Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kori - walczyła dzielnie 18 miesięcy.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:29, 02 Paź 2012    Temat postu:

Biochemia też w normie!! Smile

daję 'kopiastą' łyżeczkę do herbaty. Pewnie objętościowo wychodzi podobnie jak duża łyżka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:08, 03 Paź 2012    Temat postu:

\o/ YAY !!! \o/
Tylko łyżeczka/łyżka dla takiej dużej pannicy? Cud - miód !!! XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 7:36, 18 Paź 2012    Temat postu:

A co tu taka cisza?? Jak się Korunia czuje? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:19, 18 Paź 2012    Temat postu:

Korunia czuje się rewelacyjnie. Przeżywa drugą młodość przez kota Wink węzły ma lekko powiększone - tak jak zawsze z resztą. Nie podobają mi się jej oczy za to. Już kilkakrotnie zwracałam na to lekarzom uwagę, ale powiedzieli że to naturalne, powolne mętnienie rogówki. Wydaje mi się jednak, że jest coraz gorzej... Dlatego będziemy gnębić naszą wetkę dopóki czegoś nie poradzi Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:12, 11 Lis 2012    Temat postu:

Witamy wszystkich czytających Smile dawno nic nie pisałyśmy. na ostatniej chemii było bardzo okej - Kori super grzeczna, morfologia super, biochemia super, wapń dalej w normie. Niestety potwierdziły się moje przypuszczenia dotyczące oczu. Kori ma początkową zaćmę. Widzi, ale już na pewno nie tak jak kiedyś. Jedynym wyjściem za jakiś czas jest operacja, na którą się nie zdecydujemy. Nie widzę sensu obciążać jej nerek i tak traktowanych ogromną ilością toksyn narkozą. Wszelkie krople spowalniające przebieg tej choroby to podobno pic na wodę dla lepszego samopoczucia właścicieli.

Z przyjemniejszych wieści Kori nadal czuje się wspaniale, spacerujemy, cały czas uczymy się nowych rzeczy, biegamy z psami i szalejemy z kotem. A oto kilka zdjęć mojego Skarba:

z kotkiem:

[link widoczny dla zalogowanych]

z wywiniętymi uszami:

[link widoczny dla zalogowanych]

i z dzisiejszego spaceru:)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:59, 12 Lis 2012    Temat postu:

Brawo dziewczyny, tak trzymać Very Happy
A jak wygląda teraz schemat leczenia Korci? i czy są jakieś plany zakończenia chemioterapii?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:08, 12 Lis 2012    Temat postu:

schemat cały czas ten sam. paraliżuje mnie strach jeżeli chodzi o przedłużenie okresu bez chemii choćby o tydzień. zobaczymy... generalnie wetka chyba nie przypuszczała, że tyle to będzie trwało, a nie idziemy żadnym z opisanych schematów...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 7:51, 22 Lis 2012    Temat postu:

SleepingSun napisał:
schemat cały czas ten sam. paraliżuje mnie strach jeżeli chodzi o przedłużenie okresu bez chemii choćby o tydzień. zobaczymy... generalnie wetka chyba nie przypuszczała, że tyle to będzie trwało, a nie idziemy żadnym z opisanych schematów...


Oj, jak ja to dobrze znam. Z jednej strony doskonale zdawałam sobie sprawę, że chemia to świństwo i potworna trucizna, a z drugiej przeraźliwie bałam się ją odstawić, bo byłam pewna, że chłoniak znowu uderzy Sad U nas było tak, że jechaliśmy na protokole Madison-Wisconsin, no ale mojej Wikuni nie było dane go dokończyć, z racji krwotocznego zapalenia pęcherza, które pojawiło się po endoxanie. Odstawiliśmy, minęło kilka miesięcy, i bach, wznowa chłoniaka. Ja się bardzo cieszę, że Korunia jest w dobrej formie, i życzę jej cały czas dobrego samopoczucia i dużo zdrówka!! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:44, 24 Lis 2012    Temat postu:

Kori też dostała krwotocznego zapalenia pęcherza, na szczęście tylko raz - potem wprowadziłyśmy prewencję i tak jest do tej pory. Jeżeli zapalenia często występują można podobno zmienić endoxan na jakiś inny lek. Sama się nad tym zastanawiam, bo męczą mnie spacery po 10 x dziennie, ale pewnie to drogie będzie... Odstawiałyśmy endoxan kilkakrotnie, raz po zapaleniu i kilka razy przy biegunkach. Nie spowodowało to na szczęście żadnych nieprzyjemnych skutków.

Aktualnie mam nieoczekiwany napływ gotówki (zwiększyli mi o połowę stypendium) i zastanawiam się czy by jakoś nie podrasować Kori leczenia. Niestety nie mam pojęcia jak, Kori weterynarz twierdzi że jest dobrze i nie ma co zmieniać (może i ma rację Wink ) ale ja bym wolała mieć pewność, że zrobiłam wszystko co mogłam żeby to cholerstwo przepędzić. Może po prostu zacznę odkładać na asparginazę (pewnie przekręciłam nazwę). W jakich przypadkach się ją stosuje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:31, 25 Lis 2012    Temat postu:

O Kochana!
Asparaginaza (prawie nie przekręciłaś :wink: ) to dziadostwo, które podaje się w ostateczności jak już nic innego nie działa... Jeśli tym razem ja czegoś nie pokręciłam Confused
Jak jest dobrze to rzeczywiście po co kombinować? A wogóle mam wrażenie, że to leczenie poza schematem ma najlepsze skutki Laughing Najlepszymi dowodami Twoja Kori i mój Gucio Smile Także nie podrasowuj tylko może odłóż kasę na jakieś cięższe czasy? Zawsze lepiej jest być przygotowanym - choć oczywiście chcielibyśmy żeby nasze psiaki żyły długo i zdrowo - to wiadomo jak to jest z chłoniakiem Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:27, 26 Lis 2012    Temat postu:

Sophie napisał:
O Kochana!
Asparaginaza (prawie nie przekręciłaś :wink: ) to dziadostwo, które podaje się w ostateczności jak już nic innego nie działa... Jeśli tym razem ja czegoś nie pokręciłam Confused


Nie, nie pokręciłas, asparaginaza to juz w sumie ostateczność. Moja Wikunia ja brała przy drugim uderzeniu chłoniaka, ale jakiś cud chyba sprawił, że wyjątkowo dobrze ją tolerowała Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:55, 26 Lis 2012    Temat postu:

no ale u nas chłoniak nie uderzy drugi raz! Wink ale będę po trochu odkładać, bo wiadomo że nerki, wątroba są obciążane przez chemię. chociaż mam nadzieję, że wszystko będzie super i będziemy przedłużać odstępy między wlewami winkrystyny Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:45, 26 Lis 2012    Temat postu:

SleepingSun napisał:
no ale u nas chłoniak nie uderzy drugi raz! Wink ale będę po trochu odkładać, bo wiadomo że nerki, wątroba są obciążane przez chemię. chociaż mam nadzieję, że wszystko będzie super i będziemy przedłużać odstępy między wlewami winkrystyny Smile


Pewnie, że nie uderzy!! Smile
Ja tak tylko napisałam w odniesieniu do asparaginazy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:44, 03 Gru 2012    Temat postu:

Wiecie jaka jestem głupia? Pomyliły mi się tygodnie chemii Sad 4 tygodnie minęły w poniedziałek tydzień temu. co gorsza do gabinetu nie dotarła winkrystyna, więc wszystko jeszcze bardziej się opóźni. Eh... Mam nadzieję, że to nie wpłynie negatywnie na chorobę Sad Kori czuje się dobrze, jak dziś rano zobaczyła śnieg - mówię wam co to była za radość Very Happy węzły mamy ładniutkie. Jeżeli przedłużona przerwa nie wpłynie negatywnie na liczbę leukocytów i stężenie wapnia to może faktycznie wydłużymy czas między wlewami.

Ale i tak cholernie się boję i mam wyrzuty sumienia. To wszystko przez to że zgubiłam kalendarz... Eh...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SleepingSun
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:11, 07 Gru 2012    Temat postu:

Z Kori źle - leukocyty sporo poniżej normy, do tego biegunka z krwią. Nie podałyśmy chemii. Być może to ''tylko'' wirus... Co najśmieszniejsze Kori ostatnim czasem ma rewelacyjny humor - szaleje z psami jak dawno nie szalała, łapie swoje ''głupawki'' - biega w kółko, skacze, odskakuje - coś niesamowitego. Z kotem rozwalają nam mieszkanie goniąc się i bawiąc. Gdyby nie ta biegunka w życiu bym nie powiedziała, że coś może jej być Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 27 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin