Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nasz Maxiu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:18, 02 Sty 2008    Temat postu:

Przed każdą chemią, moja suczka ma robioną b. dokładną morfologię. Nie wiem, czy to wskazuje na całkowity brak komórek nowotworowych, ale tak nam mówi lekarz, a ja mu wierzę Wink

Pod koniec stycznia będzie miała robione dokładne usg nerek i wątroby, a także ekg. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaniMaksia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:20, 06 Lut 2008    Temat postu:

Witam Sad
Nasz Maxiu zmienił się ....to znaczy jego zewnętrzy wygląd sie zmienił Sad bardzo schudł, zaczyna wypadać mu sierść i zaczynaja być widoczne białe placki na skórze za uszkami, na łapkach Sad Sad Sad a tak niedawno jeszcze miał piekną i lśniącą sierść, wszyscy ją chwalili Rolling Eyes
Zamiast wody wet zalecił na wzmocnienie podawanie do picia Maxiowi ziółka które Max pije o tyle o ile....nie podchodzą mu. Czekamy teraz na wypłatę i podamy mu kolejną dawkę sterydów. Serce sie kraje jak patrzy sie na to nasze biedne, niewinne i kochane psisko, a jak spojrzy tymi swoimi oczętami ....to smutek mało serce nie rozerwie na strzępy Sad Sad Sad
Bardzo nam jest cieżko Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:30, 06 Lut 2008    Temat postu:

Sad Może jeszcze wszystko będzie dobrze. Trzeba mieć nadzieję. Wiem co to znaczy, jak patrzy się na chore zwierzątko, i nie wiadomo jak mu pomóc.
A co powiedział lekarz? Może trzeba zmienić terapię?

Pozdrawiam cieplutko i trzymam mocno kciuki za Maxia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaniMaksia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:20, 06 Lut 2008    Temat postu:

no własnie lekarz nie wiele mówi, a jeśli już coś mówi to tylko to co my widzimy "gołym" okiem.
Nie wiem, może jak będziemy u weta po kolejną dawkę sterydów zapytamy czy można jeszcze jakoś pomóc naszemu pieskowi....bo on w oczach nam gaśnie Sad Sad Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:33, 06 Lut 2008    Temat postu:

Kurcze, naprawdę bardzo współczuje Sad
Ty zdaje się masz kawałek drogi do Wrocławia, a szkoda, bo z tego co tu gdzieś wyczytałam, tam jest jakiś b. dobry onkolog. Nie umiem niestety zrozumieć, jak sterydy miałyby pomóc w walce z nowotworem węzłów chłonnych, dlatego tak namawiałam Cię tutaj na chemioterapię. Cholera, jak się w życiu coś wali to już na całego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:09, 06 Lut 2008    Temat postu:

Przykro mi bardzo, mam jednak nadzieję, że to rodzaj przełomu i będzie lepiej. Ja podobnie jak mala_czarna nie wiem dlaczego akurat wet podaje sterydy i też mnie to dziwi, ale ufam, że wie co robi. Szkoda, że nie można tego z nikim skonsultować. mala_czarna, może zapytałabyś dr Jagielskiego przy następnej wizycie co o tym sądzi. Pani Maksia, nie gniewaj się, że tak drążymy temat, ale ważne by Maksiowi pomóc. Po chemii nie jest różowo, ale następuje poprawa stanu zdrowia. Nasza Una, choć sierść jej się przerzedziła i była szczupła to nie wyglądała na chorą, świetnie się czuła i zachowywała jak kiedyś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:31, 06 Lut 2008    Temat postu:

Pewnie, że mogę zapytać, ale z Jagielskim to ciężka sprawa. Zresztą tu nie o niego chodzi, a raczej o to, że zawsze trzeba pieska obejrzeć, przeprowadzić wywiad, pokazać badania, etc. Sad

Na stronie kliniki na Białobrzeskiej istnieje możliwość podpytania o terapię. Wprawdzie dzisiaj coś tam szwankuje, bo brakuje kilku sekcji - onkologia, interna, dermatologia (być może stronka w przebudowie), ale warto tam zasięgnąć języka. Ta stronka to [link widoczny dla zalogowanych]

A do pani Maxia mam prośbę, o ile to oczywiście możliwe, żeby podała mi tutaj jakieś w miarę aktualne badania (morfologia, może próby wątrobowe, ewentualnie mocz), i jak tylko będę w klinice to będę napastować doktora w tej sprawie. Smile
Wiem, że taka pomoc na odległość nie jest b. przydatna, ale zrobię co będę mogła.

Ps. na Białobrzeskiej będę 29 lutego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Śro 18:31, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:53, 06 Lut 2008    Temat postu:

I jeszcze jedno Sad
Mnie np. wyszło, że suczka ma chłoniaka limfoblastycznego. Są zdaje się jeszcze centroblastyczne, immunoblastyczne, i pewnie wiele innych, o których nie mam zielonego pojęcia.

Niech Pani Maxia sprawdzi na wyniku biopsji jaki to rodzaj chłoniaka, bo pewnie dr Jagielskiemu nic nie powie nazwa chłoniak węzłów chłonnych Rolling Eyes

Kurcze. Przejęłam się tym bokserkiem Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:28, 06 Lut 2008    Temat postu:

Hm, oczywiście nikt nie postawi diagnozy na odległość. Myślałam jedynie o podpytaniu co on sądzi o leczeniu chłoniaka sterydami.
Wyczytałam, że sterydy mogą wspierać chemię, bo hamują podziały komórkowe. Natomiast są stosowane u ludzi jako tzw. monoterapia w leczeniu chłoniaka o niskim stopniu złośliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaniMaksia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:34, 07 Lut 2008    Temat postu:

Maxiu ma chłoniaka centroblastycznego (BAC) Sad Sad Sad - tak pisze na kartce z wynikami z dnia biopsji, którą miał robioną 20.07.2007r. wyniki z krwi i moczu też były robione w tamtym czasie, nie wiem jakie były by teraz.
Na sterydy zdecydowaliśmy się w momencie gdy dr Hildebrand przedstawił nam jakie są skutki chemii to i wystraszylismy się i przeliczyliśmy nasz budżet domowy. I wzieliśmy pod uwagę (najważniejsze dla nas) to że mamy malutkie dziecko, które teraz raczkuje a niebawem zacznie chodzić Very Happy więc kontakt z Maxiem ma, a jak wiemy dziecko nie zawsze da sie upilnować. Poza tym chemia u Maxia trwala by pół roku, potem przez nastepne pół roku nic byśmy nie robili, więc Maxiu mógłby żyć rok. Kiedy podajemy mu sterydy choroba uśpiona jest na miesiac, Max zachowuje sie normalnie, a my na ten czas zapominamy że mamy poważnie chorego pieska. Przy chemii jest gorzej jak nam powiedział doktor, piesek może mieć biegunkę, wymiotować, zetknięcie się z jego śliną może być dla nas niebezpieczne. A my mamy bokserka, który się ślini, kiedyś mniej teraz dużo więcej....więc..chyba wybraliśmy mniejsze zło Rolling Eyes
Najgorsza jest ta bezsilność ...chcę mu jeszcze jakoś pomóc a nie wiem jak Sad
Na dzień dzisiejszy Maxowi nie podajemy żadnych pigułek, z jedzeniem bywa różnie, z piciem też. Dużo czasu spędza na swoim posłaniu, może to i dobrze, niech odpoczywa. Czekam na kolejną wizytę u weta, porozmawiam z nim...zobaczę co powie Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PaniMaksia dnia Czw 11:46, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:03, 09 Lut 2008    Temat postu:

PaniMaksia, mam nadzieję, że mimo gorszego momentu Wasz piesek poczuje się lepiej. Zdaję sobie sprawę, że robicie to, co możecie by mu pomóc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaniMaksia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:16, 10 Lut 2008    Temat postu:

Max jest po kolejnej dawce sterydów, teraz czuje się troszke lepiej. chyba przekonał się, lub zrozumiał że nic innego do picia nie dostanie i chłepce ziółka, które ma wypić dziennie litr. Poza tym mamy mu podawać lukrecję w kapsułka. a do pokarmu sypiemy siemię lniane i wlewamy troszkę oleju. Jak by było tego mało że jego organizm jest słabszy przez ta chorobę to jeszcze zdarł sobie dość mocno "poduszkę" prawej łapki i przemywamy mu ją wodą utlenioną, smarujemy maścią z nagietka i Maxiu spaceruje sobie w jednej skarpetce, jeszcze utykając. Leczenie tej łapki trochę potrwa jak powiedzial wet, bo przy tej chorobie rany goją się o wiele dłużej. Nasz bidulek Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PaniMaksia dnia Nie 11:09, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalmatina
Administrator
Administrator


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:55, 11 Lut 2008    Temat postu:

Nasza Una też jadła siemię i olej (ona akurat krokoszowy). To pomaga w perystaltyce jelit. Smutna sprawa z tą łapką, ale mam nadzieję, że szybko się wygoi, mimo wszystko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kachus
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 22:52, 25 Lut 2008    Temat postu:

PaniMaksia napisał:
Maxiu ma chłoniaka centroblastycznego (BAC) Sad Sad Sad - tak pisze na kartce z wynikami z dnia biopsji, którą miał robioną 20.07.2007r. wyniki z krwi i moczu też były robione w tamtym czasie, nie wiem jakie były by teraz.

Jak dla mnie to zdecydowałabym się na chemię dawno temu. Diagnoze chłoniaka masz sprzed pól roku gdzie nie leczony chłoniak to moze kilka tygodni życia. A Wasz Max się trzyma. Nie jest przypadkiem tak, że sterydem okłamujecie organizm Maxa gdzie to bydle (chłoniak) grasuje w najlepsze?
Steryd dużo potrafi. To potęzne turbodoładowanie. Mówi do organizmu "Nic ci nie jest, czujesz się dobrze" To taki trochę wredny "oszuchista"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaniMaksia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:53, 26 Lut 2008    Temat postu:

Kachus dlaczego zdecydowaliśmy sie na sterydy a nie na chemię pisałam tu już wcześniej. Dla nas to są bardzo ważne powody
Rolling Eyes
Pozdrawiamy wątek Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin