Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sunia nasz największy Skarb
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:56, 24 Cze 2008    Temat postu:

Jesteśmy po wizycie u dr.Jagielskiego...i coż dalej nic nie wiadomo prawdopodobnie w piątek kolejna wizyta miał wątpliwości więc zrobił jeszcze raz biopsje jeszcze raz badania krwi i zwiększył dawke sterydu. O lekach homeopatycznych oczywiście powiedzieliśmy możemy dalej je podawać...także czekamy do piątku...
dzięki za wsparcie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:58, 24 Cze 2008    Temat postu:

widać już zdjęcie? bo mi się wyświetla...jest ostatnie w każdym razie w galerii

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:46, 25 Cze 2008    Temat postu:

Widać, masz już zdjęcie piesiuni w awatarze. Bardzo milutka jest Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mama Agaty i Oli
Gość





PostWysłany: Śro 22:26, 25 Cze 2008    Temat postu: Boże jak to wszystko znieśc

Przeczytałam Wasze przeżycia i walkę z chorobą naszych najkochańszych pupili.Moja młodsza córka Ola(dla naszej sui jest wyrocznią)jeszcze nie może nic napisac,chociaż na głos czytam jej niektóre wasze historie,myślę ,że w ten sposób musi się przygotowac na najgorsze .Kiedy dochodzę do momentu odejścia np.przy Belusi odchodzi i płacze.Tak samo myśli jak megan-czy psina rozumie ,ze ją męczymy dla jej dobra!!!!!
Nasza sunia przyszła po przeżyciach,do nas,miała ok 4-5 lat (+ 10 SZCZENIAKóW ok 1m-ca)Schronisko wówczas było przepełnione i mogli przyjąc tylko do uśpienia sunię ze szczeniakami na co Ola nie pozwoliła i wzięla ją do domu.Szczeniaki odchowaliśmyi wydaliśmy a sunia została z nami juz 9 lat.I jest tak kochaną sunią jak nikt.Jest najważniejsza w domu,nigdy nie dostała nawet klapsa,nie wolno na nią krzyczec ,gdyz do tej pory się boi krzyku.Przez dwa lata bała się gwałtownych ruchów nogi,nie szczekała.Lekarz wet stwierdził ze była bita,kopana,a nawet wieszana lub trzymana na lince,(miała bliznę)ma przetrocona nogę i ogon jż nie pamiętam co!! po 4 latach szczeknęła raz na balkonie,my wszyscy wyskczylśmy zeby ją podziwiac za piękny ,gruby głos a ona skulona iprzestraszona(chyba była bita za szczekanie)Wycałowaliśmy ją,gdyż myśleliśmy ze nie ma głosu,Teraz od czsu do czsu szczeknie a my ją chwalmy jakbyśmy wysłuchali najpiękniejszą arię.
I tak minęło 9 lat w maju .Jest kochana,przez cała rodzinę (najlepiej reagowała na -sunia itak zostało tylko mąż na nią woła słonina panina)Jestdlanasnajpieknięjsza,najcudowniejsza wszystko co najlepsze dla niej. Od 5 lat jak nikogo w domu nie ma to nawet wchodzi do łóżkaOli lub naszego i kladzie się na poduszki nic jej nie mówimy bo wiemy że trochę rozkoszy się należy a tak to ma trzy swoje poslania-mieciutkie.Wita nas B.b.radośnie a Ola na przywitanie zawsze ją obcałuje cala W nocy śpi przy łózku Oli albo i w łózku.Moja OLa ma teraz 23 lata wyjeżdza na studia na piątek-niedzielę a ona tęskni,za Agatką też chociaż juz 5 lat jest na studiach dziennych w W-wie jak przyjeżdza radości nie ma końca.Tak sunia nam przesłoniła świat ze nie wyobrazamy sobie bez niej zycia,tyle wycierpiala i teraz to paskudztwo.Jest taka ułozona i wdzieczna.do tej pory chodzi na spacery bez smyczy ,to ona nas się pilnuje.jak dam jej jeścpo kazdym jedzeniu przychodzi do mnie i mine lize po rekach jakby chciala dziekowac.Jest topierwszy nas pies tak mądry !!! Razz Duo się przez te 9 lat nazbierało nie wiem czy nie zanudzam,ale wasze posty czytam jak powieści ,czasem się cieszę ale częściej przerywam na moment ipłaczę to niesprawiedliwe ,przecież zwierzęta są lepsi od ludzi,Ludzi jest garstka dobrych a zwierzęta są wszystkie dobre.A te złe,to sa przez ludzi tak wytresowane.Zawsze u nas sunia jest na I miejscu i dlatego tak się boimy o nią,zebynie cierpiała,bo już w swoim zyciu się nacierpała.
Powrót do góry
Cleosia
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:02, 25 Cze 2008    Temat postu:

