Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szajba - Border z chłoniakiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:29, 15 Kwi 2019    Temat postu:

Podejrzewam ze dałaś za mało wody i glut jest żeby gęsty. Ja przecedzalam przez gęste sitko i dno sitka trochę traktowała łyżeczka. Myślę, że jeśli dodasz gorącej wody z czajnika i trochę rozmieszasz to powinno przejść 😉.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:16, 15 Kwi 2019    Temat postu:

CaraBella napisał:
Podejrzewam ze dałaś za mało wody i glut jest żeby gęsty. Ja przecedzalam przez gęste sitko i dno sitka trochę traktowała łyżeczka. Myślę, że jeśli dodasz gorącej wody z czajnika i trochę rozmieszasz to powinno przejść 😉.


To w jakiej proporcji to robić? I ile dzienni/ tygodniowo podawać? Szajba ma 27 kg, da się to przedawkować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:51, 15 Kwi 2019    Temat postu:

Ja nie wiem ile się daje, doktor mówił mi kilka łyżek ń araz- Belcia dążyła ok 50 kg i ja jej dawałam 1/2 szklanki jednorazowo. Nie pamiętam dokładnie proporcji ale chyba wystarczy 1 łyżka siemienia na jedną szklankę wody- jednorazowo robiłam chyba z ok 4-5 łyżek, ale czasem z mniejszej ilości . Od wrzenia gotowałam ok. 10 min- trzeba uważać, bo kipi. I chyba jak się dłużej gotuje to bardziej gestnieje, bo woda wyparowuje. I przecedzalam od razu pi ugotowaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:57, 15 Kwi 2019    Temat postu:

CaraBella napisał:
Ja nie wiem ile się daje, doktor mówił mi kilka łyżek ń araz- Belcia dążyła ok 50 kg i ja jej dawałam 1/2 szklanki jednorazowo. Nie pamiętam dokładnie proporcji ale chyba wystarczy 1 łyżka siemienia na jedną szklankę wody- jednorazowo robiłam chyba z ok 4-5 łyżek, ale czasem z mniejszej ilości . Od wrzenia gotowałam ok. 10 min- trzeba uważać, bo kipi. I chyba jak się dłużej gotuje to bardziej gestnieje, bo woda wyparowuje. I przecedzalam od razu pi ugotowaniu.


To ja chyba za długo gotowałam :shock:
Dziękuje bardzo za podpowiedzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta888
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 12 Lut 2019
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:35, 15 Kwi 2019    Temat postu:

Hej trzymam kciuki za Szajbę. Z tego co piszesz to młody psiak. 7 lat to jest całkiem dobry wiek. Na pewno ma silny organizm. Gdy napisałas o remisji bardzo się ucieszyłam. Życzę wam żeby remisja utrzymała się jak najdłużej.

Mój nienawidzi siemienia i na razie nie chce go męczyć. Na osłonę dostał biohepanex, tez go nienawidzi. Raz nawet oszukał mnie, zażyczył sobie wyjście na ogród gdy miał tabletkę jeszcze w pysku. Wypluł ją na schodach wejściowych. Wiem że tymi tabletkami obrzydzamy posiłki naszym psiakom, no ale trudno co zrobić, wszystko dla ich dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:52, 16 Kwi 2019    Temat postu:

Marta888 napisał:
Hej trzymam kciuki za Szajbę. Z tego co piszesz to młody psiak. 7 lat to jest całkiem dobry wiek. Na pewno ma silny organizm. Gdy napisałas o remisji bardzo się ucieszyłam. Życzę wam żeby remisja utrzymała się jak najdłużej.

Mój nienawidzi siemienia i na razie nie chce go męczyć. Na osłonę dostał biohepanex, tez go nienawidzi. Raz nawet oszukał mnie, zażyczył sobie wyjście na ogród gdy miał tabletkę jeszcze w pysku. Wypluł ją na schodach wejściowych. Wiem że tymi tabletkami obrzydzamy posiłki naszym psiakom, no ale trudno co zrobić, wszystko dla ich dobra.


Mój po 3 dniu podawania leków „do gardła” też wszystko wypluwał. Teraz oszukuje go na pasztetowa- narazie łyka te wszystkie świństwa bez marudzenia Smile

Dziękuje za wsparcie- razem tak jakoś raźniej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:58, 16 Kwi 2019    Temat postu:

CaraBella napisał:

Jeśli chodzi o wysikiwanie, to w przypadku endoxanu ostatnie wyjście było późno w nocy i potem wcześnie rano (jak odstawilismy steryd to Belcia nie chciała wychodzić i trzeba było na siłę, bo ja też się bałam tego zapalenia pecherza). To wystarczyło.


U nas to nie działa za bardzo- byłam z nim wczoraj ostatni raz o 12:00 w nocy, rano wstałam o 5:30 i już miałam pływalnie w przedpokoju Sad
A na dworze i tak sikał i sikał ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szajba dnia Wto 6:59, 16 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beastly
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:02, 16 Kwi 2019    Temat postu:

Cześć!
Przykro mi, że Szajba dołączyła do grona walczących z chłoniakiem. Ale trzymam kciuki! Nasz Beastly jest już z nami w dobrej formie rok od diagnozy Smile Jeśli chodzi o ewentualne wymioty to zarówno u ludzi po chemioterapii, jak i u zwierząt można stosować ondansetron czyli Zofran. To lek ludzki, lekarze wet. na pewno mają go w iniekcjach, ale można kupić też na receptę w tabletkach i podawać przed i po chemii, zanim wymioty się pojawią. Ważne by kupić wtedy dawkę dla dzieci bo tabletek wg ulotki nie można dzielić. My tak robiliśmy, gdy Beastly pod koniec ostatniego cyklu zaczął nam wymiotować. U ludzi to standard, żeby zapobiegać, na Białobrzeskiej też zawsze dostawaliśmy do chemii, ale w Białymstoku lekarze podchodzą do tego sceptycznie Smile
Pozdrawiamy Was Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:50, 16 Kwi 2019    Temat postu:

Beastly napisał:
Cześć!
Przykro mi, że Szajba dołączyła do grona walczących z chłoniakiem. Ale trzymam kciuki! Nasz Beastly jest już z nami w dobrej formie rok od diagnozy Smile Jeśli chodzi o ewentualne wymioty to zarówno u ludzi po chemioterapii, jak i u zwierząt można stosować ondansetron czyli Zofran. To lek ludzki, lekarze wet. na pewno mają go w iniekcjach, ale można kupić też na receptę w tabletkach i podawać przed i po chemii, zanim wymioty się pojawią. Ważne by kupić wtedy dawkę dla dzieci bo tabletek wg ulotki nie można dzielić. My tak robiliśmy, gdy Beastly pod koniec ostatniego cyklu zaczął nam wymiotować. U ludzi to standard, żeby zapobiegać, na Białobrzeskiej też zawsze dostawaliśmy do chemii, ale w Białymstoku lekarze podchodzą do tego sceptycznie Smile
Pozdrawiamy Was Smile


Cześć,dziękuję za rady Smile
Pani doktor kazała podawać czopki Torecan i takie też wykupiłam, tylko jeszcze nie wypróbowałam bo Szajba nie wymiotował, ani nie zauważyłam żadnych objawów mdłości, ale jak sobie pomyślę że będę musiała mu to zaaplikować to trochę się boję - nigdy czopków psu nie dawałam.. i pewnie nie będzie zadowolony że mu tam grzebię Razz Po świętach mamy zaplanowaną wizytę i wlew to może zapytam czy coś doustnego by nie mogła przepisać..

No i przy wlewie Vincristiny też był podany Prevomax, tylko do Endoxanu nie było bo to w tabletkach do domu dostaliśmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beastly
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:24, 17 Kwi 2019    Temat postu:

Ten lek, który zaleciła Wam pani doktor też jak najbardziej jest ok Smile I jak widzę ma też całkiem przystępną cenę. My po prostu stosowaliśmy ondansetron i bardzo fajnie zadziałał, a miałam z nim sama doświadczenie gdy brałam go po operacji Very Happy Tylko, że jak już wymioty wystąpią to najlepiej jednak dać lek inaczej niż doustnie, bo pies na pewno nie będzie chciał go wziąć - w końcu ma mdłości, a i może go zwymiotować jak już udałoby Ci się go podać głęboko do pyszczka i się nie wchłonie. Także jak już, odpukać, pojawiłyby się wymioty to faktycznie czopki wydają się być fajną opcją. A z aplikacją też nie powinno być tak źle. Musiałabyś najlepiej kupić rękawiczki jednorazowe i wazelinę, wziąć trochę tej wazeliny i rozprowadzić na jednym placu i wtedy podać mu ten czopek tym palcem. Wtedy nie powinno być dyskomfortu Smile

A jak tam dzisiaj Szajba się czuje? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:04, 17 Kwi 2019    Temat postu:

Beastly napisał:
Ten lek, który zaleciła Wam pani doktor też jak najbardziej jest ok Smile I jak widzę ma też całkiem przystępną cenę. My po prostu stosowaliśmy ondansetron i bardzo fajnie zadziałał, a miałam z nim sama doświadczenie gdy brałam go po operacji Very Happy Tylko, że jak już wymioty wystąpią to najlepiej jednak dać lek inaczej niż doustnie, bo pies na pewno nie będzie chciał go wziąć - w końcu ma mdłości, a i może go zwymiotować jak już udałoby Ci się go podać głęboko do pyszczka i się nie wchłonie. Także jak już, odpukać, pojawiłyby się wymioty to faktycznie czopki wydają się być fajną opcją. A z aplikacją też nie powinno być tak źle. Musiałabyś najlepiej kupić rękawiczki jednorazowe i wazelinę, wziąć trochę tej wazeliny i rozprowadzić na jednym placu i wtedy podać mu ten czopek tym palcem. Wtedy nie powinno być dyskomfortu Smile

A jak tam dzisiaj Szajba się czuje? Wink


Dziękuję Olu Smile szczególnie za tą instrukcję serdeczne dzięki

Po Szajbie nikt z zewnątrz nie poznałby choroby - je, biega, cieszy się, bawi.. ale widzę że jest słabszy, szybciej się męczy i już nie jest taki ruchliwy, ale grunt że czuje się dobrze... wymiotów nadal nie było więc jeszcze nie sprawdziliśmy działania czopków i mam nadzieję że jednak nie trzeba będzie...

No ale o ile się nie mylę jutro jest Wasz ważny dzień - trzymamy tu kciuki i wysyłamy dobre fluidy - daj znać jak poszło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:29, 19 Kwi 2019    Temat postu:

Cześć Wszystkim,

Zawiozłam dziś mocz Szajby do badania i niestety wyszło trochę czerwonych krwinek Confused Pani Doktor mówiła że to jeszcze nie zapalenie, ale trzeba pomyśleć nad zamianą Endoxanu na coś innego... wizyta i wlew po Świętach to może coś więcej powie.

Ale przyszły też wyniki biopsji węzłów chłonnych z Olsztyna... i ja nie bardzo rozumiem tej diagnozy, może Wy coś z tego zrozumiecie, bo Pani Doktor powiedziała że wyjaśni mi to na wizycie we wtorek a nie wiem czy wytrzymam... No więc zacytuję:

" ORZECZENIE
Badaniem cytologicznym stwierdzono: rozmazy umiarkowane komórkowe. Stwierdzono obecność heterogennej populacji atypowych limfocytów. Obecne atypowe limfocyty o jądrach okrągłych, niekiedy nieregularnych wielkości 2 i powyżej 2 RBC, z licznymi jąderkami lub jednym centralnie położonym, cytoplazma skąpa, zasadochłonna. Komórki te stanowią około 60% populacji komórek limfocytarnych. Obecne ponadto atypowe limfocyty o jądrach wielkości ok. 1,5 RBC, niekiedy z dużym, centralnym jąderkiem, komórki te stanowią 40% populacji komórek limfocytarnych. Figury podziału mitotycznego obecne w liczbie do 4 w polu widzenia (do 10 w 5 polach widzenia). Obecne ponadto zmiennie liczne małe limfocyty, pojedyncze plazmocyty, pojedyncze neutrofile, pojedyncze piankowate makrofagi fagocytujące kruszywo komórkowe, pojedyncze eozynofile. W tle obecny amorficzny płyn białkowy, ciałka limfoglandularne, erytrocyty.

Rozpoznanie: obraz cytologiczny sugeruje obecność chłoniaka z limfocytów dużych i średnich

Komentarz: stwierdzony chłoniak należy do chłoniaków o szybkiej progresji. W diagnostyce różnicowej uwzględnić należy obecność chłoniaka centroblastycznego polimorficznego wywodzącego się z limfocytów B oraz chłoniaka wielopostaciowego mieszanego z komórek małych i dużych, wywodzącego się z limfocytów T. Wskazane barwienie immunocytochemiczne świeżo sporządzonych rozmazów celem określenia immunofenotypu komórek nowotworowych."

Rozumiecie coś z tego ? Rolling Eyes :shock: Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beastly
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:04, 19 Kwi 2019    Temat postu:

Hej Smile

Spróbuję coś powiedzieć. U ludzi robi się znacznie więcej badań na początku, aby dokładnie zaklasyfikować chłoniaka. Różne typy różnie się leczy. Robi się:
1. Badanie histologiczne - to, którego wynik, mamy tu przepisany przez Ciebie.
2. Badanie immunohistochemiczne, czyli badanie immunofenotypu metodą cytometrii przepływowej - chodzi tu o to, żeby określić podtyp immunofenotypu, który służy do określenia rokowania i identyfikacji aberracji służących do monitorowania choroby resztkowej. Gdy w tej cytometrii wyjdzie immunofenotyp CD19, CD22, CD79 - mamy chłoniaka z komórek B, gdy wyjdzie CD3, CD7 - mamy chłoniaka z komórek T, gdy wyjdzie CD1, CD4, CD8 - mamy chłoniaka z komórek T z lepszym rokowaniem i tak jeszcze wiele wariantów.
3. Poszukuje się wszystkich lokalizacji za pomocą badań takich jak PET, TK, MR, trepanobiopsja szpiku itp.w zależności od objawów i dostępności
4. Wszelakie laboratoryjne
5. Badania cytofluorometryczne, cytogenetyczne, molekularne - tu chodzi m.in. o mutacje, np. Chromodom Philadelphia.

I teraz tak: żeby u ludzi rozpoznać jaki to chłoniak, konieczne jest minimum badanie histologiczne i immunohistochemiczne całego węzła lub fragmentu zajętego narządu.
Czyli 1 + 2. Zawsze dziwi mnie czemu u zwierząt robi się biopsję cienkoigłową, u ludzi raczej wycina się cały węzeł. Zdążę do tego, że są znaczące różnice w diagnostyce i lecseniu zwierząt i ludzi. Oczywiście fajnie byłoby zrobić ten immunofenotyp, ale czy to jest w ogóle możliwe u zwierząt? Ile to kosztuje? I najważniejsze: czy to cokolwiek zmienia w leczeniu? Czy u zwierząt są różne rodzaje chemioterapii czy tylko 1 schemat? Bo jeśli nie ma innych opcji terapeutycznych to badanie jest bez sensu. Monitorowanie choroby resztkowej, czyli sprawdzanie czy nie ma wznowy, miałoby się wtedy opierać nie ma USG czy badaniu czy są wyczuwalne węzły chłonne, ale na cyklicznym wykonywaniu tego immunofenotypu i badań molekularnych. Wtedy można uchwycić wznowę gdy nie ma objawów klinicznych.

Wiem, że to ciężkie do zrozumienia. Powiem jeszcze tak:
Pan patomotfolog pisze w tym wyniku, że obraz wskazuje na chłoniaka z dużych i średnich limfocytow, ale żeby wiedzieć czy to z limfocytow B czy T, trzeba zrobić immunofenotyp cytometrią przepływową. Musiałabyś dowiedzieć się czy to, że to chłoniak z komórek B czy z T, cokolwiek zmienia w postępowaniu Smile

P.S. My mieliśmy tylko badanie histologiczne i wyszedł chłoniak centroblastyczny wielopostaciowy z dominacją małych komórek.

Nie daję gwarancji, że gdzieś nie popełniłam błędu w rozumowaniu, nie jestem specjalistą onkologiem.

Pozdrawiam Was Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beastly dnia Pią 22:30, 19 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:19, 19 Kwi 2019    Temat postu:

Beastly napisał:

P.S. My mieliśmy tylko badanie histologiczne i wyszedł chłoniak centroblastyczny z małych komórek B.
)


Czyli U Was był jednoznaczny wynik a u nas nadal nie wiadomo jaki to chłoniak tak?
I która opcja co oznacza? B jest łagodniejszy od T? Czy o co chodzi? Szczerze to nie za bardzo rozumiem :cry:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beastly
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 16 Kwi 2019
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:32, 19 Kwi 2019    Temat postu:

Edytowalam post: dodało mi to "B" z autokorekty Smile Nic o rodzaju komórek nie mamy w rozpoznaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 3 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin