Sunia nasz największy Skarb

BosmAnka · Wysłany: Wto 23:10, 24 Mar 2009 Temat postu:

Jolu,

Tak bardzo mi smutno Sad

Pokochaliśmy wszyscy Sunię na tym forum, razem z Wami. Ona pozostanie na zawsze w Waszych sercach i naszej pamięci. Dała Wam całą siebie, całe swoje życie, a Wy daliście jej dom i wielką miłość. To wielkie szczęście i trzeba za to być wdzięcznym, że mogliście się spotkać i spędzić ze sobą kawałek życia. Walczyliście o nią do końca.

Ucałuj kochaną Sunię ode mnie...

Jola · Wysłany: Śro 0:02, 25 Mar 2009 Temat postu: Jola

Dzięki Bosmanka - ucałuję od Was wszystkich!!!
Teraz siedzimy i czekamy na sunię i Olę. i ciągle sobie tłumaczę że to kolej rzeczy takie jest życie ale jest to takie ciężkie i trudne :cry:

Jola · Wysłany: Śro 12:49, 25 Mar 2009 Temat postu: Jola

Dzisiaj rano o 9.52 sunia odeszła [*][*][*].....[*]

mala_czarna · Wysłany: Śro 14:30, 25 Mar 2009 Temat postu:

Jolu, tak mi bardzo przykro :cry:
Walczyła dzielnie do końca, a Wy razem z nią.
Ona wiedziała jak bardzo mocno ją kochacie..

Ania · Wysłany: Śro 14:47, 25 Mar 2009 Temat postu:

Jolu, mnie też jest ogromnie przykro Sad

Myślami jestem z Wami.

Fender · Wysłany: Śro 15:28, 25 Mar 2009 Temat postu:

byliscie wszyscy bardzo dzielni, Sunia tez i niech taka zostanie w Waszej pamieci

[']

Megaan · Wysłany: Śro 15:58, 25 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo mi przykro Sad

BosmAnka · Wysłany: Śro 17:55, 25 Mar 2009 Temat postu:

Śpij spokojnie Suniu kochana...

Betka · Wysłany: Śro 19:03, 25 Mar 2009 Temat postu:

O Boże, Jolu
Tak strasznie mi przykro. Spłakałam się bardzo. wszystko wróciło..

Śpij dobrze piesku kochany, już Cię nic nie boli.
Już nie cierpisz.

Jestem z Wami całym sercem.

Betka

PaniMaksia · Wysłany: Czw 11:31, 26 Mar 2009 Temat postu:

Doubt · Wysłany: Czw 21:23, 26 Mar 2009 Temat postu:

Tak bardzo mi przykro !!!

rott_ka · Wysłany: Pią 22:49, 27 Mar 2009 Temat postu:

Śpij spokojnie kochane Słoneczko...[*]

Tak bardzo jest mi przykro, tak bardzo Wam współczuję...
Całym sercem jestem z Wami...

Jola · Wysłany: Sob 20:35, 28 Mar 2009 Temat postu: Jola

Bardzo dziękujemy za wyrazy współczucia.

Sunia-nasz największy skarb -nie ma jej w śród nas -jeszcze nas to boli. :cry: Nawet nie chce nam się wracac do pustego domu-nie możemy rozmawiac o niej bo łzy same się cisną
Ale we torek po godz.22 jak Ola na siłę wepchała się do DJ już chciał ją uśpic-aby nie czekac na cierpienie suni bo lada moment mogło przyjśc.Powiedział że wielka szkoda -ale jest to upust Boży żeby już dalej jej nie leczyc chemią.(bo w zasadzie pozrywały jej sie ścięgna krzyżowe-ale nastąpił lekki paraliż -że prawie nie miala czucia w tylnych lapkach-to pewnie i nie bolało ją)
Sunia jeszcze stała i siku zrobiła we wtorek rano a później już nie mogła na tylne łapki stac (szczególnie na lewą) a byla za słaba,żeby utrzymac się na trzech.
Najgorsze było to-że nie byla w agonii-patrzyla na nas smutno,do konca chciała pic i jeśc.Przed eutanazją dałam jej jeszcze pic.
Już od niedzieli modlilam się o spokojną bez cierpienia śmierc.
Chcieliśmy to zrobic w domu ale przepisy nie pozwalały-mąż poprosił o jak najlżejsze w skutkach przejście suni na tę drugą stronę.
Byliśmy wszyscy (bez Agaty-byla na wyjeździe) dostała lekką narkozę-usnęła i podczas snu dopiero ten ostatni zastrzyk.
Ola cały czas glaskała ją i całowała.Mamy nadzieję,że nie cierpiała.
Pochowaliśmy sunię na działce-dzisiaj chcieliśmy jechac zapalic jej choc mały promyczek ognia-ale się rozpadało.
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie,za rady za to że byliście z nami w trudnych chwilach.
Dzięki Wam -bo daliście nam przekonanie że WARTO sunia byla z nami jeszcze ponad 9 m-cy i całkiem dobrze sie czuła.
Dzisiaj zrobilibyśmy to samo żeby jeszcze była z nami dłużej.

Trzymamy kciuki za Wasze pieski i życzymy im zdrowia i radości z życia.

rott_ka · Wysłany: Sob 21:28, 28 Mar 2009 Temat postu:

Jolu, czytam i płaczę, bo razem z Tobą przeżywam to wszystko na nowo...

Bellunia pochowana jest na naszej posesji, w miejscu, które najbardziej lubiła i co miesiąc, w dniu odejscia zapalamy jej znicz ...
Pewnie sąsiedzi się dziwią dlaczego zapalamy znicz między świerkami, ale mnie to nie obchodzi, niech myślą co chcą...

Życzę Wam wszystkim ukojenia w cierpieniu, bo wiem, jak ciężko przychodzi...

Agata · Wysłany: Nie 15:30, 29 Mar 2009 Temat postu:

dziękuje wszystkim za wsparcie za dobre rady i za to,że zawsze byliście tu w tych dobrych chwilach i tych złych...
...do mnie to jeszcze nie dotarło tak do końca choć myśląc o niej ciągle płacze i tak strasznie żałuje ,że tylko mnie przy niej nie było, że akurat teraz musiało tak być...