Macie wielkie serca i dusze i jestem pewna ze wasza sunia doskonale wszystko rozumie i to co sie z nia dzieje i to ze bedziecie starali sie zrobic wszystko dla jej dobra. Kiedys myslalam ze pies reaguje tylko na ton glosu..jednak podczas trwania tej choroby wiem juz ze to mit. Moja Cleosia na slowo rak, nowotwor, chloniak dopoki miala sile stac na wlasnych lapkach ( trzy dni temu) wchodzila mi na kolana a pysio chowala pod pache...niby wielce odwazny pies..amstaff ..pies bojowy... a jednak wychowujac sie z ludzmi i zyjkac jak czlowiek i czlonek rodziny, rozumie wszystko i wierze w to ze bedzie rozumiala kazde wasze postepowanie, a poniewaz tak mocno was kocha to wlasnie dla Was podejmie straszna i mozolna walke z ta choroba.. zycze wam wytrwalosci i ciepla dla niej w sercu tak duzo jak sie da.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rott_ka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:58, 25 Cze 2008    Temat postu:

Mamo Agaty i Oli
Moja Bella, podobnie jak Wasza Sunia, trafiła do nas po przejściach...
Miała rok, gdy zabraliśmy ją od pijaków, pobitą, zagłodzoną, na granicy śmierci...
To było 17 kwietnia 2002 roku, dzień, lub dwa przed Wielkanocą...
Walczyliśmy o nią rok, była bardzo cieżko chora, ale wtedy się udało...
W zdrowiu przeżyła niewiele ponad trzy lata...
Potem przyszła najgorsza wiadomość...
Chłoniak...

I powiedz, gdzie tu sprawiedliwość ?

Była naszym największym szczęściem i radoscią...
Zawsze pozostanie Najukochańszą na świecie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gość





PostWysłany: Czw 22:34, 26 Cze 2008    Temat postu: NASZA SUNIA

Tak czytam owyikach waszych pupili i zaskoczyło mnie ,ze piszecie -np.mocznk b.wysoki 50 ,70itp a nasza sunia ma w tej chwili 291 a kreatyninę 1.08 idr. Jagielski pobrał do powtórnego badania-do weryfikacji ale co to znaczy, ze z nerkami coś nie tak!!!Nic az tak nie mówił.morfologię sunia miała przy rozpoznaniu (5 tyg.emu)b.dobrą tylko krwinek bialych miała za mało.Mocznik wtedy też miała ok. Teraz morfologię calą ma do kitu ale dr.Jagielski chce na jutro cały wypis leków i zastrzykow co dostawała przez te 5 tyg. bo może one miały wpływ na morfologię.Jutro Agatka będzie rozmawiała z dr.ma miec wyniki ponownej biopsji i tego mocznika i kreatyniny.I jutro zadecyduje co dalej.Ale był zadowolony z wcześniejszego leczenia i rozpoznania choroby przez p.dr.Madzię Frankowską z lecznicy "WIBRYS" w Płocku.(piszę tak bo po raz kolejny trafia z diagnozą a zresztą chyba robi specjalizację up.dr.Jagielskiego i sama nam go poleciła jako najlepszego onkologa w Polsce- stwierdziła wszystko co ja potrafię zrobiłam ,dalej musi ktoś lepszy) rzadko się słyszy od lekarzy coś takiego,każdy myśli ze jest najlepszy Piszę to bo jakby ktoś z Płocka miał taki prolem ....lepiej nie. Wracajc do tego mocznika to nie wiem dlaczego niepanikują!!!!Może dlatego ,ze ma apetyt,wszystko jest jak dawniej tylko kondycja jest gorsza.Na trzecie piętro z trzema odpoczynkami wchodzi. Boję się co będzie później!!! Ale mnie pocieszacie ze bedzie lepiej - dzięki
i życzę wszystkm psiakom powroyu do zdrowia bo jakczytam towielu pieskomsię udało pa
Powrót do góry
rott_ka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:39, 27 Cze 2008    Temat postu:

Jolu, dr Jagielski zawsze sprawdza, jeśli ma jakies wątpliwości...
To po to, żeby nie osłabiać pieska niepotrzebnymi lekami...
Sama chemia jest wystarczająco obciażająca i przed nią musza być zrobione dokładne badania...
Odpisałam Ani w poście Fender, że zawsze na początku jest panika...
To normalne...
Bardzo mocno trzymam kciuki za Sunię !
Napiszcie koniecznie jak wyszły badania !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 7:55, 27 Cze 2008    Temat postu: Re: Boże jak to wszystko znieśc

mama Agaty i Oli napisał:


Duo się przez te 9 lat nazbierało nie wiem czy nie zanudzam


Absolutnie nie!! Po to jest to Forum, żebyśmy dzielili się naszymi bolączkami, obawami, historiami Smile
Czasem sobie myślę, że jestem bardziej wrażliwa na cierpienie zwierząt niż ludzi. Takie biedny psiak nie poskarży się, nie powie co go boli, dlaczego jest mu źle. Nie umiem się pogodzić z tym, co spotyka zwierzęta. To jest coś, czego nie umiem ogarnąć, zrozumieć. Pies zawsze będzie przy nas, obojętnie, czy mamy pieniądze, czy nie. Zawsze będzie naszym przyjacielem. Czemu ludzie robią im taka krzywdę.
Chyba jakoś zbyt wrażliwa jestem na to wszystko, bo jak czytałam o Belluni, Czice, Dżoi, Cleosi, to łzy ciekły mi ciurkiem. Niestety, życie ma to do siebie, że trzeba jakoś iść dalej..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:05, 27 Cze 2008    Temat postu: Agata

ja właśnie też czytając historie kolejnych piesków siedziałam i płakałam przy kompie...aż boję sie czytać kolejne...
co do tego jak ludzie znęcają się nad zwierzętami...takich ludzi moim zdaniem powinno sie usuwać ze społeczeństwa...agresja wobec bezbronnych istot jest czymś najgorszym...


a co u nas...Sunia chyba nieżle z tego co wiem od mamy ja siedze w wawie...po sterydach zmiejszają się jej węzły godz po encortonie się pomęczy cięzko pooddycha a potem jest lepiej....wynik biopsji się potwierdził ale wizyta na białobrzeskiej dopiero we wt i to jeszcze jak mi się uda wcisnąc na jakąś liste rezerwowych...dr J kazał nam się zapisać na dziś jak będzie wynik biopsji a tu zonk no coż żeby tylko w ten wt nam się udało bo chyba każdy dzień się teraz dla niej liczy żeby zacząć z tą chemią...tak się boję...ona ma 14lat...wcześniej nie dopuszczałam złych myśli do siebie ale poczytałam tu troche i dół totalny:(

pozdrawiam wszystkich i dzięki że tu jesteście dużo zdrówka dla psiaków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MOnika
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Pią 21:04, 27 Cze 2008    Temat postu:

nie obawiaj się chemii, ona zawsze jest szkodliwa ale i szkodliwa jest przede wszystkim dla tego wstrętnego chłoniaka. u zwierząt podają takie dawki aby pies mógł w miare normalnie funkcjonować, choć zawsze są momenty gorsze ale trzeba mieć nadzieje. ja od początku wierzyłam ze chemia będzie dobra dla Kajtka i jak zarazie pomogło.

trzymam kciuki żeby i wam pomogła Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleosia
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:42, 27 Cze 2008    Temat postu:

tak przy okazji przy podawaniu encortonu sprawdzajcie jakie "kupki " robi sunia jesli zaobserwujecie ze sa czarne dajcie znac lekarzowi koniecznie. Cleosia byla bardzo zmeczona i za pozno leczona przez prawdziwych lekarzy, ale doktor powiedzial ze bardzio istotny jest fakt jak i co wydala. u niej po encortonie wystapily krwawienia wewnetrzne- i jej "kupa" byla czesciowo czarna.
Wtedy trzeba uwazac na ten encorton i zwiekszyc te wiesiolki , trany i inna ochrone.
A skoro Wasza sunia jest zadowolona z zycia i czuje sie dobrze to chemia i cale leczenie napewno jej pomoze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gość





PostWysłany: Pią 22:45, 27 Cze 2008    Temat postu:

Wynik potwierdził chłoniak immunoblastyczny -co to za diabły te chłoniaki Twisted Evil We wtorek I chemia.
Miałyście rację p.dr.Jagielski faktycznie bez ogródek wszystko mówi,nawet na I wizycie pyta się płec..acha suka ,a jak ma na imię... a Agatka -sunia na to p.dr ..to zbytnio nie wysililiście się.....Ola nic nie mogła powiedziec bo tylko ryczała( od momentu jak zoaczyla te chore pieski i kotki w poczekalni do końca wizyty suni (do22 goz)Wiem,że dla niej to ogromne przeżycie ,ale sunia tylko przy niej się nie boi i wszystko da sobie zrobic nawet nie psknie tylko w oczyOli się patrzy.i dlatego Ola też chce byc z nia .Dobrze że Agata trochę już się odporniła na praktykach w szpitalach(cięzko to jej idzie) ale to ona wszystko mówi ,tłumaczy,pamięta wszystkie nazwy leków itd.Ja też ryczę a mąż z nami jeździ jak może i jest w domu(ma pracę w deleg.)Ola chciała wytłumaczyc,ze wzięła ja z pola i najlepiej reagowała na "sunia" a miała juz 4-5 lat.Ze nie ważne imię tylko stworzenie.ale itak moja mama wolala na nią sonia.
Macie zupełną rację -..jak człowiek całe zycie się uczy....Belusia też cierpiała i odeszła tak szybko, Cleosia też młodziutka,Unka i inne też młodsze od suni .Ja dzięki Wam i tym postom zrozumiałam,ze w sumie sunia nasza ma z 80-90 lat(na ludzkie) to i tak dobrze się trzyma!!!Tylko Ola chciałaby żeby żyła wiecznie- a która z Was by nie chciała-każda Exclamation
Wiecie ja też niepokoję się o Wisienkę -taka śliczna psinka.Powinna się odezwac!!!!
Pozdrawiam i dzięki ,ze moge pogadac bo tylko Wy mnie rozumiecie,juz nie raz slyszalam "to uśpij bo po co ją męczysz"i"kasę wydajesz" albo nic nie mówią tylko pod nosem się śmieją z nas,ze bez rasy pies a my szalejemy-teraz nic nie mówimy -zostaliśmy sami w rodzinie (ja ,mąż i córki) Nie spodziewałam się.Może za wyjątkiem mojego brata (uczył się razem z dr.Jagielskim w Technikum Weterynaryjnym weWrześni k\Poznania)Brat w 5 klasie dostał alergię na siersc i po maturze poszedł studiowa prawo administr, a D.Jagielski dalej kontynuował weterynarię.Brat wspomina go jako b.pilnego był co rok przez 5 lat technikum najlepszym uczniem w szkole,
Znowu się rozpisałam pa I z Wami walka ma sens.
Powrót do góry
Cleosia
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:01, 27 Cze 2008    Temat postu:

Walczcie dla niej , a ona bedzie napewno dla Was walczyla. Cleosia- wiem to napewno tylko dla mnie zyla o jeden dzien dluzej..walczyla kiedy plakalam na podlodze na bialobrzeskiej trzymalam ja za pysio calowalam i blagalam zeby walczyla i mnie nie zostawiala. Nie sluchajcie prosze ludzi... chyba dalmatina napisala ze nie raz uslyszymy wszyscy przykre slowa i spotkamy sie z niezrozumieniem. To Wy wiecie jak wazna jest dla Was Sunia i to Wy spedzacie z nia tak piekne chwile w zyciu...Ci co Nas nierozumieja nie zaznali pieknej bezinteresownej i tej najwiekszej milosci ktora znamy tlko my kochajacy zwierzeta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rott_ka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:40, 27 Cze 2008    Temat postu:

Jolu, przepraszam, że wyraże się dosadnie, ale miej gdzieś to, co mówią ludzie...
Ja i chyba każda z nas doswiadczyła tego od ludzi, od tak zwanych pseudo przyjaciól...
Moja profesor z liceum mówiła w takich chwilach " trzeba czasami zrobić przeciąg, by oczyścić atmosferę ", tzn. przewietrzyć towarzystwo, przestać poświecać swój czas komuś, kto nie jest tego wart...
Pozdrawiam serdecznie całą Waszą Rodzinę a Sunię drapię tam, gdzie najbardziej lubi Smile

I miło mi, że napisałaś w wątku Belli...
Nie chciałabym, żeby ten wątek był martwy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 29, 30, 31  Następny
Strona 2 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin