Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

dlaczego moj piesek ???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:48, 18 Kwi 2010    Temat postu: Jola

Czy leukeran ( też chemia tylko chyba slabsza od endoxanu?)
Jeszcze raz pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:19, 19 Kwi 2010    Temat postu:

jana,osłonowe leki tak-koniecznie,omegi 3,6,9 też,ale żadnych witamin, Zylexisów i innych podnoszących odporność przy nowotworze jakim jest chłoniak!NIE WOLNO,bo karmisz to ścierwo...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agniecha dnia Pon 10:22, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:24, 20 Kwi 2010    Temat postu:

myślałam ,że leukeran jest silniejszy a okazuje się ,że nie.

Absolut źle się czuje ma trudności z oddychaniem i tak strasznie bo wyglada,że serce mi pęka . chodzi po domu i chrumka jak świnka.

A co do leukeranu to bierze 7 tabletek po 5 mg raz na tydzień i co drugi dzień 15 mg erortolonu.

Co do leków osłonowych to faszeruję go tym intensywnie.

dziękuję za rady i gorąco pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lorien
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:01, 20 Kwi 2010    Temat postu:

Zastanawiam się nad tym oddechem. W naszym przypadku taki ciężki oddech i "świstanie" okazały się wynikiem silnego wodobrzusza, które wyszło dopiero kolejnym USG. Wcześniej myślano, ze są przeżuty na klatkę piersiową ale RTG wyszedł idealnie...
Ale piszesz, ze Absolucik ma powiękrzony węzeł podrzuchwowy więc pewnie to jest przyczyną?.
Trzymam kciuki za Was!!!!

Dopiero w takich chwilach dowiadujemy się ile w nas jest siły do Walki...
Magda


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:55, 20 Kwi 2010    Temat postu: Jola

I dlatego trzeba dawc chyba więcej tabletek Leukarenu.
Z naszych doświadczeń z sunią, kiedy po 8 m-cach już chloniak przyzwyczaił się do endoxanu ( i guzy nie malały)to p.Dr Jagielski przepisal Leuakren i też chyba po 9 tabl.dawaliśmy. Tyle tylko,że też za specjalnie nic nie polepszył i wróciliśmydo endoxanu.
Chodziło nam o komfort życia suni,żeby cięzko nie sapala,nie męczyla no i glowy do góry nie trzymała .Tak samo ja Ty dla Absoluta chcesz,żeby miał komfort życia w tej chorobie.
Tylko my jeszcze co 3 tyd.mieliśmy tzw. wlewy chemii.
Ale Jana uwierz mi ,bardzo często bez chemii dożylnej pieski żyją dłużej a i nie mają cierpień i stersow dodatkowo.
Trzymamy kciuki,ucałuj od nas Absoluta Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:51, 21 Kwi 2010    Temat postu:

Jana, w myślach przytulam Was mocno ... tylko tyle mogę Sad
trzymajcie się dzielnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:19, 21 Kwi 2010    Temat postu:

Jana, bardzo mi przykro i źle. Tak strasznie czyta się nie najlepsze wieści o Absoluciku Sad Piesku kochany, trzymaj się dzielnie. Może po dłuższym podawaniu leków coś się poprawi. Jana, ściskam mocno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wrocławia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:46, 21 Kwi 2010    Temat postu:

Jana tak bardzo mi przykro czytając takie smutne wiadomości.. Sad
Trzymajcie się dzielnie...
Przytulamy Was bardzo mocno i trzymamy kciuki aby było choć troszkę lepiej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:58, 22 Kwi 2010    Temat postu:

jana ode mnie też moc dobrych myśli dla Ciebie i choć troszkę lepszego samopoczycia dla Absia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:40, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Janeczko mam nadzieję ze jest choć odrobinę lepiej ... tak mocno trzymam kciuki za Was

przytulam mocno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:58, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Jana, nie ma dnia żebym nie była myślami z Tobą, z pieskami. Czytałam wszystkie wątki na tym forum i wiem, że dla niektórych piesków pierwszy dzień podawania dożylnej chemii był ostatnim dniem normalnego życia. Czasami chemia niszczy nie tylko raka ale także i chorego pieska.
Pamiętaj o tym i nie rób sobie wyrzutów. Zrobiłaś dla Absoluta wszystko co tylko było w Twojej mocy.
Bardzo mocno Was przytulam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:11, 26 Kwi 2010    Temat postu:

u nas kończymy leczenie.chemia nie działa .Musze tylko podjąć decyzję czy mogę mu pomóc odejść.Wet mówił,że się męczy.

Tylko ja nie umiem się z nim pożegnać .Po prostu nie umiem zabrać go do auta , zawieźć do weta i wrócic sama. nie umiem.zakończy się coś co nigdy nie wróci. nigdy go nie zobaczę , nie dotknę....nigdy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:27, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Jana, wet nie widzi Absolutka na co dzień. Ty go widzisz, i Ty wiesz kiedy czas na pożegnanie. Czy Absolucik je, czy pije wodę, czy chce się jeszcze z Tobą bawić, czy raczej unika kontaktu? Chce być sam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:44, 26 Kwi 2010    Temat postu:

właśnie jana,Ty go znasz najlepiej realnie oceń sytuację czy je,pije,ma z Tobą kontakt,czy tylko leży obojętny...mała_czarna ma rację,ja wiem,że to ciężko,ale to Ty jesteś w stanie stwierdzić czy jest mu bardzo źle,czy to już czas...ja zwlekałam bardzo długo,ale gdy przyszła chwila,że Bunia płakała już,gdzie nigdy tego nie robiła,wiedziałam,że jedyne co mogę dla Niej zrobić,to pomóc przejść na tamtą stronę...wiem jana ,że straszliwie Ci ciężko,ale jeśli to już naprawdę ten czas,jeśli nie ma ratunku,wiem,że to straszne,ale możesz z nim być do końca,pomóc przejść bez strachu TAM,może nie w lecznicy,a w domu...wiem też,że pęknie Ci serce,tak jak mi,skończy się wszystko co było,ale taki już jest ten cholerny pieprzony los,że nas tak doświadcza i nic nie możemy zrobić...pamietaj-zrobiłaś dla niego wszystko co można było zrobić...jana,jestem myślami z Tobą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jana29
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:35, 26 Kwi 2010    Temat postu:

od czwartku kiedy się dowiedziałam o tym ,nie mogę dojść do siebie .dopiero dziś w pracy( wszystko odkładałam na potem )z powodu nawału pracy czasem na chwilkę zapomnę i tyle. Czuję się jakbym go zdradziła ,że nie umiałam mu lepiej pomóc .Niby mam jeszcze dzwonić do weta w czwartek ale chyba mi kazał żeby mieć jeszcze nadzieję bo widzi ,moje załamanie.

Absolut źle oddycha -ciężko , a tak to wcale dużo nie śpi ,ma apetyt , wyjdzie na dwór chociaż kondycję ma znacznie gorszą .Siedzi sobie pod domem ale nie spaceruje .

Nie wiem jak można po odejściu przyjaciela żyć w domu , gdzie przed chwilą był, gdzie przez kilka , kilkanaście lat żył , jak może posprzątać jego miski i legowisko.Ja nie dam rady , a życie toczy się dalej .Już nie ma siły , nie mam siły płakać , pracować , spać .nic nie ma celu ....

nic nie wiem.....

:cry:

dzięki za wsparcie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 15 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin