Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zeusik - bokser z chłoniakiem.. :(
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Megaan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:06, 13 Sty 2010    Temat postu:

Dominika napisał:
w morfologii najbardziej poleciały:
-leukocyty - było 4,8 jest 2,5
-płytki krwi - było 157 jest 98

podniosła się hemoglobina i hematokryt...

najszczerzej w świecie powiem,że nie wiem co oznacza to wszystko (wyniki), wiem jedynie że nie pozwoliło to na podanie chemii


Leukocyty odpowiadają za odporność organizmu na infekcje. Musi się więc troche unormować, bo po kolejnej chemii też pewnie spadnie. A lepiej żeby spadała z większego poziomu Wink
Płytek powinno być do podania chemii powyzej 100.

Najwazniejsze, że węzły się zmniejszają i jest reakcja na chemię. Oby tak dalej Smile A Zeus jest śliczny! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:56, 13 Sty 2010    Temat postu:

ja się na wynikach nie bardzo znam niestety

ale wierzę że te spadki wrócą do normy i będzie dobrze

Zeusik silny psiak i taki pełen chęci do życia ... pokona to wszystko ... z całego serca Wam tego zyczę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wrocławia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:19, 14 Sty 2010    Temat postu:

Dzisiaj niestety mamy gorszy dzień... Sad

Po dniach radości i jedynie chwilowej niedyspozycji żołądka w dniu chemii przyszedł "kryzys".. a cieszyliśmy się że wszystko idzie tak fajnie..
musimy jeszcze przywyknąć do takich wahań..

druga chemia odwołana (we wtorek) z powodu niskich wyników, no i mieliśmy jechać dzisiaj lub jutro...ale..

wczoraj wieczorem już widać było że Zeusik coś źle sie czuje..
dzisiaj rano zaczęły się wymioty, biegunka... i po raz pierwszy w życiu... brak apetytu..dzisiaj nic nie tknął..

Mąż pojechał do naszej lecznicy,ale zalecono nam aby pojechać do Wrocławia..przed samym wyjazdem zadzwoniliśmy jeszcze do dr Hildebranda, który powiedział aby nie przyjeżdżać i poprosił aby nasza wetka zadzwoniła do niego i on powie co zrobić..
dostaliśmy dwie kroplówki i kilka zastrzyków i rygorystyczna dieta do jutra...zero pokarmu i płynów...chwilowo musimy też odstawić encorton.

Na domiar złego, przed samym podaniem kroplówek Zeusik zaczął wymiotować, niestety również krwią.. Sad

wróciliśmy do domku,niestety póki co biegunka i wymioty do końca nie przeszły, a Zeusik jest strasznie słaby i smutny..chudnie z dnia na dzień..poleciało mu w ciagu tygodnia prawie 4 kg..

dla mnie to wszystko co się dzieje jest nowością i jak na razie jest mi wszystko ciężko ogarnąć...zrozumieć...kurcze dlaczego tak się dzieje... ;( musze sobie wszystko poukładać jakoś w głowie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:18, 14 Sty 2010    Temat postu:

Dominiko,trzymaj się,przy chemii są takie załamki,tutejsi weterani Ci to powiedzą!Musisz być dzielna i dodawać otuchy swojemu Przyjacielowi,bo on czuje Twój strach...fajny ten Twój Zeus!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:12, 14 Sty 2010    Temat postu:

Sad ... nie to miałam dziś przeczytać ... NIE TO !!!!!!!

nie wiem co powiedzieć ... co napisać ....

Agnieszka ma rację ... musicie być silni ... dla Zeusa bo Jemu potrzeba teraz Waszego wsparcia, miłości jeszcze więcej niz dostawał i nie może czuć ze się boicie.
Musicie walczyć !!! żeby i On walczył !!!

ukochajcie Go od nas ... powiedzcie żeby był silny

Fionka po lekach miała krwawą biegunkę i wymioty, bardzo schudła ale zaczęła jeść ... Zeusek też się pozbiera ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wrocławia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:08, 14 Sty 2010    Temat postu:

Jesteśmy -jeżeli można tak powiedzieć - trochę spokojniejsi...
Zeusek śpi spokojnie od prawie 4 godzin... od paru godzin nie ma też wymiotów i biegunki...
było również widać że chciał się napić wody,jednak do jutra głodówka niestety i wody nie było...
bardzo bym chciała żeby jutro poczuł się lepiej i zjadł choć troszkę jedzonka, bo robi się z niego straszny chudzielec.. Sad

A tak ogólnie... :
Dzisiejsza sytuacja mnie przytłoczyła...poczułam lęk..strach..
raz się śmieję,raz płaczę..
Wkurza mnie że się tak rozklejam..
Muszę sobie to wszystko w głowie dokładnie poukładać i przyswajać, że takie dni też będą.. będą dni złe i dobre..
jednak na dzień dzisiejszy,było mi bardzo ciężko...
jestem bardzo wdzięczna mojemu mężowi-Jackowi, który bardzo mi pomaga, jest dla mnie dużym wsparciem..odgania ode mnie złe myśli, no i że się tak wyrażę..-stawia mnie do pionu..nie wiem jakbym sobie bez niego poradziła..

Mam nadzieję że noc minie dobrze, a jutro będę mogła napisać tu lepsze wiadomości...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:51, 15 Sty 2010    Temat postu: Jola

Witam. Zeus jest pęknym psem Smile i mam nadzieję ,że równiez bardzo kochanym Laughing
Megan ma rację sama doświadczyła chemio...ii i Lewis również-zna się b.dobrze.
Ale mnie martwią wymioty krwią :cry:
Sunia nasza po któreś chemii z kolei (jak się organizm przyzwyczaił) to dostała t.zw. chemię czerwoną i po niej miała biegunkę nawet z krwią -to dostała kroplówki i coś na powstrzymanie- i niestety dr Jagielski odstawił tę chemię i wróciliśmy do poprzedniej.
Jaką chemię dostał Zeus.
Po każdej chemii sunia do 2-3 dni była taka nijaka-później nabierala życia i apetytu,a tak to tylko piła jakby chciała tę truciznę z organizmu wypłukac.
Wodę też na pewno dajesz już przegotowaną lub mineralną niegazowaną?
Coś musicie koniecznie osłonowego dawac.!
Przed encortonem 15 min ranigast ( dajecie) coś na wątrobę-śledzionę np hepatil, jakieś zdrowe tłuszcze ? iskal,omegi. Możesz robic siemie lniane na żołądek i jelita -pierwszorzędne! ( jest w sklepach mielone lub w ziarkach i na opakowaniu jest przepis).
Jest olej z siemia lnianego -trochę do jedzenia( z łyżkę).
Na pewno zaraz tutaj też Ci pomogą inni ze swoich doświadczeń- nie martw się-prawie u każdego były dni załamania ,karmienia po okruszynie,gotowania rosołków, itp.... i znowu powrót do normy.
Głowa do góry-ciesz się kazdą chwilą z Zeusem,rozpieszczaj Go ipoywalaj na wszystko Laughing
Ucaluj od nas Zeusika w mordke.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:46, 15 Sty 2010    Temat postu:

Dominiko, widzę, że czytałaś na Forum dużo tematów, więc z pewnością "wdepnęłaś" również i na mój wątek.
Powiem w skrócie. Po pierwszej chemii - vincrystyna, moja Wikunia była w tak fatalnym stanie, że jadąc do lekarza byłam gotowa na eutanazję. Wymioty, biegunka, totalny brak apetytu zaczął się 3 do 4 dni po podaniu chemii. Wikosława lała mi się przez ręce, całe mieszkanie było w wymiotach i biegunce. Pan doktor wytłumaczył mi, że to normalne. Chemia tak ciężkiego kalibru sieje w organizmie spustoszenie, ale z dnia na dzień naprawdę było lepiej. Płakać mi się do dzisiaj chce jak przypomnę sobie Wiki jak po niemal czterodniowej głodówce dorwała się do suchej karmy.
Nie martw się, wszystko przez co przechodzi teraz Zeusik to norma. Chemia to trucizna, ale trujemy nowotwór. Nie zmuszaj go do jedzenia. Najważniejsze, żeby miał dostęp do wody. Dominiko, a Zeusik jakiego konkretnie ma chłoniaka?

Ps. Nie wkurzaj się na siebie, że się rozklejasz. To są wielkie emocje, wielka niewiadoma. Człowiek siedzi jak na beczce prochu, bo nie wie co dalej. Teraz to łatwiej przychodzi mi pisanie o tym, ale zachowywałam się (i pewnie nie tylko ja), dokładnie tak samo jak Ty. Płacz jak musisz, ulży Ci, ale przy Zeusie staraj się zachować pogodną twarz. Psy doskonale odbierają nasz nastrój, czują, że jest coś nie tak, i też się denerwują, stresują Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Pią 8:50, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:03, 16 Sty 2010    Temat postu:

Dominika co u Was ? Jak się czuje Zeusik ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wrocławia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:37, 17 Sty 2010    Temat postu:

u nas nie najlepiej... Sad
a raczej ciągle to samo..czyli źle..
od czwartku dwa razy dziennie u weterynarza... cały czas na kroplówkach, praktycznie bez jedzenia i picia..
w czwartek zero apetytu,leciał nam przez ręce... w piątek odrobina, ale zjadał łyżeczkę i niestety wymiotował...
wczoraj apetyt był i to duży, ale zjadł troche i niestety znowu zwymiotował i znowu kroplówki i zastrzyki...
Dzisiaj rano w końcu obudził się z humorem i byliśmy pełni optymizmu, jednak co zjadł to oddał.. Sad przed chwilą ponowiliśmy próbę...dostał łyżeczkę kurczaczka z siemieniem lnianym i na razie jest ok..po prostu czekamy...
dzisiaj rano już strasznie się męczył..nie miał czym zwracać..jest strasznie wychudzony i bez siły.. Sad
dodatkowo wczoraj zobaczyliśmy że Zeus co chwilę liże się po siusiaczku i nie wygląda to dobrze, bo ma napletek czerwony i podrażniony.. jeszcze tego nie konsultowaliśmy z weterynarzem..
tak bardzo jest Nam źle że nie możemy mu pomóc.. Sad

to tyle z tego co u nas..jeżeli pisałam nieskładnie to przepraszam, po prostu nie mam siły...

Dziękuje Wam za odpowiedzi.. na prawdę pomagają..
tak po krótce postaram sie odpowiedzieć na pytania..
- jesteśmy dopiero po pierwszej chemii - dostaliśmy VINCRISTIN
- podajemy siemie lniane i omege 3 i 6
- wodę mineralną niegazowaną (o wodzie,omedze i siemieniu lnianym dowiedziałam się z tego forum) tak jak i mała czarna zwróciła uwagę, przeczytałam na forum wiele tematów...bardzo dużo chciałam się dowiedzieć...powiem szczerze że to miejsce jest miejscem wspaniałym..jeżeli chodzi o ludzi,pomoc,wiedzę, doświadczenia..dziękuję Wam za wszystko..!

a wracając do leków, to nie podawaliśmy jeszcze ranigastu i hepatilu, pytałam dr Hildebranda w dniu podawania chemii, czy podawać te leki ale powiedział że na razie nie ma potrzeby... jednak po tym co teraz się dzieje, to jak tylko Zeusek zacznie jeść, zaczniemy mu je dawać..

w chwili obecnej idziemy podjąc kolejną próbę z kurczaczkiem, półtorej godziny minęło i wygląda na to jakby wcześniejsza łyżeczka została przez Zeuska zaakceptowana..

Miłej niedzieli wszystkim życzymy!
Dominika, Jacek & Zeusik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:51, 17 Sty 2010    Temat postu:

Boże dlaczego to wszystko jest takie .... i słów brakuje Sad

Wiem jak bardzo martwi Was ze Zeusik nie je i te wymioty i biegunki ...

Uważam że pomimo tego że Hildebrand mówił ze nic podawać nie trzeba to zacznijcie podawać Ranigast i na wątrobę też coś koniecznie ... my podajemy Heparegen

Słuchajcie tego co Wam radzą "doświadczone" dziewczyny ... One najlepiej wiedzą co pomaga i czy mozna podać

Ja powiem szczerze że nie do końca słucham lekarzy ... bo jednak dla nich to tylko kolejny pies/pacjent ... podchodzą do tego wszystkiego tak ... na zimno ?

Jeśli chodzi o biegunki to nie wiem czy mam racje ale proponuję podać nifuroxazyd 2 x dziennie przez ok 5 dni

Ściskamy Was bardzo mocno ... trzymajcie się i nie poddawajcie ... teraz są te gorsze dni ale zaraz będą te lepsze


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fioneczka dnia Nie 15:55, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:57, 18 Sty 2010    Temat postu:

Dominiko!

Ja w 100% zgadzam się z Asią .Lekarzom nie należy wierzyć we wszystkim.Dla nich to kolejny przypadek.Ja dzięki temu forum wiele się dowiedziałam , spytałam się weta i okazało się ,że wszystkie rady są super.Gdybym się nie spytała to wet by mi nie powiedział bo po co....
Wiem ,że nie wolno dawać węglowodanów, a gdyby nie forum to pewnie karmiłabym psa ryżem a tego absolutnie nie wolno.

Daję też ranigast od samego początku i mój wet twierdzi ,że to konieczne, dajemy też hapatiale i ornitil ( te dwa ostatnie to specjalnie dla psów od weta ) .Leki osłonowe to niesamowite ważna rzecz. U nas niestety wątroba odczuwa chemie i mój mały jeszcze dostawał szereg innych .Od samego początku wet dbał o wątrobę i twierdzi ,że to bardzo ważne .
Wątroba i śledziona przecież też mogą być zaatakowane przez chłoniaka a jeśli nawet nie chemia da znać o sobie

...pozdrawiam i


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:09, 18 Sty 2010    Temat postu:

Vincrystyna to strasznie mocna chemia. Odczekaj jeszcze, wszystkie objawy, o których piszesz, miała moja Wikunia. Głowa do góry, będzie lepiej, ale trzeba czasu!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtek
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:57, 18 Sty 2010    Temat postu:

Witaj Dominiko,
przykro mi, ze musimy spotykac sie tutaj Sad Co do biegunek to zgadzam sie z Fionka, ze dobrze podawac nifuroksazyd, dostepny bez recepty w tabletkach 200. Jest on o tyle dobry, ze dziala miejscowo i nie wchlania sie. Ja juz to z moja smarkula przerobilem, bo okazalo sie, ze ma alergie pokarmowa Sad Co do rad na temat srodkow osolonowych to przykladam sie do nich, nawet jesli lekarz nie zaleci ich. Mysle, ze wiecej pomoga niz zaszkodza. Trzymajcie sie mocno i nie poddawajcie. Tak jak juz pisaly dziewczyny - na tym forum znajdziesz duuuuzo wsparcia i dobrych, sprawdzonych i pomocnych rad.

pozdrawiam
Wojtek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:45, 19 Sty 2010    Temat postu:

Dominika co u Was ???
Pisz czy coś się zmieniło ... jest lepiej ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 17, 18, 19  Następny
Strona 2 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin