Maksik i jego choroba

Joanna

O matko, trzymam kciuki za Was.

Masza

My też wciąż kciuki zaciskamy! Walcz Maksiku!

CaraBella

To się tam trzymajcie i Maksika poglaszcz od nas.

Aneta

Maksiowa co u Was, daj znać.

mala_czarna

Martwi mnie ta cisza Sad

Maksiowa, odezwij się, napisz co się dzieje.

CaraBella

Maksiowa, jak tam? Odezwij się, proszę.

maksiowa

nie wchodziłam tu ..bo nie mogłam...mój najdroższy Przyjaciel odszedł 5 kwietnia o 9.44....w moich ramionach.Pustka ,rozpacz....Obwiniam się,że Mu nie pomogłam kiedy był na to czas,zawiodłam Go ..a tak mnie kochał i tak mi wierzył..gdybym mogła cofnąć czas...a tyle razy wylewałyście mi kubeł zimnej wody na głowę,żebym zmieniła weterynarza i cokolwiek zrobiła...mojego żalu nie da się opisac..sama przyczyniłam się do Jego szybszego odejścia....Mojego najdroższego Pieska Maksika....Wybacz Kochana Psinko.

CaraBella

Maksiowa- Maksika zabrała choroba i to ona skrocila mu życie. Bardzo mi przykro i smutno.

Joanna

Przykro... strasznie....
[*] [*] [*]

SleepingSun

to nie Twoja wina, chciałaś dla Maksia jak najlepiej. bardzo mi przykro, dobrze wiem jak się teraz czujesz...

mala_czarna

Żegnaj Maksiku, już nie cierpisz, i nic Cię nie boli. Pewnie to dość marne pocieszenie dla Twojej Pani, ale takie to życie okrutne Sad

[*] [*]

maksiowa

Dziękuję Wam za wszystko.....wrócę do Was jak ból trochę przygaśnie....jest mi bardzo źle.....i nic sensownego nie napiszę w takim stanie.Nie jestem z tym sama..płaczemy wszyscy..takie małe Stworzonko a taka niewyobrazalna pustka.

Piesełowa

Wyrazy współczucia [*][*][*] :cry:

margie

maksiowa [*]
to nie twoja wina...

agniecha

współczuję bardzo straty Przyjaciela...[*]