Sznaucerka małej czarnej

Magda

Jak Wikunia? Napisz chociaż kilka słów. Bardzo dużo głasków.

Fender

trzymamy rodzinnie kciuki

mala_czarna

Troszkę, ale nie tak do końca odetchnęłam. Znacznie lepsze wyniki badać!! Leukocyty wzrosły - 8,44, przeklęty Alat wynosi teraz 78,0, a mocznik 35,3. Wikunia miała wczoraj robiony również poziom cholesterolu, sodu, potasu i trójglicerydów. Dość zaskakujące są te wyniki, bo gdyby chodziło o trzustkę, to poziom trójglicerydów byłby raczej wysoki, tymczasem Wikunia ma 49, podczas gdy max jest 115,1, cholesterol też niczego sobie bo 227, a max jest 360. Doktor Uznańska niepokoi się natomiast o niski poziom potasu, oraz o krwinki białe pałeczkowate. Norma jest 3, a Wikunia ma 10. Ponoć to może wskazywać na jakieś ognisko zapalne w organiźmie. Generalnie nie jest źle. Wikunia je, normalnie siusia, i co najważniejsze, w końcu normalnie robi kupkę. Zero biegunek, nie ma też temperatury. Od 2 dni nie daję jej też poltramu, bo nic ją nie boli. Troszkę się martwię, bo to i tak nie jest ten sam piesek. W domu leży na łóżku, nie wykazuje żadnej chęci do zabawy. Owszem, chętnie idzie na spacer, szczeka na wszystkich, ale coś mi nie gra Rolling Eyes

Jutro idziemy na usg, dr Uznańska zleciła też badanie moczu; być może ta stara sprawa z zapalaniem pęcherza znowu wraca w postaci powikłań.
No nie wiem, teraz chyba trzeba czekać, ale w porównaniu ze stanem ze środy, jest poprawa o jakieś 110% Smile

A tutaj wklejam zdjęcie z lecznicy. Moje słoneczko pod kroplówką Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

mala_czarna

Zapomniałam dopisać, że brzuszek jest jednak przy uciskaniu troszkę bolesny, ale pani doktor powiedziała, że jeśli to trzustka to Wikunia z tego wychodzi. Dzisiaj kupiłam też suchą karmę dla piesków z problemami trzustkowymi, papka z ryżu i kurczaka chyba się Wikosławie znudziła.

BosmAnka

Odetchnęłam z ulgą, jak dobrze, że jest lepiej Smile

Mam nadzieję, że szybko uda się zdiagnozować przyczyny
Wymiziaj dzielną panienkę ode mnie Exclamation

Magda

W tej chwili wróciłam i natychmiast rzuciłam się sprawdzać, czy są wiadomości od Wiki. Ogromnie się cieszę. Czujność dalej potrzebna, ale przynajmniej jest już jakieś światełko w tunelu.
Drapiemy Wikunię oboje z Markiem tam, gdzie lubi najbardziej. Spokojnej nocki.

Jola

Cieszymy się bardzo,że Wiki jest lepiej Laughing

Głaseczki dla naszej dzielnej sunieczki Laughing

mala_czarna

Dzisiaj rano dałam Wikuni zastrzyk z poltramu. Jednak ją coś boli. Nie reaguje jak mama wchodzi rano do pokoju, leży sobie cichutko na łóżku. Wczoraj mama spędziła masę czasu w necie, i jakoś tak pokojarzyła, że Wikunia miała ostatnio cieczkę, a te mdłości, wymioty i bolesne podbrzusze są charakterystyczne dla ropomacicza. Pozostaje nam czekać na wynik usg. Sami widzicie; wyniki dobre, a mojej piesy jakby zupełnie w domu nie było. :cry: Jestem piekielnie wykończona tym wszystkim, a tu przecież pracować trzeba i żyć tak jak dotychczas..

Fender

o ktorej to usg?

mala_czarna

Dzisiaj na 16

Fender

to czekamy na dalsze info i oby Wiki sie jak najlepiej czula

mala_czarna

Własnie dzwonili do mnie z lecznicy, że usg odwołane, bo nie ma lekarza. Rodzice pojadą dzisiaj na 12, na ul. Solidarności; już ja zapisałam.

BosmAnka

U kogo robicie USG? Podobno najlepszy w Wawie jest dr Marciński. My robimy u dr Kosiec w Elwecie - z polecenia dr Micunia.

mala_czarna

Dzwoniłam do Elwetu, na dzisiaj nie było już zapisów. Mozna by było na SGGW, ale to jest naprawdę daleko, a my mieszkamy na Woli. Dzwoniłam też na Powstańców Śląskich, i dzisiaj też nie zrobią. Nie wiem jak sie nazywa ten lekarz, zależy mi bardzo na czasie, a tutaj jest najbliżej

mala_czarna

USG zrobione, i to bardzo dokładnie. Wszystko w normie; żadnych zmian w trzustce, nerki w porządku, macica i jajniki w porządku. Jest tylko lekkie powiększenie wątroby i być może stąd ta bolesność. Lekarz podobno zdziwił się, czego my się czepiamy, skoro to zdrowy pies. Mało tego, latała po lecznicy jak wściekła, wszystkich obszczekiwała. Teraz rodzice pojechali do dr Jagielskiej, czekam na wieści. Załamuje mnie to wszystko, że już nie wspomnę o względach finansowych, bo nie oszukujmy się, lada dzień moje konto będzie świecić pustkami. Kredyt chyba jakiś wezmę, albo zacznę zbierać złom Rolling Eyes