Malina - kundelek z Palucha z chloniakiem

Mali

Dziś mamy 5ta chemię; wyjątkowo jesteśmy na 15, normalnie chodzimy na 12 i spędzamy tu 3 godzinki na podłodze Smile

Bierzemy pół tabletki rncortonu
Dziś sukces - przytyła 400 gr
Z minusów - leukocyty poleciały na 26 tys i robimy dodatkowe badania

Mali

Węzły niepowiekszone

JoRew

No to super, że węzły już są niepowiększone - pamiętam, że
przy pierwszym cyklu pani doktor mówiła, że właśnie te pierwsze 4 chemie
są czasem, po którym powinny zniknąć węzły.

Znam doskonale ten stres przed ważeniem - ostatnio Lucek
w ciągu tygodnia schudł niemal kilogram, teraz mam wrażenie, że odrabia.

26 tys. to faktycznie sporo - podejrzewam, że robicie rozmaz.

A co do piątków - my dzisiaj mamy wolne, w planie jest wizyta za tydzień, ale ja wolę godziny wieczorne, więc idziemy na 19.

Mali

Tak, robimy rozmaz
O 19 my zazwyczaj już jesteśmy w drodze na MazUry Smile

Hunter

Co u Malinki? Smile

Mali

Wczoraj była 6 chemia; leukocyty wróciły do normy, węzły ok,znowu wazy 18,5 (-400gr przy mega apetycie)
Niestety dziś jest bardzo słaby dzień, , jeszcze jej takiej nie widzieliśmy
Jest słaba, bardzo powoli chodzi, głównie leży, czasem śpi, nie może jednak znaleźć sobie miejsca Sad

Dajemy jej spokój i obserwujemy
Mam nadzieje, ze jutro będzie lepiej

JoRew

Jak Malina dzisiaj? Lepiej? Huśtawki samopoczucia to coś, co znam dobrze....
A jak wyniki rozmazu? Dostaliście już?

Mali

Tak, wyniki rozmazu wskazują cechy nasilonego zapalenia, wg dr to może być reakcja na chemię. Musimy to kontrolować.
Wieczorem było już trochę lepiej, trochę zjadła, dziś w zasadzie tez, ale jest to cień normalnie mega zartej Maliny.
Widać, ze nie jest w formie, to dotychczas najsłabszy weekend

JoRew

Trzymam kciuki za poprawę. A ci do rozmazu to chyba dobrze, ze nie ma patologicznych krwinek, tylko zapalenie.

Mali

Dzięki! Zastanawiałam się co to wlasciwie oznacza...
Maki poprawia się z godziny na godzinę: poszła chętnie na spacer i wrócił apetyt. Tzn znowu chodzi za nami do kuchni i wymusza Smile

JoRew

No to widocznie słabiej się poczuła po tej dawce, i już wraca do formy.
Co do rozmazu, to my jak mieliśmy robiony to okazało się, ze są w obrazie białych krwinek patologiczne egzemplarze, co w praktyce oznaczało, ze zajęty został szpik pod chłoniaka. To była bardzo zła informacja, bo to oznacza postęp choroby.

Ale u was tego nie ma - wiec zakładam, ze należy sie cieszyć Smile

Mali

Kopiuje całość rozmazu, dla mnie to kosmos, powyżej wkleilam interpretacje dr

Rozmaz (ocena mikroskopowa)
W obrazie krwi obserwowano:
- w szeregu czerwonokrwinkowym
- nieznaczną erytropenię
- zmianę wielkości komórek (anizocytoza: makrocyty ok. 5%, mikrocyty ok. 5% erytrocytów) - zmianę kształtu komórek (poikilocytoza: kodocyty ok. 5% erytrocytów)
- komórki wielobarwliwe (retikulocyty: 0-1 wpw)
- w szeregu białokrwinkowym:
- leukocytozę, neutrofilię, nieznaczną limfopenię, nieznaczną monocytozę
- pobudzone monocyty - ok. 50% monocytów (komórki z silnie zwakuolizowaną cytoplazmą,
komórki z ziarnistościami azurofilnymi w cytoplazmie) - cienie leukocytów - ok. 20% leukocytów
- komórki apoptotyczne (0-1 wpw)
- w szeregu trombocytarnym:
- makrotrombocyty (ok. 30% płytek)
- nieznacznie podwyższoną liczbę płytek krwi (30-35 wpw)
Postacie pałeczkowate stanowiły ok. 3% wszystkich granulocytów obojętnochłonnych.
Nie stwierdzono obecności pasożytów krwi.

JoRew

Dla mnie to tez absolutnie kosmos:) ja dostałam interpretacje, w której była mowa o zajęciu szpiku.

CaraBella

Patrząc na to stwierdzam, że nigdy nie widziałam wyników rozmazu (a może nigdy nie był robiony?). Także dla mnie to chińszczyzna:(.

Mali

My dziś wylądowaliśmy u weta:( 40 stopni gorączki
Na razie nie widać w krwi o co chodzi, zbijamy i obserwujemy.
Z pozytywów - pół kilo do przodu i, pomimo gorączki, bardzo dobry apetyt