Kajtuś

mala_czarna · Wysłany: Pią 17:18, 21 Mar 2008 Temat postu:

I tak jest słodki. Zobaczysz, jak zacznie mu odrastać sierść, to nawet się nie spostrzeżesz jak zacznie wyglądac jak mały niedźwiadek Very Happy

Sierść jest później dwa razy bardziej gęsta i mocniejsza.
życzę Kajtusiowi duuuuużo zdrowia, i niech w ogóle zapomni jak wygląda lekarski kitel, igły, strzykawki i kroplówki Wink

Ps. Ma się rozumieć właścicielce też dużo zdrowia Smile

Gość · Wysłany: Nie 23:47, 23 Mar 2008 Temat postu:

Dzieki

MOnika · Wysłany: Nie 23:48, 23 Mar 2008 Temat postu:

zapomnialam sie zalogowac, jeszcze raz dzieki Very Happy

jak Kajtkowi odrosnie siersc wrzuce zdjecie Smile

a tu jest goly Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

mala_czarna

Monika, napisz co słychać u Kajtka? Jak samopoczucie? Smile

MOnika

juz pisze

Kajtus czuje sie swietnie, ma ogromny apetyt juz wyglada jak sznaucerek, bo siersc urosla Smile

po kontrolnej wizycie dr. Micun dodal jeszcze do encortonu endoxan raz na 2 tyg. jest troche gruby ale mowi ze to przez steryd, no i przez to troche w nocy chrapie Wink

przynajmniej rodzice tak uwazaja.

jak dla mnie czuje sie swietnie i wyglada na zadowolonego z zycia.

napisze jak bedziemy w maju po nastepnej kontroli, bo poki co jest dobrze.

pozdrawiam forumowiczow

Monika i Kajtek Smile

rott_ka

Slodki przystojniak Smile

Trzymam za Was kciuki i życzę dużo zdrowia !

Dalmatina

Dzielny chłopak!!!
Pozdrów ode mnie dr Micunia.

mala_czarna

Dużo zdrówka dla Kajtunia! Oby tak dalej! Jakie te nasze małe sznaucerki dzielne stworzonka Wink

rott_ka

Takie małe stworzonka i taka wielka w nich siła do walki !
Oby tak dalej, powodzenia Smile

MOnika

dziekuje wszystkim za zyczenia zdrowka Smile

deelfino

Co z Kajtkiem? Wszystko ok?

MOnika

Moj kajtek lapie chyba na dzialce bo jednego znalazlam od razu podzialce. ale kleszcze sa wszedzie, spadaja z drzew, w trawie, wszedzie niestety. Zima ich nie wytlukla bo bylo za cieplo i dlatego jest ich teraz tak duzo i bede atakowac jeszcze gorzej niz w tamtym roku :/

a atakuja jak pisala rott_ka, bo to sa miejsca gdzie jest najciensza skora. Kajtek mial miedzy paluszkami, na szyi i w pachwinie. teraz trzeba regularnie pieski ogladac dzien w dzien.

a teraz jeszcze sie martwie bo suczki maj cieczki i ten lata zakochany, czasem wyje mi w domu z tesknoty za swoja ukochana kundelka Smile

i nie ma apetytu... mam nadzieje ze przez te jego zakochanie

wizyta dopiero 6 czerwca i juz na bemowie a nie na sggw, wiec czekam.

mala_czarna

Fajnie, że z Kajtkiem wszystko w porządku.
No a z ta miłością to ciężka sprawa, jak się chłopak zakochał Wink

Moniko, a do jakiego lekarza jeździcie na Bemowo? Czy mówisz o tej klinice na Powstańców Śląskich?

MOnika

Kajtka leczy dr Micuń i w srody 2 godz przyjmuje na bemowie na powstancow.

ja mieszka bliziutko, rzut beretem, wie tam teraz na kontrole sie umawiamy.

dzis ide z Kajtkiem bo dzis wogole nie chce jesc i do tego zwymiotowal i jednoczesnie prawie, kupke zrobil w domu... choc to jednorazowo to wole sprawdzic czy wszystko w porzadku.

Fender

trzymamy kciuki, zeby chwilowe to bylo, trenowalismy takie przeboje z Fenderem przez weekend, ale juz lepiej