Kori - walczyła dzielnie 18 miesięcy.

Joanna

Tyle razy już to czytałam i po raz kolejny ryczę jak bóbr...

SleepingSun

Wiecie co robiła Kori jak chciała jeść (bo ona przecież zawsze była głodna!)? najpierw wkładała łapę do pustej miski i szurała nią po podłodze w kuchni. jeżeli to nie odniosło oczekiwanego rezultatu to przynosiła miskę w zębach do pokoju i szurała po panelach. ostatecznym etapem było rzucanie miski wszystkim po kolei na kolana, ażeby przypomnieli sobie, że właśnie nastała pora karmienia Very Happy

mala_czarna

Sprytna dziewczyna z niej była, wiedziała jak domagać się swego! Smile

SleepingSun

w niedzielę adoptowaliśmy ze schroniska wygłodzoną 2 letnia sunię. data była wybrana całkowicie nieświadomie, po prostu zdecydowaliśmy że dom bez psa to nie dom. okazało się, że to był 26 maj. Kori też do nas przyjechała 26 maja, w czwartek. przypadek? pewnie tak, ale ja sobie mówię że tak miało być.

Joanna

Dobrze, że tak zdecydowaliście, następna bida będzie miała wspaniały dom, bardzo się cieszę, no i czekam na zdjęcia.

SleepingSun

[link widoczny dla zalogowanych]

wybaczcie bałagan Wink

Natal

Może Kori wam tą bidę zesłała Smile

śliczna sunia:) i podobna nawet troszkę do Korinki.
U nas też plany już są na nowego psiaczka, ale chcemy mieć maksymalną ilość czasu dla nowej suni, więc czekamy do końca roku. Chyba, że Soniusia nam ześle jakąś dobrą duszyczkę Smile

Ciesze się, że tak szybko podzieliliście się swoim serduchem ogromnym.

Joanna

Ale ona jest do Korci podobna, czy to się tak wydaje? Very Happy

chyba mniejsza, słodziak do schrupania Very Happy

Joanna

W tym samym czasie napisałam, że podobna Very Happy

SleepingSun

jest podobna na pyszczku i tylnych łapach - tylko mniejsza, teraz waży 15kg myślę, że 20 będzie optymalnie. jak na razie pokazuje się nam z najlepszej strony Smile

Joanna

A wiadomo jaka jest jej historia?

SleepingSun

wyłapana z działek ze swoimi szczeniakami. z moich obserwacji wynika, że na pewno mieszkała w mieszkaniu (bez problemu radzi sobie ze schodami, drzwiami, ludźmi na klatce, wie do czego służy kanapa i że na parapet można wejść i oglądać świat), próbowała być szkolona (siadała i dawała łapę) i była bita (jak podniosłam patyk nad nią to wtopiła się przerażona w ziemię).

Joanna

a długo w schronie była? a szczeniaki przeżyły?

SleepingSun

nie, od kwietnia. szczeniory w nowych domach Smile

mala_czarna

Ależ wiadomość!!!! Miała szczęście, że trafiła na Ciebie, naprawdę cholernie się cieszę!! Niech się dziewczyna dobrze chowa, dużo zdrowia życzę Smile