Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szczepan - diagnoza: chłoniak :(
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:11, 02 Paź 2017    Temat postu:

Ciekawe, czem umoja odpowiedź weszła przed twojego posta Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:13, 02 Paź 2017    Temat postu:

Widziałam Wink U Ciebie w wątku też tak niedawno było..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:23, 02 Paź 2017    Temat postu:

Hmmm... na samym początku moja koleżanka, która jest pielęgniarką na hematologii, powiedziała mi "Pilnuj nawadniania, to jest bardzo ważne."

Ale nie muszę, bo na Białobrzeskiej pilnują sami - kroplówka bezpośrednio po chemii, i potem 2 kolejne dni. Wcześniej było 3, ale ze względu na niedokrwistość, ta 3cia wypadła.

O Twoim lekarzu czytałam głównie dobre opinie tutaj na forum, więc mam nadzieję, że dostaniesz dobrą opiekę. To są nasi członkowie rodziny, więc musimy mieć poczucie bezpieczeństwa.

Trzymamy kciuki, żeby Szczepan nabierał siły. Joanna & Lucek z Miszą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:52, 02 Paź 2017    Temat postu:

Dziękujemy Asiu, Lucku i Miszo Smile
Będziemy walczyć.
Czekamy na środę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:31, 02 Paź 2017    Temat postu:

Moja Belcia straciła ok 8 kg, naprawdę miała taki wychudzona pyszczek, czaszka wyglądała strasznie. Reszty tak nie było widać, bo maskowalo futro, którego pomimo utraty włosa było dużo. U nas kroplowki były w dzień chemii oraz przy problemach: biegunki jak nie piła oraz jak był problem z wątroba przy chemii juz na histiocytoze. Ale jak potem miała biegunki to robiłam sama podskórne kroplowki i była szybsza poprawa. Biegunki pojawiały się pomimo osłony- nie wiem co by było bez niej :shock: .Przy wizytach u "obcego" tzn. nieonkologicznego weta trzeba pilnować, żeby nie podawali glukozy- bo jest niewskazana, a weci mają tendencję żeby ją pakować (u nas tak przynajmniej bylo).

Co do tego, że doxo jest "mocniejsza"- to nie ma lagodnej chemii, a psiak może różnie reagować nawet na ten sam preparat. U nas najgorzej było po winkrystyna, ale tylko na początku, endoxan niby znosila dobrze, ale też po 3-cim zwymiotowala (pierwszy i jedyny raz podczas całego leczenia, to była 10-ta chemia), po doxo czuła się dobrze za pierwszym i drugim razem, a potem niestety dorobił się zapalenia jelita grubego. Chemia tez zmienia smak, stąd też zmienny apetyt i preferencje. Niestety trzeba nauczyć się reagować doraźnie- i jak najszybciej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CaraBella dnia Pon 18:44, 02 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:14, 02 Paź 2017    Temat postu:

Moja Belcia straciła ok 8 kg, naprawdę miała taki wychudzona pyszczek, czaszka wyglądała strasznie. Reszty tak nie było widać, bo maskowalo futro, którego pomimo utraty włosa było dużo. U nas kroplowki były w dzień chemii oraz przy problemach: biegunki jak nie piła oraz jak był problem z wątroba przy chemii juz na histiocytoze. Ale jak potem miała biegunki to robiłam sama podskórne kroplowki i była szybsza poprawa. Biegunki pojawiały się pomimo osłony- nie wiem co by było bez niej :shock: .Przy wizytach u "obcego" tzn. nieonkologicznego weta trzeba pilnować, żeby nie podawali glukozy- bo jest niewskazana, a weci mają tendencję żeby ją pakować (u nas tak przynajmniej bylo).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:57, 03 Paź 2017    Temat postu:

Trochę to pocieszające. Chociaż niby wiele wątków przeczytałam, niby wiem, że czasami przychodzi ogromna słabość, problemy, które nierzadko mijają, jednak, gdy okazuje się, że mojego psiula coś dopada, racjonalne myślenie gdzieś ucieka i pojawia się strach..

Wczoraj i dziś Szczepo nieco lepiej. Apetyt dopisuje, nie grymasi, choć od karmy wolałby szyneczkę. Dużo pił wczoraj wieczorem. Nos miał zimny, mokry. Muszę kupić termometr elektroniczny, bo mojego ulubionego rtęciowego nie odważyłabym mu się wetknąć z obawy przed wierzgnięciem. Ok. 1:00 na spacerze się wysikał, jednak nieproporcjonalnie do tego, ile wypił. Rano nie sikał (chyba, że mi umknęło, ale nie wydaje mi się, bo go obserwuję). Nastawił się raz do sikania, ale niemal od razu poszedł dalej. Mam nadzieję, że to nie jakiś zwiastun problemów z pęcherzem. Zatacza się. Podczas tego nocnego spaceru w ogóle mi się na chodniku wywrócił. On się potyka o własne nogi. Kupy jakiejkolwiek brak.

Chociaż po radzie CaraBelli sporządzam notatki z każdego dnia, to to forum też chyba jest takim "pamiętnikiem"..

Ula, dziękujemy Smile Łatwo nie jest, ale nie mamy wyjścia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 17:26, 04 Paź 2017    Temat postu:

Jak wizyta u lekarza? Bo to chyba dzis miala byc?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:27, 05 Paź 2017    Temat postu:

Tak, była wczoraj. Siedzieliśmy w klinice prawie 5h.
Niestety leczenie nie idzie zgodnie z planem.
Serducho w porządku. Nieznaczne powiększenie prawej komory, ale przeciwwskazań ze strony kardiologa do podania doksorubicyny nie było.
Problemy za to pojawiły się później. Lipaza przy normie do 1800 podskoczyła z 2000 przed tygodniem do ponad 3000, leukocyty z 9 na 15. Zapomniałam zabrać z wrażenia i zmęczenia samych wyników badań, w wypisie za to mamy wpisaną leukocytozę z neutrocytozą i monocytozą - aktywny stan zapalny, podwyższony mocznik, kreatynina ok.
Dr Hildebrand zdecydował doxo zamienić na mitoxantrone. Na pierwszy rzut oka nie wiele o tej chemii w necie można znaleźć. Będę dziś szukać, bo w domu mam problem z kompem :/ Do tego antybiotyk, encorton na razie bez zmian, za tydzień zmniejszenie dawki i planowana winkrystyna.
Taki tłum był wczoraj w klinice, że dr wpadał do nas tylko na chwilę i nie było zbytnio czasu na rozmowę.
Złapałam trochę doła. Mieliśmy strzelić raka poniżej pasa, a ledwie musneliśmy go małym palcem. Sam Szczepek czuje się świetnie od wczoraj (odpukać!). Taki przytulaśny i żwawy, że szkoda było mi wychodzić do pracy. Za to popołudniu prosto domu lecę się tulić. Szkoda mi każdej chwili bez psiaków. W piątek jedziemy z Zarą na przegląd i boję się (mimo regularnych badań), że coś wykryjemy mimo, iż sunia jest w dobrej formie..
Ok, może świat się nie wali, ale przygnębiło mnie to mocno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gosia i Szczepan dnia Czw 7:49, 05 Paź 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 7:38, 05 Paź 2017    Temat postu:

Och, jak ja rozumiem to, ze nie chce sie czasem wychodzic z domu,
I tez to, ze badanie drugiego psa jest meka. W 3cim tygodniu chemii u mojego drugiego znalezli powiekszony wezel. Ale na szczescie byl to tylko stan zapalny.

A czy wiadomo, skad ta leukocytoza? Gdzie jest stan zapalny?
Sciskam mocno i ciebie, i Szczepana. I trzymamy kciuki.
U nas wciaz ok. Jutro chemia - poczatek 3ciej serii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:59, 05 Paź 2017    Temat postu:

Dziękujemy, Asiu.
Cieszę się, że u Was jest dobrze. Daj oczywiście znać, jak Wam pójdzie.
Mam nadzieję, że nam dane będzie do tych kolejnych serii dojść.
Podejrzewają stan zapalny trzustki. Bo lipaza, bo biegunki. Że to ponoć od sterydów prędzej niż od chemii, ale na 100% nie wiadomo. Szczepo niewielkie przekroczenie normy miał od początków wakacji. Po podaniu płynów i antybiotyku przed pierwszym wlewem było nawet w normie. Po tygodniu ciut ponad normę, a teraz o ponad 50%. A skąd stan zapalny trzustki cholera wie. Jeśli kolejne badanie pokaże wyższe wskaźniki, będę chciała usg. Chyba, że antybiotyk pomoże, albo przypudruje wskaźniki.
Nie chcę nawet myśleć o sytuacji, w której wyniki mimo leczenia w dalszym ciągu będą się pogarszać.
Czy odstawienie sterydów bardzo umniejsza skuteczność leczenia onkologicznego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gosia i Szczepan dnia Czw 7:59, 05 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 8:36, 05 Paź 2017    Temat postu:

Nie wiem, jaka jest relacja miedzy sterydami i chemia. My ze sterydow zeszlismy podobno wczesnie, bo eatroba zaczela reagowac.
Ale usg calej jamy brxusznej zrobilismy na samym poczatku, i pozniej
jak byly problemy z apetytem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia i Szczepan
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 25 Wrz 2017
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:10, 05 Paź 2017    Temat postu:

Na razie sterydy dr kazał zostawić. Wspomniał o zmniejszeniu dawki za tydzień.
My też jesteśmy po usg przed chemią. Wykazała zmiany na powiększonej śledzionie świadczące o chłoniaku i obraz pasujący do zapalenia trzustki, przy czym wyniki trzustki były lepsze. Ale może warto tam zajrzeć ponownie, jeśli wyniki będą się pogarszać.
Chociaż jak patrzę na wyniki, to w sierpniu lipaza była nawet 600, chłopak dostał antybiotyk. A to może już czaił się chłoniak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaraBella
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice W-wy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:00, 05 Paź 2017    Temat postu:

Ja tez nie wiem jak się maja sterydy do leczenia onkologicznego- są to środki przeciwzapalne wiec może jakoś wspomagająco, a może po prostu taki schemst- zbadano pewnie, że w tej ko.binacji coś to daje i pewnie cala filozofia. Jeśli węzły się zmniejszają itd. to ja bym się nie martwila potencjalnym odstawieniem sterydow- na Bialobrzeskiej jest to zdaje się standard. Nawet mnie trochę dziwiło, że we.Wrocławiu planują podawać cały czas. Zamiana leków nie wyklucza zastosowania doxo w razie potrzeby w przyszłości, u nas tez to.się zdarzyło przy histio, że względu na tragiczne parametry watrobowe.

A najważniejsze, że psiak czuje się dobrze- o to między innymi w tym całym leczeniu walczymy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JoRew
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 16 Lip 2017
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 18:55, 06 Paź 2017    Temat postu:

I jak Szczepana stan po tej chemii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 4 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin