Levis - chłoniak centroblastyczny

Megaan

2 Listopada minął rok...myśle o Tobie codziennie mój Przyjacielu [*]

Betka

Pamiętam ten dzień Megan. Przeczytałam co się stało i płakałam jak bóbr. Tak bezgłośnie, bo obok mnie spała moja Milka i nie chciałam żeby się niepokoiła moimi łzami. Była dwa tygodnie po operacji, miała łysy brzuszek okropnie pocięty i brzydko zaszyty, bo to było już drugie cięcie w tym samym miejscu. Nie wiedziałam wtedy, że moja Ruda Rybka będzie ze mną jeszcze tylko niecały miesiąc i że niedługo będę przeżywać to co Ty..

mala_czarna

Levisku, jak to czas szybko leci. Tylko nie dla Twojej Pani... Sad

Jola

Magaan ja rownież nie mogę się pogodzic z tymi odejściami piesków: suni naszej najukochanszej i kochanych pieskow z forum-wszystkie głęboko się zkorzenily w moim sercu.
To takie bardzo trudne-ale chyba dlatego,gdyż są lepszymi istotami od człowieka, od nas i już ich nie ma :cry:

Megaan

[link widoczny dla zalogowanych]

Dalmatina

Droga Megaan, uwielbiam to Wasze zdjęcie... jest wieczne!
W jakiś sposób to forum jest miejscem gdzie nasze psiaki nadal są obecne, chociaż odeszły. Ciągle żyją dzięki naszej pamięci.

Megaan

Masz rację Dalmatino...dlatego zawsze będe tu zaglądać...

agniecha

...Megaan,jesteś,jak Twoje zdrowie?

Megaan

Lorien

Cześc Megan.
Twój wątek był pierwszym jaki przeczytałam na tym forum. Czytałam i płakałam.. Nie spodziewałam się, że zachwile będę płakać jeszcze bardziej i to za moją dziunią..

Megaan

fioneczka

Levis ...

Megaan

2 listopada mineły 2 lata Sad

Staram się wspominać Levisa z uśmiechem na ustach, ale czasem to trudne. Nie zdecydowałam się nadal na nowego psiaka. Na razie nie potrafię :cry:

Pozdrawiam wszystkich!

fioneczka

... czas płynie, przyzwyczajamy się do tego że nasi Przyjaciele odeszli ale nie potrafimy się z tym pogodzić