Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sonia 7-latnia bokserka- nasza córcia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:26, 14 Mar 2013    Temat postu:

bardzo nam przykro... najważniejsze, że zrobiliście dla niej wszystko co mogliście. no i że byliście z nią do końca. to okropne, że na pewne rzeczy po prostu nie mamy wpływu Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:57, 15 Mar 2013    Temat postu:

Biegaj Soniu po zielonych łąkach za TM - wesoła i zdrowa...

Natal, bardzo, bardzo współczuję :cry:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:31, 16 Mar 2013    Temat postu:

Natal, wierzysz w Tęczowy most?
Bo ja nie i bardzo mi z tym ciężko.
Ale wczoraj w nocy śniła mi się moja Milka, trzeci raz od ponad czterech lat, i dała mi do zrozumienia że zajmie się Sonią.

Przepraszam, to głupie opowiadać sny w takiej chwili ale chciałam, żebyś wiedziała że jeśli Tam coś jest to Sonia nie jest sama.

Bardzo Ci współczuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natal
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:48, 27 Mar 2013    Temat postu:

Dzięki Betko;(

Jutro miną 2 tygodnie od naszego rozstania:( a ja czuję jakby odeszła wieki temu a jednocześnie jakby miała zaraz wrócić... wiecie jak to jest jak dzieci jadą na kolonie? niby czujemy jakby ich nie było wieki, tak tęsknimy ale wiemy, że lada chwila do nas wrócą..
tak muszę myśleć, nie umiem jeszcze inaczej. cały czas sobie tłumaczę że ona zaraz wróci. jak pomyślę, że już jej nie zobaczę, albo w ogóle pomyślę to wyję jak dziecko, nie mogę się uspokoić!
Jednocześnie moje ludzkie dzieci (1,5 roczku i 4,5 roczku) patrzą na mnie smutno, broda im się trzęsie i pytają "mamusiu co się stało?" (to starszy) więc trzeba się uśmiechnąć do bebzolków przez łzy..
czuje się jakbym chciała tą tragedię odsunąć od swojej świadomości, jakbym nie chciała i nie potrafiła się z nią zmierzyć. Od 26lat nieprzerwanie w domu miałam psy, często więcej niż 1, czasem nawet 4, zazwyczaj oprócz psiaka były jeszcze inne zwierzaki jednocześnie, nigdy nasz dom nie był pozbawiony tej czystej energii. Od 4lat (od śmierci mojej kotki) w domu była tylko Sonia.. a teraz, pierwszy raz od 26lat nie ma w domu ani jednego czworonoga, żadnego merdającego ciałka, liżącego jęzorka..

Jutro miną 2 tygodnie...nigdy na tak długo się nie rozstawałyśmy.. nawet na wakacje jeździła z nami, nie widziałyśmy się góra przez weekend.. a tu 2 tygodnie i tęsknocie nie będzie końca, nie będzie powrotów.. jak sobie z tym poradzić? czas nie goi ran, tylko przyzwyczajamy się do ciągłego odczuwania bólu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natal
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:00, 27 Mar 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natal
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:11, 14 Mar 2014    Temat postu:

Dzisiaj minąŁ rok od naszego rozstania z Sonią. Pogodziliśmy się chyba z tym, na co nie mamy żadnego wpŁywu. Jakoś sobie jej śmierć wytŁumaczyliśmy. Wierzymy, że jest ze swoją przyjacióŁką- kotką Niunią z którą się wychowaŁa i znowu mogą się poprzytulać do siebie. Wierzę że moja babcia, najkochańszy czŁowiek na świecie, osoba która zaszczepiŁa w nas miŁość do zwierząt- opiekuje się Sonią i jest zadowolona z tak kochanego i mądrego towarzystwa. Wierzę, że kiedyś wszyscy się spotkamy bo nasza więź bya ogromnie silna. Jednocześnie znowu gardŁo ściskają Łzy. Cieszy mnie fakt, że moje dzieci, mimo mŁodego wieku, pamiętają Sonię. Bardzo mi na tym zależaŁo. Regularnie oglądamy filmiki z udziaŁem naszego liuska, opowiadamy sobie historyjki z naszego wspólnego życia. Pogodzić się owszem, ale NIGDY NIE ZAPOMNĘ!

SiŁą rzeczy i w naszym domu zaczęŁo być pusto, więc zaprosiliśmy do naszych serc buldożkę francuską- Vingę. Jest kochanym, spokojnym brzdącem, ale na tak wielką miŁość i gŁęboką więź tzreba czasu. Oczywiście nasze serca są pojemne i zawsze otwarte na kolejną mordkę do pokochania.

Pozdrawiamy wszystkich walczących, cierpiących i naszych czworonożnych bohaterów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin