Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kori - walczyła dzielnie 18 miesięcy.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:30, 30 Sie 2012    Temat postu:

jest źle... WBC 28 przy normie do 16... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:43, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Uuuu, to nerwowo Sad
Co proponuje lekarka w takiej sytuacji?
Jak czuje się sunia?

Trzymaj się!!! Jeszcze na pewno można coś zrobić - głowa do góry!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:39, 02 Wrz 2012    Temat postu:

no więc sytuacja jest o tyle zabawna, że Kori nie ma powiększonych żadnych węzłów. na dodatek czuje się bez zarzutu, jak zdrowy pies. a więc jeżeli taki stan się utrzyma to czekamy do następnej chemii, robimy badania - jeżeli leukocyty nie spadną, to zrobimy biopsję cienkoigłową. Puki co Kori będzie dostawać miód, czyli uciekamy do metod naturalnych. Zastanawiam się też nad górską krwią - mumio, czy jak to ludzie na to mówią. Ktoś to podawał może psu?

A biochemia wyszła cudnie, łącznie z poziomem wapnia.

Oh widzę, że Pani Misia podawała, ale już tu nie zagląda. Czy ktoś może ma do niej jakiś kontakt?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SleepingSun dnia Nie 15:44, 02 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:55, 03 Wrz 2012    Temat postu:

To miód ma jakieś właściwości antyrakowe? Nie wiedziałam.

Spróbuj napisać na priv do Pani Misiowej. Wydaje mi się, że jeszcze ktoś podawał Mumio - jakiś golden chyba tylko nie pamiętam czy Bosman czy Abra (?) coś mogłam pomylić bo zaglądam tu sporadycznie. Poza tym od bardzo dawna inne wątki milczą Sad

Sprawdziłam pobieżnie - Abra Joanny dostawała Mumio. Możesz też spróbować na priv.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Pon 17:04, 03 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:18, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Tak, Joanna była na tyle uprzejma że się ze mną skontaktowała. Najpierw nabędę to cudo (muszę znaleźć odpowiednie źródło), potem będę tydzień brać sama i jak mnie nic nie będzie to będę myśleć nad podaniem tego psu. Ale bardzo dziękuję Ci Sophie za pomoc!

Miód jest naturalnym antybiotykiem, nie ma działania chemioterapeutycznego, ale nawet nie wiadomo czy te leukocyty to od chłoniaka. Takie działanie ma natomiast siemię lniane i jest to udowodnione badaniami (na myszach, szczurach oraz ludziach). Więc Kori siemiena zjada całkiem sporo. Ja wierzę w medycynę naturalną. Mam masę książek na temat zdrowotnego działania wszelkich roślin, łącznie z tymi których używają studenci farmakologii (z 600stron to ma - współczuję im). I gdyby nie to, że czasem to co człowiekowi pomaga, psu bardzo szkodzi (np. paracetamol czy czekolada) to dostawałaby wszystko na raz. Boję się też reakcji z chemioterapią. Miód jest bezpieczny, dostałam nawet zgodę weta (nie wetki Kori, bo ona nie wierzy w takie rzeczy) na stosowanie. Oczywiście musi być dobrej jakości - mi babcia załatwiła taki z prawdziwej pasieki od prawdziwych, niczym nie faszerowanych pszczółek Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:05, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Miód na pewno osłania i leczy wątrobę - również u psów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:15, 04 Wrz 2012    Temat postu:

to jeszcze lepiej:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:39, 08 Wrz 2012    Temat postu:

Co do Mumio to faktycznie podawała Małgosia Misiowi i to z dorym skutkiem Smile Nawet ja żałowałam potem ,że nie zdąrzyłam podać Beycusiowi ,polecam ,napisze do Małgoni może sie odezwie ,pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:42, 09 Wrz 2012    Temat postu:

puki co rozpoczynamy kurację miodową. o mumijo powynajdowałam artykuły, nie mam czasu kompletnie ich ogarnąć - ale niebawem to zrobięVery Happy raczej nigdzie nie zjadę info o tym czy można to podawać równocześnie z chemią, ewentualnie z jakim odstępem czasu, więc będę się próbowała kontaktować z Misiową Panią Smile

a wczoraj Kori poczęstowała się szkłem. Jeden kawałek wbił się w gardło, drugi w język (rozbita cukiernica). Dobrze że byłam w domu... Krwi tyle, że obejrzenie gardła było niemożliwe, Kori krztusiła się i próbowała wymiotować. Z braku innej możliwości dostała kawałek bułki - dzięki Bogu przeszło. Z języka wyciągnęłam sama, ale krew długo, długo się lała. W każdym razie już jest okej... Ten pies się urodził pod złą gwiazdą. Najpierw zagłodzona niemal na śmierć (weci nie dawali szans), potem przeszła nosówkę i parwo prawie równocześnie, z nużeńcem zmagamy się do teraz no i chłoniaczysko... Do tego wczoraj ten wypadek. Nie wspominając już o kilkunastu ugotowanych i zjedzonych kościach z kuraka...

Moja Kori...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 13:33, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Co u Koruni słychać? Jak kuracja miodowa, czy są efekty? mam nadzieję, że tak!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:19, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Kori pierwszy raz od rozpoczęcia leczenia ma tak maleńkie węzły chłonne. Podżuchwowych brak, podkolanowe prawie niewyczuwalne (być może są to zrosty). Jak o tym powiedziałam dzisiaj przez telefon weterynarz to się bardzo zdziwiła. Również pierwszy raz 2 tygodnie po chemii nie miała załamania humoru. Generalnie czuje się rewelacyjnie, powiedziałabym że przeżywa drugą młodość. Tym bardziej się cieszę, bo ja miałam niezłe załamanie jak zobaczyłam ilość białych krwinek Wink zmniejszyłyśmy nieco ilość encortonu, dosłownie o odrobinkę (odkrawam dziubek połowy tabletki) co całkowicie zniwelowało problem ogromnego apetytu i pragnienia. Owszem pije więcej, ale spokojnie wytrzymuje na poranny spacer.

Czy terapia miodowa działa zobaczymy w czwartek, jak zrobimy morfologię. Jeżeli WBC dalej rosną to poproszę weterynarz o antybiotyk - być może po prostu walczy z jakimś stanem zapalnym. Bo wątpię, że są one winą chłoniaka - pies na prawdę czuje się rewelacyjnie. Biopsji nie będziemy robić bo nie ma z czego Very Happy co mnie przeogromnie cieszy. Wapń miałyśmy w normie, więc w organizmie raczej nie toczą się procesy nowotworowe.

No i najprawdopodobniej w czwartek Kori dostanie małego futrzastego kolegę, czyli kociaka ze schroniskach po przejściach Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:44, 27 Wrz 2012    Temat postu:

Ojej!!!!
Bardzo się cieszę!!!! I z samopoczucia Kori i nowego futrzaka!!! Liczę na jakieś wspólne fotki!!! Zaglądam tu "raz na ruski rok" :wink: ale ciągle Wam kibicuję! Intryguje mnie teraz kuracja miodowa - mam nadzieję, że "sztuczne" antybiotyki nie będą potrzebne.

U nas też wszystko cacy - choć jak to u alergika trochę walczyliśmy ze skórą. Mam nadzieję że już będzie dobrze bo przez problemy przerzedziło się futerko Sad więc mam nadzieję, że przed chłodami odrośnie. Jakby co to druty w garść i wymące jakieś wdzianko :wink: lżejsze niż na zeszłą zimę.

Pozdrawiamy z Guciem!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:36, 28 Wrz 2012    Temat postu:

Mamy teraz mały armagedon, w związku z kicią. Ale to dopiero dwa dni - Kori nie bardzo wie jak się ma zachować. Poprzedni kot nie pozwalał się powąchać, drapał, polował. Jak zobaczyła, że ten nie ma takich zamiarów to siadła i przez godzinę siedziała podziwiając takie cudo. natomiast teraz się rozkręciła i muszę ukracać jej zbyt natarczywe zachowanie wobec futrzaka. przez chwilę przewinęła mi się myśl, że to wszystko może spowodować że choroba się odnowi. ale chyba troszkę przesadzam, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:20, 01 Paź 2012    Temat postu:

I niech ktoś mi powie, że naturalna medycyna to bzdura Wink WBC 17.9 przy normie do 17!! Tak strasznie się cieszę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:54, 01 Paź 2012    Temat postu:

MIODZIO!!!!
Laughing Dosłownie i w przenośni Laughing
Warto było zajrzeć dziś na forum - gratuluję! Oby tak dalej!!!
A dużo tego miodku jej dajesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 26 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin