Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Lucjan, terrier tybetański, the best dog ever
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 74, 75, 76  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mala_czarna
Moderator
Moderator


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1829
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:28, 02 Mar 2018    Temat postu:

JoRew napisał:
bardzo dziękujemy!
mama moich chłopaków ma chyba już ponad 15 lat - zdrowa, aktywna, żadnych wstrętnych chłoniaków... dlatego zawsze sądziłam, że moi też dożyją sędziwego wieku, ale widać to nie tylko kwestia genów Sad

A Frocia jest sznaucerką?


Nie - Frocia to taki mix teriera walijskiego. W tym roku będzie 9 lat jak ją adoptowałam ze schroniska w Orzechowcach Smile
Też już troszkę przeszła. Pomimo tego, że wysterylizowałam ją, 4 lata temu wykryto guzy na listwie mlecznej. Nowotwór był spory, ale nic nie naciekało na tkanki. Odpukać, póki co jest wszystko ok. Z wiekiem przybyło jej tylko tłuszczaków, ale niegroźne, dr Jagielski powiedział, że póki nie przeszkadzają, nie operujemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:01, 02 Mar 2018    Temat postu:

A propos terierów - Lucjan dzisiaj został terierem czeskim. W jednej przychodni był już terierem australijskim Smile A najzabawniejsze jest w sumie dla to, że jako terier tybetański, jest raczej nie terierem, a owczarkiem - bo ta rasa była kiedyś raczej psem pasterskim. Poza tym, że generalne jest rasą ozdobną Smile

Lucek dzisiaj zaliczył echo serca - serducho jak dzwon, żadnych niepokojących zmian. Przynajmniej tyle dobrego. Jutro wizyta na Białobrzeskiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hunter
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:43, 02 Mar 2018    Temat postu:

Terrier tybetański to niezbyt popularna rasa. Przyznam, że sama googlowałam, żeby zobaczyć więcej zdjęć Smile

Dobre wiadomości! Aby dobra passa trwała!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:46, 03 Mar 2018    Temat postu:

No to wygląda na to, że zaraz rozpoczniecie kolejny schemat. Przypuszczam, że teraz nie mówią ile potrwa itd?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 8:55, 03 Mar 2018    Temat postu:

No wlasnie - to dziwne uczucie.... jak lot na Marsa - bez daty ladowania, i bez czasu przelotu. Tym razem chodzi o to, zeby jak najdluzej. Smutek jest, choc staram sie dla Lucka nie dawac znac po sobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hunter
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:54, 03 Mar 2018    Temat postu:

Asiu i jak wizyta? Jakie wieści?

Jeśli pytałaś o ten Neoplasmoxan to będę wdzięczna za informację jakie zdanie mają sławni onkolodzy z Warszawy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:36, 03 Mar 2018    Temat postu:

Jesteśmy po wizycie. Sądząc po leukocytach, to mamy jakiś stan zapalny w organizmie. Tylko gdzie? Pani doktor mówi, że nie będziemy robić śledztwa, skoro nie widać, i że to pewnie chłoniak daje znać o sobie.

Węzły: otóż najpierw pani doktor zrobiła smutną minę, bo podżuchwowe stwardniały i lekko się powiększyły (ja nadal ich nie wyczuwam). Ale zaraz potem trochę się rozpogodziła, bo pozostałe zmalały i zmiękły.

Lucek dostał schemat indywidualny - dziś dostał Epirubicynę (czyli takie mniej toksyczne dokso). Za 2 tygodnie kontrola. I na tej kontroli będą zapadały kolejne decyzje odnośnie tego, co będzie podane w następnej kolejności - albo lomustyna, albo winkrystyna.

Mam pytanie, może któraś z Was się z tym spotkała: już ostatnio przy ostatniej chemii Lucek strasznie panikował przy kroplówce podskórnej. Dzisiaj to się powtórzyło - dramat, nie dało się  nawet skończyć tej kroplówki, bo darł się wniebogłosy. NIe wiem, co to jest.

Jeśli chodzi Hunter o Neoplasmoxan - pani doktor powiedziała, że zna, czytała skład, i że niektórzy jej pacjenci go biorą. Mówi, że zaszkodzić nie może, więc nie ma przeciwskazań. Co do efektywności - trudno jej się wypowiadać. Traktuj to jako bardzo przyzwalający komentarz Smile


Trzymajcie kciuki, żeby węzły u Lucka zareagowały. Nie podaliśmy na razie sterydów, więc liczymy tylko na chemię...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JoRew dnia Nie 11:59, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:38, 03 Mar 2018    Temat postu:

Może ten stan zapalny dotyczy właśnie śledziony? A co z tymi wymiotami?
Moja Belcia dostawala epiribicyne, bo coś wyszło w echu serca więc niby miało to być "delikatniejsze".

Co do paniki przy kroplowce podskórnej to nie spotkałam się z tym, ale jak się nad tym zastanawiam, to zanim się ciecz przejdzie po organizmie, to w jednym miejscu zbiera się dużo płynu- Może to uciska jakiś narząd i jest dla.niego bolesne? A panikuj już przy wkluciu czy po jakimś czasie? A może dopiero jak dochodzą leki ( wtedy podobno psa szczypie, więc dodają to na końcu).

Trzymam kciuki, aby węzły zareagowały na chemię!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:56, 03 Mar 2018    Temat postu:

Kwestia wymiotow zostala zanotowana - nie zostala wyjasniona. A panika jest juz przy wkluciu, ale naprawde goraco sie robi chwile potem - jak plyn juz rozpiera. Na cerenie w ogole nie zareagowal.

Wieczorem zjadl w miare ok - to mnie bardzo cieszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:15, 04 Mar 2018    Temat postu:

Dobrze, że apetyt dopisuje. A pani doktor coś mówiła na temat tej paniki czy nic może nie wie? Może grzbiet powinna zbadać bo skoro to powtarzalne a wcześniej nie było, to może powinna to jakoś sprawdzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 11:34, 04 Mar 2018    Temat postu:

Przy kroplówce były już tylko techniczki, nie było więc już kogo zapytać.
Ale może uda mi się dzisiaj w tej mojej lokalnej przychodni zapytać Smile
Właśnie patrzę przez okno na chlopaków na tarasie - najedzeni, bawią sięSmile
To jest zawsze dobrym prognostykiem.

Jedyne, co w objawach jest takie dość nieprzyjemne ostatnio, to takie jakby dławienie się powietrzem - okazuje się, że oprócz tych węzłów podżuchwowych, w gardle są też jakieś inne. I pewnie te przeszkadzają Luckowi. Całe życie miał ten objaw (teraz nasilony), może całe życie miał co jakiś czas problem z węzłami?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JoRew dnia Nie 11:46, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:19, 04 Mar 2018    Temat postu:

Jeśli miał od zawsze to jednak przyczyną mogła być zwiazana z czymś innym. U nas np. zdarzało się, że Belcia miała objawy jakby się krztusila po jedzeniu czasami i ja myślałam że po prostu zjadła coś lapczywie, tymczasem pod koniec zycia przy okazji rentgena pluc okazało się że ma jakieś nieprawidlowosci w budowie przełyku.

Fajnie, że chłopaki się bawią- ja widzę jaką to atrakcja dla Sissi jak ma okazję pobawić się z innymi psami, niestety to się często nie zdarza. I super, że Lucek w formie- Tak trzymać!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:17, 05 Mar 2018    Temat postu:

Asiu, bardzo przykro mi czytać o wznowie u Lucka. Ale w dalszym ciągu jest w dobrej formie, więc kolejny schemat rokuje. Aczkolwiek teraz do pocieszania i dawania nadziei jestem chyba ostatnia.

Jeśli chodzi o wymioty bez powodu, to Szczepek takie miał przez ostatni tydzień życia. Nieregularne nie wiadomo z czego. Czasem przed a czasem po jedzeniu. Ale nigdy treścią, czy żółcią, a pianą, ewentualnie przezroczystym śluzem. Niby miał powiększone migdałki i podejrzenie zapalenia gardła, ale antybiotyk przerzedził, ale nie pozbył się wymiotów całkowicie. Zauważyłam, że coś go po prostu podrażnia w gardle. Do tego doszło charczenie, jakby miał dziurawe gardło, odksztuszanie dziwne.. Ja myślę, że tam coś było. Dla nas niewykrytego.

U Was ustąpiło, więc może nie ma się czym przejmować.
Trzymam kciuki. Przemogłam się już z wejściem na forum, więc będę tu zaglądać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 10:51, 05 Mar 2018    Temat postu:

Gosiu, nie wiem na ile starczy ten nowy schemat. Nikt tego nie wie.
Wymioty były raz. Ale wahania apetytu są teraz naszą codziennością.
A do tego jest to charczenie, które miał też Szczepan. Ja wiem, co to jest, bo już zapytałam - pani doktor twierdzi, że oprócz węzłów podżuchwowych, są w gardle też inne węzły chłonne, które mogły się powiększyć, a my ich nie widzimy. Lucek wczoraj dość często charczał, noc też nie było spokojna i cicha.
Pocieszam się, że nad ranem całkowicie charczenie ustało i po wstaniu też chłopak nie miał napadów. Może chemia zaczyna działać?
Nic tu nie wiemy na pewno, i nikt nie da nam żadnych gwarancji - próbujemy
opanować jeszcze raz chłoniaka, ale nie mamy pojęcia, czy się uda. Mamy
w odwodzie ciągle sterydy.... ale wiem, że jak u Szczepka, wszystko może dziać się nagle i bez zapowiedzi.

W pracy teraz postaram się o tym nie myśleć.
Mam nadzieję, ze wieczorem zje, i że nie będzie niespodzianek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:12, 05 Mar 2018    Temat postu:

W sobotę rano Szczepan też już nie charczał. I też nie wiem, czy to asparaginaza (bo te podżuchwowe węzły zmalały, choć nie znikły, może i te wewnątrz też), czy ot tak się poprawiło. Dlatego wahałam się, czy może nie za szybko chcę mu ulżyć. Ale jego słabość, smutek, bezsilność.. nie wiem, czy jego oczy mówiły wtedy "pomóż", czy raczej "nie opuszczaj mnie, bo już nie mam sił". Przepraszam za offtopic.

Asiu, znasz Lucka, jak nikt inny. Pamiętaj, aby słuchać, co Ci głowa i serce podpowiadają.
Kiedy macie następny wlew?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 74, 75, 76  Następny
Strona 37 z 76

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin