Masza - agilitowe słoneczko zasnęło ...

Masza

Oczywiście wyszło zapalenie pęcherza. Już to opanowaliśmy. Niestety wciąż powiększone węzły, zwłaszcza podżuchwowe i jeden podkolanowy. W środę morfologia wyszła super. Leukocyty bardzo w górę, czerwone też wyżej. Żeby jednak nie było za słodko znów mamy podwyższony poziom wapnia. Jeszcze w normie, ale już górna granica, a to właśnie z wysokim wapniem mieliśmy mega problem na początku. Cieszy w sumie samopoczucie Maszy - jest wesoła i pomimo czwartkowej chemii (endoxan) w całkiem niezłej formie.

SleepingSun

endoxan po zapaleniu pęcherza...? przypomnij proszę, jaką chemię psinka jeszcze oprócz tego dostaje?

Masza

Dostawała winkrystyne i doksorubicynę. Teraz mają wchodzić kolejne chemie. Przed podaniem endoksanu robiliśmy USG-wszystko OK. Grubość ścian pęcherza w porządku, nie ma też żadnych zmian. Póki co jest OK. Tylko te węzły mnie bardzo niepokoją.

CaraBella

A dostaje sterydy? Bo Bella oprócz chemii dostala konska dawkę encortonu-co prawda sukcesywnie zmniejszana, ale podejrzewam że to dzięki temu węzły wrocily do normy.
A jak Masza znosi winkrystyne i doksorubicyne?

SleepingSun

steryd jest niezbędną składową chemioterapii nie tylko ze względu na hamowanie aktywności układu odpornościowego, ale też unikanie nadmiernej odpowiedzi immunologicznej na inne chemioterapeutyki. tak mi to wetka tłumaczyła, ale nie sprawdzałam tej informacji. w każdym razie do każdego protokołu chemioterapii daje się prendizon, więc coś w tym pewnie jest.

mala_czarna

Masza

CaraBella

Faktycznie, Belci tez za kilka dni mamy odstawić steryd. A wasze leczenie jest juz dłużej.
Ważne że pies ma energię i apetyt- to sila do walki z chorobskiem. Daj znac jak beda wyniki.

Masza

Wyniki w miarę czyli leukocyty na poziomie 4000. Z tego powodu trochę nam się kolejna chemia przesunęła. I tak w niedzielę znów poszła doksorubicyna. Węzły, szczególnie podżuchwowe, bez zmian, czyli powiększone, ale podobno nie większe niż wcześniej. Dziś Maszka odsypia.

CaraBella

Belcia też miała kiedyś chemie przy takich leukocytach.Jak Maszka odsypia, to tez skorzystaj, bo pewnie jak zwykle w nocy będzie z przerwami. :wink: .
Najważniejsze ze choroba nie postępuje i ze Maszka jest w dobrej formie. Po to daje się chemię. Trzymam kciuki!

Masza

Popołudniem było OK, nawet dziarsko biegała na spacerze, ale wieczorem przyszło osłabienie. Zwróciła wieczorne jedzenie. Teraz jest słabiutka. Dobrze, że choć mocno śpi.
Ja niestety w dzień śpię tylko wtedy, gdy jestem chora. Tak mam skonstruowany organizm, który uparcie twierdzi, że od spania jest noc i basta Smile

.

SleepingSun

Kori też kiedyś dostała, z nakazem obowiązkowej kontroli 3 dni po. jak zrobiłyśmy badania wyszły 2 tysiące! obowiązkowo antybiotyk przy takich wynikach, dostała biseptol jeśli się nie mylę.

Masza

Antybiotyk mamy już od pewnego czasu. Masza tez już przerobiła trzy tyg. temu poziom leukocytów na poziome 2600. Odłożono wtedy w czasie chemię i po tygodniu było już ponad 8800. Morfologia była teraz w zeszłą środę i wtedy były 4000 dlatego chemia była podana dopiero w niedzielę. Kontrolę mamy teraz w sobotę.

Masza

Maszka dziś bardzo słaba. Trudno w takich chwilach uwierzyć, że kilka dni temu była pełna energii. Ale w sumie po chemii taki stan nie jest przecież zaskoczeniem. Najważniejsze dla nas, że zaczęła od wczoraj normalnie pić wodę, bo tym razem dopadły nas wymioty. Zostałam dziś z nią w domu, bo nie chcieliśmy, by była bez opieki. Ma ciszę i spokój a ja czuwam.

mala_czarna

Mocno zaciskam kciuki za Maszkę, i jestem przekonana, że to tylko chwilowa niedyspozycja po chemii, co zresztą wielokrotnie przerabiałam. Będzie dobrze!!