,ale wkurza mnie to, że rodzice chcą JUUŻ kupić psa...wogóle nic ich" to nie obeszło" jak tak na nich patrzę, więc chyba ze mną jest już coś nie tak Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deelfino
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 15:21, 29 Mar 2008    Temat postu:

Layla, to nie tak, że nic ich to nie obeszło....
Obeszło ich to tak sam jak Ciebie, albo nawet i bardziej, bo widzą jak przez to cierpisz - pewnie udają jednak silnych żeby wesprzeć Ciebie.... Dlatego nie wiń ich tylko postaraj zrozumieć.

Jest takie powiedzenie, że na utraconą miłość jest najlepsza nowa miłość.....
Kto wie może u Ciebie sie to sprawdzi? Nie mówię, że będzie taka sama - NA PEWNO inna - pod każdym względem....
Oczywiście nie namawiam - sama musisz być na to gotowa i tego chcieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
layla
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 3:04, 30 Mar 2008    Temat postu: Layla

Nie wydaje mi się, że "oni nie widzą róźnizy" czy była czy nie..ostatnio rozmawiałam z mamą na ten temat, to zero jakichkolwiek reakcji, a to, że jestem smutna itd to nawet nie wiedzą czemu..nie wiem, może kiedyś się sprawdzi ale na pewno nie dziś nie jutro, ogólnie kocham psy ale nie chcę już mieć żadnego, nie wiem czemu tak myślę, po prostu i juz..za bardzo przywiązuję się do ludzi,wszystkich stworzeń jak i rzeczy( nawet do spinki za 2 zł)....p.s. fajny psiak;] zawsze uwielbiałam duże psiska,ale mieszkam w bloku więc warunki nie pozwalaja, ale akurat rattweilerry(nie wiem jak się to piszę:]) ,mastify tybetańskie,nowofunlandy ubóstwiam;]lubię duże u masywne psiaki,takiego to mogłabym udusić tuląc;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deelfino
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Nie 23:29, 30 Mar 2008    Temat postu: Re: Layla

layla napisał:
nie wiem, może kiedyś się sprawdzi ale na pewno nie dziś nie jutro, ogólnie kocham psy ale nie chcę już mieć żadnego, nie wiem czemu tak myślę, po prostu i juz..za bardzo przywiązuję się do ludzi,wszystkich stworzeń jak i rzeczy


doskonale wiem o czym mowisz.... mam podobne odczucia.
Wiem, że to nie zabrzmi ładnie - szczególnie teraz, ale gdy mojego Szczęścia zabraknie, nie wyobrażam sobie żadnego innego na jej miejscu...
Mam trochę inną sytuację, bo mam dwa psy, ale każdy jest wyjątkowy i każdego kocham....

Co do moich psiaków - oba są duże i nie wyobrażam sobie przy mnie już zadnego małego :wink:

Pozdrawiam i życzę dużo siły i więcej zrozumienia :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin