Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szajba - Border z chłoniakiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 12:55, 27 Paź 2019    Temat postu:

No tak, rozumiem twoje rozczarowanie i zdziwienie.
Winkrystyna prawdopodobnie tu nie zadziała.
Przypomnij mi - Szajba jest w pierwszym cyklu? Czy to jest cykl po wznowie?
Wydaje mi się, że to wasz pierwszy cykl. Tym bardziej mnie dziwi, że lekarz nie probuje skorzystać z leków 2 rzutu, czyli lomustyny Sad((

Nie pocieszę cię - nie ma takich słów. Wiem jak to jest, kiedy czujesz, że zostało mało czasu. W zasadzie cały czas jest to obecne od pierwszej diagnozy, ale kiedy po pierwszych chemiach węzły znikają i pies czuje się dobrze, każdy z nas skupia się na tej poprawie i ma nadzieję, że może wygra na dłużej. I czasami tak jest. W sumie ja z Luckiem dostałam dużo - ponad rok. Inne psy odchodziły wcześniej... ale boli zawsze tak samo, i zawsze jest za wcześnie.

Dla mnie ważne było, żeby nie cierpiał. Obserwuj Szajbę, bo chłoniak atakuje też narządy wewnętrzne, i powoduje ból (nie tylko problemy z oddychaniem).

trzymam za was kciuki - żeby asparaginaza zadziałała, a potem żeby lekarz zastosował leki drugiego rzutu, i żebyście mieli przed sobą jeszcze kilka miesięcy chociaż!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:56, 27 Paź 2019    Temat postu:

Sama się już pogubiłam - było 3 razy winkrystyna-endoxan-winkrystyna-doxurbicyna, jeden raz winkrystyna-endoxan-winkrystyna-domięśniowo chemia której nazwy nie pamietam, potem winkrystyna-endoksan i tu trzeba było zadziałać bo wyników już nie uzyskaliśmy wiec podano asparaginaze... O lomustyne pytałam - pani dr mówiła ze będzie wdrożona jak obecne działania nie pomogą - nie jestem lekarzem wiec ciężko mi decydować. Szajba miał usg brzuszka i morfologię i próbę wątrobowa, nie wyglada tez na cierpiącego wiec myśle ze narazie odpukać narządy wewnętrzne są ok... to już prawie 7 miesięcy od diagnozy ale wciąż za mało 😔 za mało ☹

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 15:58, 27 Paź 2019    Temat postu:

Rozumiem - czyli wznowa pojawiła się w 1szym cyklu.
Bo 1 cykl to 4 x winkrystyna - endoksan - winkrystyna - doksorubicyna.

U nas 1szy cykl przeszedł bez niespodzianek. Potem w momencie wznowy od razu
podano lomustynę. Jeśli masz możliwość skonsultowania z kimś, to radziłabym -
- czas tyka, pamiętam, że przy wznowie ( i w ogóle przy chłoniaku) czas jest mega ważny.
Ale oczywiście trzeba zaufać lekarzowi...

ściskamy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:15, 27 Paź 2019    Temat postu:

Niestety ale poza kliniką Dr Gugały tzn nim samym i panią dr Mickiewicz w zachodniopomorskim nie znalazłam żadnego onkologa. Na tym forum wszyscy są od trzech lekarzy ( w większości)- Warszawa dr Jagielski, Wrocław dr Hildebrand lub Szczecin dr Gugała. Z tego co szukałam na forum to widzę ze podanie winkrystyny po asparaginazie jest chyba standardem...

Mam wątpliwości No ale nie jestem lekarzem wiec nie pozostaje mi nic innego jak zaufać pani dr. Może powodem podania asparginazy jest duża złośliwość chłoniaka Szajby, generalnie różnica pomiędzy obrazem usg w przeciągu 10 dni mimo podania w tym czasie 2 chemii była ogromna, po wyrazie twarzy pani doktor widziałam ze to nie przelewki..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Nie 16:19, 27 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beastly
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:03, 27 Paź 2019    Temat postu:

Całe szczęście, że choć po asparaginazie jest dobrze. Czy wiesz ile razy można ją podać? Czy już rozmawialiście jaki jest dalszy plan działania? Smile Myślę o Was cały czas, bardzo chciałabym żeby leczenie dało Wam dużo czasu.

Kurczę, wszystko wskazuje na to, że Szajba ma chłoniaka o większym stopniu złośliwości albo takiego, który szybko się uopornił na leki pierwszego rzutu. Ciężko u zwierząt dokładnie określić chłoniaka, są do tego potrzebne kosztowne dodatkowe badania. Ale myślę, że najważniejsze, że jesteście pod opieką profesjonalnych lekarzy. Ja niestety teraz nie mam już za dużo do czynienia z onkologią, więc nic merytorycznie nie mogę doradzić. Ale wiem, że takie porównywanie przypadków 2 różnych osób czy piesków nie ma sensu, za dużo jest zmiennych. Np. my robiliśmy to samo co Wy i wygląda to zupełnie inaczej, mimo starszego wieku Beastlego, mimo opóźnień w podawaniu wlewów ze względu na ciągle występujące przeciwwskazania. Mamy po prostu więcej szczęścia, pewnie trochę lepszy typ chłoniaka. Także nie zawsze to co robiła inna osoba się u Was sprawdzi i odwrotnie.

Ale zachęcam Cię do pytania lekarzy w Waszej klinice o różne możliwości, także te o których czytasz tu na forum, o leki drugiego rzutu, do rozwiewania wątpliwości, tak żebyś nie musiała zastanawiać się w domu czy lekarze na pewno robią wsztstko co trzeba. Ja zawsze tak robię i dzięki temu jestem spokojniejsza.

Kochana, ucałuj od nas Szajbę, trzymamy mocno kciuki i łapy. Pisz też jak sytuacja, jak sobie radzicie. Smile Aha, zapomniałam napisać, że pięknie Wam wyszła sesja w lesie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:29, 28 Paź 2019    Temat postu:

Szajba ucałowany- dziękujemy 🙂
Szczerze mówiąc to ja dyskutuje z panią dr za każdym razem ale poziom stresu nie pozwala mi chyba w pełni zrozumieć ..

Szajba czuje się ogólnie ok- widać ze asparaginaza zabrała mu trochę sił ale oddycha dobrze, nie charczy, je wszystko i chętnie na spacery chodzi 🙂


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Wto 7:59, 29 Paź 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trida
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 23 Cze 2019
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:13, 29 Paź 2019    Temat postu:

A ja specjalnie dzisiaj się logowałam, co by zoabczyć, co słychać.
Jeśli mogę Ci podpowiedzieć - idź serio do "mojego weta", moze coś podpowie odnośnie odporności.

Wiesz, jakie mam zdanie nt kliniki chopinowskiej Wink

Trzymam mocnoooo kciuki! Wlaczcie dzielnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:03, 29 Paź 2019    Temat postu:

Szajba, walcz dzielnie dalej! Trzymam kciuki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 13:58, 05 Lis 2019    Temat postu:

Co tam u Was?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:33, 05 Lis 2019    Temat postu:

No hej , dziękujemy za zainteresowanie 🙂

W czwartek mąż pojechał z Szajba na wizytę i wlew winkrystyny- w wypisie „całkowita remisja” także strasznie się ucieszyłam !! Teraz jedziemy w piątek żeby go zbadali i będziemy decydować jakie leki dalej..
Generalnie Szajba nie czuje się źle- szaleje jak dawniej, apetyt dopisuje, mieliśmy tylko rozwolnienie ale to norma po winkrystynie i wzdęcia, ale jest lepiej 🙂 tylko mam wrażenie ze pozamykane okna w nocy i ogrzewanie dają mu w kość - łazi ciagle, zmienia miejsca i pije na potęgę ale może to być tez skutek zwiększonej dawki sterydu (20mg/dziennie).
Zobaczymy co pani dr powie w piątek ale i tak udało się nam znowu ukraść pare tygodni wiec staramy się myśleć pozytywnie. Najważniejsze że nie cierpi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 14:41, 05 Lis 2019    Temat postu:

Tak, najważniejsze, że nie cierpi... Zwiększone pragnienie przy sterydach to chyba normalna sprawa, ale nawet zdrowe psy teraz przeżywają tę zmianę z otwartych okien na ogrzewanie. Moje psy chcą mieszkać na tarasie Smile

Fajnie, że węzły się wchłonęły. Oczywiście sterydy pomagają. Oby jak najdłużej.

Natomiast nadal myślę, że powinniście zasięgnąć drugiej opinii odnośnie leków drugiego rzutu... jest taka możliwość, że wasz lekarz nie ma dostępu do lomustyny, bo nie wszyscy lekarze chyba potrafią ją zapewnić... tak słyszałam kiedyś. A może okazać się potrzebna. Warto mieć jasność w tej kwestii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:30, 05 Lis 2019    Temat postu:

[quote="JoRew"]
Natomiast nadal myślę, że powinniście zasięgnąć drugiej opinii odnośnie leków drugiego rzutu... jest taka możliwość, że wasz lekarz nie ma dostępu do lomustyny, bo nie wszyscy lekarze chyba potrafią ją zapewnić... tak słyszałam kiedyś. A może okazać się potrzebna. Warto mieć jasność w tej kwestii.[/ quote]

Jak już pisałam powyżej - pani dr rozważa lomustyne wiec nie sadze aby nas problem dostępu dotyczył. Wcześniej jedna dziewczyna poszukiwała asparginazy a u nas była od ręki więc myśle ze klinika jest dobrze przygotowana. Poza tym czytałam że lomustyna działa w ok 30% przypadków i jest juz jakby „ostatnia deska ratunku” wiec nie jestem przekonana czy to takie dobre wyjście. Narazie działania Pani dr przyniosły efekty wiec nie widzę powodu żeby jej nie ufać - zobaczymy co powie w piątek , jak uzna ze przechodzimy na lomustyne to przejdziemy. Ale serdecznie dziękujemy za troskę, rady i wsparcie🙂


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Wto 16:31, 05 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 17:01, 05 Lis 2019    Temat postu:

Przepraszam - wydawało mi się, że wcześniej pisałaś, że lekarz nie odniósł się w sposób jasny do lomustyny. Ale może czytałam nieuważnie. Sorry.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:06, 12 Lis 2019    Temat postu:

Dziś byliśmy na wizycie - remisja się utrzymuje Smile Smile Smile

Pani dr zdecydowała by podać doxo (Szajba miał dotychczas 3 wlewy więc jeszcze można). Na razie trzymamy się "podstawowej" chemii tzn winkrystyna i endoxan dla podtrzymania efektu doxo. Jak już wyczerpiemy możliwości stosowania doxo to przejedziemy albo na lomustynę albo na mitoksantron. Pani dr skłania się ku mitoksantronie - mówi że z jej doświadczeń wynika bardzo złe i szybkie działanie lomustyny na wątrobę więc nie jest zwolenniczką tego rozwiązania..
O mitoksantronie nic nie znalazłam na forum- oprócz Oli która pisała że teraz będą go podawać Beastlemu... może pozostali mieli jakieś doświadczenia z tą chemią?

Odpukać oprócz nawracającego rozwolnienia Szajba czuje się OK- apetyt i aktywność w normie, jest wesoły i skory do zabawy. Troszkę tylko charczy i chrapie, ale to podobno przez encorton.. Wciąż nie widać po nim choroby Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Czw 17:27, 21 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:17, 12 Lis 2019    Temat postu:

Cześć,
super, że dobry stan się utrzymuje!

My mieliśmy mitoksantron w którymś momencie, ale z tego co pamiętam, to u nas nie zadziałał. Był w 3 rzucie, już po lomustynie.

U nas lomustyna jakoś nie pozostawiła złych wspomnień - zawsze dostawał osłonę na wątrobę. Ale wiem, że niektóre psy ucierpiały. Każdy przypadek jest inny zapewne.

Trzymam kciuki niezmiennie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 10 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin