Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

dlaczego moj piesek ???
Idź do strony 1, 2, 3 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:51, 06 Paź 2009    Temat postu: dlaczego moj piesek ???

witam !podobnie jak wszyscy na tym forum mam styczność z chłoniakiem u pieska. Ja wyczułam guzka na szyi pieska 3tygodnie temu i udałam się do veta .Czekam na wyniki BAC ale kilka następnych węzłów jest powiększonych i po konsultacji z innym lekarzem wiem już ,że jest to odmiana wieloogniskowa. Mój piesek ma 9 lat i jest rodowodowym beaglem .Był pełen życia aż do teraz . Jesteśmy w szoku a ja odkąd pojawiły się następne guzy juz nie wiem co mam robić. Od soboty Absolut prawie nic nie je , a dziś dostał kroplówkę .Jestem załamana i we wtorek za tydzień mają być badania biopsji. Będę musiała podjąć decyzję czy ratować go chemią , gdyż operacja nie wchodzi w grę , gdyż jest ich dużo czy dać mu godnie odejść bez faszerowania tabletkami, które i tak nie dają dużych szans na wyzdrowienie .Jestem załamana , a każdy mówi ,że życie toczy się dalej .Nie dla mnie , gdyż mój kochany przyjaciel odchodzi na zawsze a tak nie miału być. Przynajmniej nie teraz .Miał jeszcze żyć i godnie umrzeć . Co mam robić .Teraz sobie śpi przy mnie jakby nigdy nic się stało , a on odchodzi ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 7:21, 07 Paź 2009    Temat postu:

Witam. Ech, kolejny czworonozny przyjaciel i kolejny chłoniak Sad
Bardzo mi przykro. Tak jak sama napisałaś, decyzja będzie należała do Ciebie. Myślę, że jeśli już dostaniesz wyniki biopsji to lekarz powie Ci jakie są szanse na leczenie, jaką chemie można podać, jak piesek może zareagować na leczenie. Napisz skąd jesteś. Większość z nas leczyła pieski u dr Jagielskiego, ale również u dr Micunia, dr Hildebranda.
Nie ma sie póki co załamywać, trzeba spokojnie poczekać na rozwój wypadków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 7:34, 07 Paź 2009    Temat postu:

Jana, a co do szans leczenia chłoniaka, to poczytaj nasze wątki. Wiem, że każdy chłoniak rokuje inaczej, ale moja ukochana Wiki, która odeszła 30 kwietnia tego roku, żyła z chłoniakiem niemal 3 lata, a początkowo doktor dawał nam 10 miesięcy, góra rok. Nie będę Cię oszukiwać, że chłoniaka można wyleczyć, bo nie można. Ale można przedłużyć pieskowi życie, można sprawić, żeby zwierzak czuł komfort, bo temu ma służyć chemioterapia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fender
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:32, 08 Paź 2009    Temat postu:

beagle sa dzielne i maja wole walki o zycie, patrze codziennie na mojego Fendera i pamietam jaki byl grzeczny przy chemii

moge trzymac kciuki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:09, 08 Paź 2009    Temat postu: Jola

Witam Cię-choc plakac mi się chce,że następny piesek :cry:
Fenderkowa.mała-czarna mają tutaj ogromne doświadczenie na pewno pomogą i doradzą dobrze.
Popatrz Fenderek już zdrów- może byc remisja jak u Wiki (małej czarnej) ale może i jej nie byc u Fenderka -a ile czasu walczyla Fenderkowa? z pozytywnym skutkiem Very Happy
Bosmanek też wyleczony Laughing
Teraz najważniejsze głowa do góry i pokonac przeciwności.-trzymam kciuki za psinkę.

a poczytaj sobie o diecie przy chloniaku-on żywi sie witaminami i weglowodanami -a te kroplówki wzmacniające mają w sobie dużo węglowodanow i witamin Rolling Eyes

Trzymam kciuki i glaseczki dla psinki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 13:31, 13 Paź 2009    Temat postu:

No i co u pieska? Czy te węzły rosną?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:32, 13 Paź 2009    Temat postu:

Od soboty jest na chemii doustnej, chociaż kazano mi się zastanowić nad eutanazją .Oczywiście co za bzdura , będę pomagać Absolutowi ile mogę i dopóki nie będzie się męczył to walczymy !!!!!!! Jak na razie odpukać jest ok, guzki zmniejszyły się ale boję się każdego dnia.Nasza miejscowa Pani doktor w ubiegły czwartek przed wizytą u doktora który zajmuje się Absolutem nie wiem , co zrobiła, ale piesek po 5 dniach po przyjeździe od niej zaczął jesć. A jak pisałam nie jadł nic.Chudł w oczach , a w czwartek tak dziwnie pachniał jakby sianem.
Pomimo,że czytałam dużo o tym nowotworze to mam pytanie , czy te guzy mniejszą się , a potem znowu powiększają , czy rak po prostu atakuje inne wewnętrzne organy ???Dalej nie wiem , skąd to się bierze i dlaczego atakuje naszych Przyjaciół.Tylko się napłakałam ,że nie nie miałam siły wyjść do pracy ale Wy wiecie najlepiej jak to jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megaan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:59, 13 Paź 2009    Temat postu:

Włos się na głowie jezy jak sie słyszy co lekarze wygadują :evil: Eutanazja to ostateczność, a o ile sytuacja pozwala, to trzeba walczyć. U nas było tak, że węzły po pierwszym podaniu asparaginasy bardzo sie zmniejszyły. Później było różnie, ale mój Levis od poczatku słabo reagował na chemię. Bardziej pomagały tu sterydy. Jak już wszystko przestało działać, to najpierw zrobiły sie ogromne węzły, a później został zaatakowany układ nerwowy. Ale tak jak napisałam...u nas od poczatku była kiepska reakcja na chemię.
Myślę, że jeśli Absolut reaguje dobrze na chemię tabletkową, to już jakiś mały sukces, bo chociaż wiadomo, że reakcja jest pozytywna (zmniejszone węzły, zwiekszony apetyt).
Napisz skąd jesteś i u kogo leczysz swojego pieska. To też jest ważne, aby odpowiedni człowiek zajmował sie w takiej sytuacji naszymi czworonogami...chociażby dlatego żeby nie słuchać takich głupot jak to, że warto pomyśleć o eutanazji czy że podawanie chemii jest bez sensu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 7:43, 14 Paź 2009    Temat postu:

jana29 napisał:


Dalej nie wiem , skąd to się bierze i dlaczego atakuje naszych Przyjaciół.Tylko się napłakałam ,że nie nie miałam siły wyjść do pracy ale Wy wiecie najlepiej jak to jest.


Właściwie to ciężko powiedzieć z jakiego powodu zwiększa się zachorowalność na chłoniaki u psów. Może to być podłoże genetyczne, mogą na to wpływać czynniki środowiskowe, ale także coraz bardziej zanieczyszczona żywność (chemia, konserwanty, polepszacze).
Co do eutanazji to podpisuje się pod tym co napisała Megaan - tylko w ostateczności, jeśli pies nie reaguje na chemię, bądź bardzo słabo reaguje, a samopoczucie psa ulega stale pogorszeniu - nie je, nie chce pić, jest obolały, unika kontaktu z właścicielami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:04, 14 Paź 2009    Temat postu:

niestety nie mogę pozwolić sobie na leczenie pieska w warszawie ale tylko ze względu na odległość .Mieszkam w sanoku (południe polski ).U nas nikt nie ma zielonego pojęcia jak leczyć chłoniaka , ani nawet jak go rozpoznać lub leczyć .Jedynie jedna Pani doktor oficjalnie powiedziała ,że nie wie co z tym zrobić i skontaktowała mnie ze swoim kolegą z przemyśla, który jest naprawdę dobry , a ona jedynie pomaga mu pieskowi dając mu kropłówki.Zawsze mam ją pod rękę bo do Przemyśla jest 80 km i nawet ta trasa jak dla chorego psa jest ciężka i potem Absolut przez cały dzień śpi. Zastanawiałam się nad wizytą w warszawie , ale sama nie wiem czy nawet jeśli zdecydowałabym się to czy jedna wizyta coś da.
Mam jeszcze jedno pytanie czy chemia dożylna jest silniejsza?a także czy każdy lek. może dać chemię czy musi być jakoś specjalnie przygotowany gabinet.Mój dostaje chemie do ustną , a z tego co czytam to dużo Pisków na forum dostaje dożylenie.Niestety mieszkanie na prowincji pomimo,że Absolut miał przez całe życie duży ogród i wspaniałe warunki domowe teraz ma swoje ogromne minusy i w takich chwilach żałuję ,że kilka lat temu po studiach nie zostałam w dużym mieście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:05, 14 Paź 2009    Temat postu:

O ile się nie mylę, jeśli Twój piesek dostaje chemię w tabletach to są to cytostatyki (sprawdź nazwę tych proszków). Nie wiem czy Pani doktor Ci powiedziała, ale np. leukeran podajemy psu również w rękawiczkach. Chemia dożylna to zupełnie co innego. Do przygotowania takiej chemii potrzebny jest gabinet, w którym jest komora laminarna. Możesz wejść na stronę kliniki na Białobrzeskiej i zobaczyć jak to urządzenie wygląda. Przy podawaniu takiej chemii lekarz też jest specjalnie ubrany - fartuch, rękawiczki. Ważny jest też kolor chemii - najsilniejsza to zdaje się chemia czerwona - np. adriblastin.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:09, 14 Paź 2009    Temat postu:

jana29 napisał:


Zastanawiałam się nad wizytą w warszawie , ale sama nie wiem czy nawet jeśli zdecydowałabym się to czy jedna wizyta coś da.


Jedna wizyta z pewnością nie. Lekarz podczas pierwszej wizyty (oczywiście po sprawdzeniu wszystkich wyników badań), musiałby najpierw zdecydować jaki rodzaj chemii podać, jaki schemat, a później musiałabyś przyjeżdżać na kolejne podania chemii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megaan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:02, 14 Paź 2009    Temat postu:

Faktycznie masz daleko i do Warszawy i do Wrocławia Sad Szkoda, że jest tak mało fachowców w Polsce zajmujących sie onkologią zwierząt. Z drugiej strony do tego trzeba mieć ogromne serce, bo to ciężka dziedzina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:05, 14 Paź 2009    Temat postu:

wielkie dzięki za odpowiedź.Tak też myślałam ,że do podawania chemii dożylnej trzeba mieć specjalny sprzęt.A co do podawania chemii w rękawiczkach to lekarz mi dokładanie powiedział, co i jak.Szkoda ,że w Polsce jest tak mało fachowców w tej dziedzinie bo wiele piesków mogły by dostać szansę na przeżycie. powiem też ,że jestem załamana po 13 latach wizyt u lekarzy, gdyż mam jeszcze 13.5 letniego psa, jak niektórzy lekarze bagatelizują problem.Nigdy też nie myślałam ,że Absolut może odejść przed Fredem .W tamtym oku Fred był chory ( ma problemy z oddawaniem moczu )i przeszłam to samo , co teraz. Jak wydawało się , że sytuacja jest opanowana to nagle diagnoza chłoniak....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:58, 14 Paź 2009    Temat postu:

No i jaki ten cytostatyk podajesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 1 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin