Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Masza - agilitowe słoneczko zasnęło ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:50, 07 Kwi 2014    Temat postu:

skoro węzły się nie zmniejszyły to bardzo mi przykro, ale choroba się nie cofnęła całkowicie, więc nie ma co mówić o nawrotach... możecie jakoś zmienić protokół chemoterapii, przypomnij co Maszka teraz dostaje? i jak często?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masza
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:38, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Węzły zaczęły się powiększać chyba jakoś w lutym i od tamtej pory niektóre są cały czas wyczuwalne a w ostatnim czasie wyskoczył np. pachwinowy, który schował się w w październiku i siedział cicho aż do teraz. Jeszcze w styczniu miałam nadzieję na remisję, bo wtedy rzeczywiście żadne węzły nie były wyczuwalne, ale potem niestety się uaktywniły. Dla odmiany teraz mam 26000 leukocytów i od wczoraj zeszliśmy ze sterydu. Jakoś nie mam już złudzeń. Zaczynamy przegrywać tą batalię. Walczymy póki Masza będzie się czuła dobrze a na razie samopoczucie jest OK, choć wiem, że to w większości zasługa encortonu.
Wczoraj poszła doksorubicyna, po której zawsze była dwutygodniowa przerwa pomiędzy chemiami. Ostatnia chemia była też 2 tyg temu a wcześniej 3 x co tydzień( winkrystyna, endoxan).
Mózg mi paruje i na prawdę mam wirówkę myśli. Z jednej strony chcę walczyć do końca, ale z drugiej efektów teraz już nie widać. Węzły nawet na steryd już nie zareagowały. Lekarze otwarcie mówią, że walczymy o poprawę komfortu życia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masza dnia Śro 10:45, 09 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:19, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Dopóki Masza czuje się dobrze, widać po niej, że nic ją nie boli, ma apetyt, pije wodę, chce się bawić, nie jest apatyczna, to nawet dla tego komfortu jej życia warto jeszcze walczyć. Przepraszam, być może to jakoś brutalnie zabrzmiało, ale ja przez to już przeszłam, i walczyłam do momentu aż sama nie zobaczyłam, że Wikunia naprawdę gaśnie w oczach Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masza
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:23, 09 Kwi 2014    Temat postu:

My walczymy, wciąż walczymy, ale czuję, wiem, że to już nie jest walka o wyleczenie. Będziemy wydzierać to jej życie ile się da, byle było komfortowe, byle nie sprawiało jej bólu. Nasza walka się nie zmieniła. Zmienił się cel. Dostaliśmy do tej pory 5 miesięcy. Walczymy o więcej, ale ile by tego nie było i tak będzie za mało. Siedzę w pracy i ryczę, bo czuję się bezradna, bo dobija mnie bezsilność. W domu nie mogę być słaba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:45, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Masza wygrać jeszcze można- wspólny cudowny czas. I oby było go jak najwięcej i w jak najlepszej kondycji. Nigdy też nie wiadomo - póki walczycie, to jest szansa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 14:24, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Masza napisał:
My walczymy, wciąż walczymy, ale czuję, wiem, że to już nie jest walka o wyleczenie. Będziemy wydzierać to jej życie ile się da, byle było komfortowe, byle nie sprawiało jej bólu. Nasza walka się nie zmieniła. Zmienił się cel. Dostaliśmy do tej pory 5 miesięcy. Walczymy o więcej, ale ile by tego nie było i tak będzie za mało. Siedzę w pracy i ryczę, bo czuję się bezradna, bo dobija mnie bezsilność. W domu nie mogę być słaba.


Zawsze będzie za mało, zawsze człowiek będzie chciał utargować kolejny miesiąc, a później rok Sad
Nie wiem jak Cię pocieszyć, bo za każdym razem staje mi przed oczami moja Wikunia, ale chyba po raz setny na tym Forum powtórzę to co mi powiedział lekarz, że szansa istnieje zawsze, że warto walczyć. Trzymam mocno kciuki za Was!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masza
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:54, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Masza od wczoraj na działce razem z moimi rodzicami i drugą naszą suczką. Dziś gorsze samopoczucie, bo też i 3-cia doba po dokso. Czułam, ze tak może być, stąd wyjazd psiaków na wieś. Tam mają opiekę 24h. Nie chcieliśmy, by Maszka została dziś bez opieki, bo u nas dłuuuugi dzień pracy.
Węzły bez zmian.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masza
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:09, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Tak, dla poprawienia nastroju, który u mnie ostatnimi czasy zmienny dramatycznie. Pogoda jednak co raz ładniejsza, więc może i samopoczucie na bardziej wiosenne się zmieni Smile
Poniżej moje dziewczynki podczas jednego z wakacyjnych wyjazdów.

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu już nasz rozszerzony skład. Od listopada mamy trzy psy. Od prawej - Maszka, Flora i Dotty.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masza dnia Pią 13:37, 11 Kwi 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
margie
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 16 Gru 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:36, 11 Kwi 2014    Temat postu:

cudne:))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:50, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Śliczna trojeczka Very Happy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aneta
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:04, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Słodziaki, Flora i Dotty wyglądają jak siostry jedna szatynka druga brunetka Smile
Maszka trzymaj się mała, dasz radę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masza
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:32, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Dziś u nas pobranie krwi, wyniki jutro. Węzły powiększone, zwłaszcza lewy pachwinowy, który jest wielkości śliwki Sad
Na całe szczęście samopoczucie OK. Wczoraj Masza ustawiała pozostałe psy, zachęcała do zabawy. Apetyt dalej wilczy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:46, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Najważniejsze, że Masza czuje się dobrze i ma dobry humor. A czy Wasz doktor w związku z tymi powiększonymi węzłami nie planuje wprowdzić jakiś zmian w leczeniu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Masza
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:14, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Co do ewentualnych zmian w leczeniu po porozmawiam już bezpośrednio w lecznicy.
Leukocyty na poziomie 4500. I tak czekamy teraz jeszcze kilka dni na podanie kolejnej chemii.

Czy ktoś miał kontakt z tymi preparatami? Zastanawiam się nad uzupełnieniem diety Maszeńki:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masza dnia Śro 18:16, 16 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:07, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Za naszych czasów to się nazywało Immunactiv Anticancer, tej samej firmy. Mieliśmy to zalecone przez lekarza i Abra to dostawała głównie aby zapobiec kacheksji i zanikowi mięśni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin