Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kori - walczyła dzielnie 18 miesięcy.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BosmAnka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:44, 12 Cze 2012    Temat postu:

Cudna panna Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:04, 12 Cze 2012    Temat postu:

jest taka śliczna, że brak słów.
Zwłaszcza od spodu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:31, 27 Cze 2012    Temat postu:

znowu nas dopadły sraczki:( z tym, że wyglądają mi na typowo pokarmowe, zdarzy się raz, a następne załatwianie już normalne. Z tym, że powtarzalność jest okropna w ciągu miesiąca zdarzyło się nam tak z 6 razy Sad a to dlatego, że Kori zaczęła lubować się w marchewkach. Już nie pamiętam ile razy wyciągałam jej takową z paszczy. Kosz jest w łazience (w kuchni za łatwy dostęp dla psa na sterydach), no ale droga panna nauczyła się, że drzwi można spokojnie otworzyć i dostać się do tej krainy rozkoszy. Dziś na przykład musiałam wrócić, bo sobie na klatce schodowej przypomniałam, że mam złe klucze, wchodzę a mój pies zamiast mnie witać w drzwiach, rozprawia się z połową bułki z jajkiem, której nie dojadłam przed wyjściem. Wczoraj ukradła całe opakowanie żwaczy. No i jak tu jej wytłumaczyć, że to dla jej dobra nie może żreć czego chce... Zastanawiam się, czy nie lepiej ją karmić 3 razy dziennie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 7:21, 03 Lip 2012    Temat postu:

Przy takim żarłoku trzeba wszystko chować, bo jeszcze się bidulka poważnie pochoruje Sad Moja sunia, która jest już u mnie niemal 3 lata, a zabrana została ze schroniska, jest właśnie takim wiecznym głodomorem. Nic nie może zostac na wierzchu, bo bez względu na ilość, jest w stanie zjeść wszystko.
A jak Korunia znosi te upały?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:40, 03 Lip 2012    Temat postu:

u nas najgorzej po sterydzie... staramy się chować, ale nie wszystko człowiek przewidzi... Upały znosi tak sobie, na poranny spacer muszę ją błagać żeby poszła kawałek niż poza osiedle, koło 21 wychodzimy pobiegać na godzinkę a tak to na siusiu tylko. Gorzej znosi trwającą od (żeby nie skłamać) 15 burzę (grzmi dosłownie bez przerwy - jeszcze czegoś takiego nie widziałam), ale dobrze jej to zrobi na banie się. Dobrze, że dziś nie brała endoxanu ;P

A jutro na chemię, to już 7 pełny miesiąc proszę Państwa Wink damy znać jak wyniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:17, 03 Lip 2012    Temat postu:

Dawno do Was nie zaglądałam dziewczyny. Serce się raduje, że Korunia jest taka dzielna dziewczyna. Brawo Korcia i brawo SleepingSun. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:45, 05 Lip 2012    Temat postu:

chwalimy się pięknymi wynikami Smile

to jeszcze dodamy zdjęcia, a co nam tam. Korunia przed tą falą wielkich upałów. Teraz śpi tylko na panelach, co 20 minut zmieniając miejsce jak już się podłoga pod nią nagrzeje Very Happy

nr 1 kocyk pomarańczowy:

[link widoczny dla zalogowanych]

nr 2 kocyk niebieski, pod dupką oczywiście poduszeczka. Kori ma w sobie tyle chemii, że aż się świeci Twisted Evil Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

a teraz zdjęcia aktualne, pod drzwiami najlepiej!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SleepingSun dnia Czw 21:42, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cockermanka
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Beskidy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:01, 08 Lip 2012    Temat postu:

Pierwsza fotka piękna!
Miło czytać,że Korucha ma się dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:11, 17 Lip 2012    Temat postu:

Troske pozno zdjecia chwale, ale lepiej pozno niz wcale Smile Korunia piekna, i nie widac po niej choroby. A co teraz u Was slychac? Wszystko dobrzye, bo cisza straszna. Moze urlopujecie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:00, 17 Lip 2012    Temat postu:

Wszystko dobrze, miałyśmy jeden wypadek - Kori poczęstowała się frytkami z KFC, następnego dnia biegunka, wymioty (po 15 godzinach wymiotowała niestrawionymi frytkami - nigdy więcej fastfoodów) po 5 godzinach słaniała się na nogach, pilnie do weta. Niosłam ją z auta bo nie była w stanie iść biedaczka. Niestety trafiłam na kiepską weterynarz (musiałam iść koło siebie z braku czasu), ale wymusiłam na niej podanie płynów i jako tako się polepszyło. Następnego dnia wracała do siebie, teraz już jak nowa Wink no i chyba za mało ją karmię bo waży 27 kg Very Happy wszyscy mówią, że teraz to dopiero ma sportową sylwetkę, ale jednak daję jej więcej (na pewno nie jest to chudość spowodowana chorobą, z resztą widać na zdjęciach, że zagłodzona nie jest). POza tym to cieszymy się z normalnej pogody, spacerujemy, ćwiczymy, szkolimy, bawimy się z innymi psami. Trzyma się świetnie, jestem z niej szalenie dumna. Tylko coś mi weterynarz przypadkiem mam nadzieję, nie daje wyników badań do ręki. Ale to może dlatego, że przez ostanie 2 chemie straszne zamieszanie byłow gabinecie. Poza tym Kori czuje się świetnie, więc co tam nawet wyniki badań ;P na urlop się boję ją gdziekolwiek zabierać. Nie ma tu źle, a opiekę mam pod ręką.

Pozdrawiamy serdecznie wszystkie psiaki razem z kibicującymi właścicielami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:01, 23 Lip 2012    Temat postu:

Nie martw sie, nam tez czesto lekarz zapominal dawac wynikow badan, ale to wlasnie dlatego, ze masa psich pacjentow byla, i pewnie mu to z glowy wypadlo. Ciesze sie, ze u Koruni wszystko dobrze, i stale jej mocno kibicuje! Smile

Ja na urlopie jeszcze do konca tygodnia, i strasznie tesknie za moja Frotka. Mam nadzieje, ze wybaczy mi te dlugo nieobecnosc jak dam jej prezent Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mala_czarna dnia Pon 19:01, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:54, 30 Lip 2012    Temat postu:

Dziś byłyśmy na chemii. W końcu doprosiłam się wyników i powiem wam że są takie sobie. Martwią mnie przede wszystkim limfocyty ponad normę (6,1 przy normie do 5,1)... No i mamy za duże MCV i MCH przy RBC, HTC i HGB w normie... To dziwne. No ale węzły mamy piękne i Kori się dobrze czuje, a to chyba najważniejsze Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:48, 14 Sie 2012    Temat postu:

Cześć Dziewczyny!
Miło mi czytać, że tak dzielnie się trzymacie i walczycie. Wynikami nie przejmuj się - jak lekarze nie panikują to Ty tym bardziej. Ja wiem, że to łatwo się pisze ale te MCV i MCH to może być jakieś chwilowe zawirowanie (jeśli nie wiesz to MCV - objętość czerwonej krwinki a MCH - zawartość hemoglobiny) - może za dużo albo za mało jakichś witamin (b12) albo minerałów (żelazo). A białe krwinki - przy następnym badaniu mogą być w normie, a mogą poniżej - choroba, chemia - u nas też skakały, chociaż powyżej normy nie było chyba ani raz...

Uprzedzam ewentualne pytanie Wink - u nas wszystko OK! Pozdrawiam serdecznie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:51, 14 Sie 2012    Temat postu:

P.S. Dziewczyna wygląda super - zwłaszcza z tymi zielonymi oczyskami Smile Czy są już jakieś plany odstawienia chemii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:59, 15 Sie 2012    Temat postu:

znam wszystkie parametry krwinkowe, ze względu na charakter studiów (dietetyk z anemiami musi sobie radzić Wink ). MCV podwyższone występuje przy anemii megaloblastycznej (b12), ale podstawowym kryterium do stwierdzenia anemii w ogóle jest zaniżona liczba erytrocytów, dlatego tak mnie to zastanawia...

plany odstawienia chemii, to ciekawa sprawa bo ich nie ma i najprawdopodobniej nie będzie. Idziemy bowiem bardzo dziwnym schematem. Docelowo będziemy ją brać do końca (czyli jeszcze długo, długo). Żeby ją odstawić musiałybyśmy pójść standardowym schematem czyli od początku 8 x winkrystyna co tydzień, a potem coraz rzadziej. My brałyśmy 4 winkrystyny i lecimy co miesiąc. Konsultowałam się z lecznicą Therios i dr zdecydowanie stwierdziła, że 4 chemie co tydzień to za mało.

Moim zdaniem wygląda to tak. Nastraszyłyśmy chłoniaka 4 chemiami, ale on się gdzieś czai. Co miesięczne chemie (+tabletkowe) trzymają go na razie w ryzach. Niestety nie mam tylu pieniędzy, żeby wdrażać leczenie od początku. Z resztą z chemią, do której organizm jest przyzwyczajony byłoby to bez sensu. Myślałam nad jakimś schematem z inną chemią (na ''d''), ale dr podejrzewa, że Kori ma coś nie tak z serduchem (co oczywiście powinnam sprawdzić, ale to wszystko kosztuje...).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 25 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin