Forum Chłoniak u psów Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Misio i chłoniak
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
d-onia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:52, 28 Cze 2010    Temat postu:

Małgosiu,
Niestety to co opisała kaniesia to szczera prawda. Ja wiem,że walczymy głównie o kmfort życia naszych psiaków. Moja Dońcia nie lubi upałów a te nadchodzą. Przed chwilą podałam jej pierwsze chemiczne tablety tak bedzie przez trzy dni po nich spada odporność i rośnie podatność na infekcje, więc nie moę mojej małej zawieżć nad jeziorko na ulubiona kąpiel. Jakoś damy sobie radę.
Co do węzłów to zmniejszyły się bardzo szybko po pierwszych lekach a małe pozostałe obrzęki znikały stopnowo ponad tydzień.Jednak mój pierwszy wet. który postawił diagnozę znał możliwiości leczenia i powiedział,że może od razu podać steryd i po nim węzły natychmiast się wchłoną jednak lepsze efekty są gdy poda się uderzeniowo steryd + chemia i tak zrobiłam. Jednak gdy poszłam do tego weta opucnięte były tylko węzły pachwinowe i zaczynały się powiększać podżychwowe, które dopiero po kilku dniach urosły na tyle,że Donia straciła apetyt ale już wtedy mieliśmy opracowane leczenie.
Pozdrawiam Cię serdecznie Małgosia i Donia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:26, 28 Cze 2010    Temat postu:

d-oniu ty również masz racje to jest tylko komfortowe przedłuzanie życia psualeczy mamy do tego prawo?co to za komfort skoro po lekach pies żle się czuje nie je ma rozwolnienie chudnie lub tyje bo woda sie zatrzymuje w organizmie mój przed uspieniem o dziwo właśnie przytył a ja jak głupi sie cieszyłam ważył 36 kilo był pieknym bokserem żółtym o bursztynowych oczach :wink:z drugiej strony gdybyśmy mieli usypiac psa który bierze sterydy i chemie ale wygląda na zdrowego jak np. mój usypiac ?gdzie tu sens i logika?
A teraz krótko bolesna ale prawda-pies nieleczony na chłoniaka przeżywa od 4 do 6 tygodni leczony w remisji do 1 roku chociaz zdarzaja sie cuda Smile chłoniak jest podatny na chemie i owszem ale i powtórze to jeszcze raz NIEULECZALNY .A wet. powiedział mi tak irracjonalne zdanie:Jak nie wrócą węzły i chłoniak przez pół roku to już nie wróci :
Jak można tak obłudnie kłamac ludzi którzy kochają swe psy jak dzieci żałoba wcale nie mniejsza i ból ,więc niech nikt mi nie wmówi a zwłaszcza zaden wet że chłoniaka wyleczymy jest to choroba całego organizmu usypiana ale jest jak mina zakopana pod piachem wystarczy mały błąd i .....całuje wszystkie nosy psie waszych psów tez Laughing
Jeszcze jedno mimo że Boksia juz nie ma ze mna cierpię i płaczę to cieszę sie że decyzje o uspieniu i masakryczne leczenie i meczarnie Beycona mam za sobą ,najgorsze było oczekiwanie na weta az go wezmie bo zamkneli nas w gabinecie i weżmioe go do uspienia wyłam tuliłam a on taki skołowany był wierzył chyba że wyjdzie znowu siku przed leczn ice i do wozu do domu do drugiego boksia młodszego o 4 lata którego kochał był dla niego jak tata i moment 1 nocy gdy do łózka przyszedł spać tylko 1 boksiu a drugi zakopany na ogrodzie przy domku ,jest dalej z nami jestem tego pewna i ciesze sie ze najgorsze mam za sobą latanie na chemie i wpajanie ze zdrowieje teraz gdy o chłoniaku wiem full bo duzo czytałam wydaje mi sie tak paranoiczne że szkoda psów ,pies w chłoniaku nie ZDROWIEJE ale marnieje od środka niewidocznie i to jest podstępne bo niezauważalne :evil: pozdrawiam i życze cudów Razz jak coś to pytajcie słuze doświadczeniem a mam dośc duze i w terapi i w zachowaniu sie chłoniaka-odpowiem ,razem rażniej :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:26, 28 Cze 2010    Temat postu: Jola

Kaniesia-wiem ,że strata bliskiego b.boli. Ale to dużo zależy od wetow. Np. dr. Jagielski w W-wie,od razu nie owija w bawełnę i mowi tylko o podniesieniu życia w komforcie,a jeżeli jest remisja( po badaniu zero komórek nowotworowych w całym organiźmie) to i tak jak mala-czarna czy inni mówią o chłoniaku jak o bombie-remisja a może wybuchnąc w każdej sekundzie. Rolling Eyes
Ale Fenderek,Bosmanek Question już ponad 2 lata i "0" komórek nowotwor.

Sama nie wiem- ale i te leczenie i koszty co opisujesz,to aż niemożliwe: Chociaz o ksztach nie powinno się tu pisac( ale co Kaniesia płacila to zdzierstwo) My w klinice w W-wie, i tu na miejscu w Płocku przez rok leczenia wydaliśmy może 3-4 tys.łącznie co tydzień morfologia w ludzkim szpitalu,prześwietlenia,kroplówki ,leki i wlewy co 3 tyg, biopsje,badania,wizyty itp.A sunia też ważyła ponad 30 kg.t.j. ok 300-400 zl m-nie. To już sama nie wiem-jaki w końcu jest cennik. A wetów co znają sie tak naprawdę na onkologii jest może ze czterech w Polsce i m.in dr.Jagielski,który jest również wykladowcą na SGGW na weterymarii , wiec najlepszy fachowiec.
Trzymam kciuki za Was ,może pójdziecie w ślady Fenderka i Bosmanka:OBY Very Happy
Fenderkowa teraz ma syneczka i tak nie ma czasu ale pisz na jej wątku,pisz do Bosmankowej One doznały tego cudu: na pewno podzielą się z Tobą jak go osiągnąc. Very Happy
Ale i tak jak pisala Kaniesia siedzą jak na bombie-bo nie znają jutra,ALE ich pieski teraz są zdrowe ,są z nimi.
Pozdrawiam Jola


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jola dnia Pon 23:31, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misio
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 9:54, 29 Cze 2010    Temat postu:

Jolu zgadzam się z Tobą w zupełności.
Nas leczenie u Pępiaka kosztowało ok. 1500 zł., ale w porę (mam nadzieję) zmieniliśmy lekarza bo inaczej skończyłoby się tak jak u kaniesi. Nam na przemian dawali nadzieje i zabierali ją, była to dla mnie potworna huśtawka emocjonalna. Doktor Gugała mówi, że każdy organizm jest inny i nie można przewidzieć co będzie dalej. Na razie jest w miarę dobrze i oby tak dalej. Zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jest to raczej niewyleczalna choroba ale cuda się zdarzają i ja bardzo na ten cud liczę. Dopóki Myszeczek czuje się dobrze ja jestem szczęśliwa i nawet jeśli to będzie kilka miesięcy dam mu je bez względu na koszty.
Kaniesu twój post jest pełen bólu, złości i żalu (przynajmniej ja go tak odebrałam), rozumiem Cię doskonale bo przeszłam to niestety nie raz ale czytając go poczułam ogromną beznadzieję a zakładając temat Misia liczyłam na wsparcie w tej i tak nierównej walce.
Nie oczekuję tu na puste zapewnienia, że będzie super, że Misio wyzdrowieje, wiem że raczej tak nie będzie ale jest ta maluteńka iskierka nadziei którą chciałabym rozdmuchać do olbrzymiego płomienia.
Zresztą nie ja jedna na tym forum.
BARDZO mi przykro, że Was to spotkało, ja przerywając pseudo leczenie u Pępiaka miałam ochotę zrobić straszną awanturę łącznie ze zgłoszeniem w prokuraturze ale kiedy emocje opadły zrozumiałam, że to nic nie da, można tylko ostrzegać innych przed nimi.
Pozdrawiamy wszystkich
NIE TRAĆCIE NADZIEI
M i M


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:06, 29 Cze 2010    Temat postu:

chlipie od ranaLudziska
pociecie ,dziś mam załamke po stracie Beycusia jest tak ciezko i pusto bez niego nawet Bradley drugi boksiu tak nie cieszy jest inny ale i tak go kocham ale Beycon ....szkoda słów :cry: tak tęsknieogród słońce basen mały lata a jego brak :cry: dlaczego to tak boli Question są dni kiedy wiem że to dobrze ze juz go nie męcze i nie oszukują mnie jego że chłoniak wyleczy się i bedzie jak dawniej,że nie podaje tych cholernych lekarstw wlewów i chemi i że jest za tęczowym kolorowym mostem szczęśliwy i dalej wierny mi i obok mnie kiedy mi żle jak dziś ale to za mało :evil: ja chcę jego dotknąc przytulic i byc wylizana po buzi jak dawniej ,boli głowa serce i dusza :cry: odzywajcie sie razem rażniej
A ja dalej swoje i pytam z niecierpliwością jak tam MISIO Question Question Question Question
MAM NADZIEJE ŻE OKI :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:23, 29 Cze 2010    Temat postu:

SUPER że się odezwałaś i cieszę się że Misio ma sie gut
Co do kosztów to co wizyta a było ich troche od 22 lutego aż do 17 maja tego roku za każdą wizyte wydałam dokładnie 3,935zł
Każda wizyta porada zmiana opatrunku czy podanie chemi za którą zapłaciłam raz tak mi mówiono po podaniu płaciłam od 40 do 120 zł
Niewiem może zapłaciłam i wiecej bo i prawie 4 tyś mi sie wydaje za mało ale to nie o koszty idzie tylko o kompetentność lekarza i wykorzystaniu tego że właściciel i tak zapłaci bo kocha jak członka rodziny bo to był i jest dalej członek rodziny i będzie bulił
Co do wiary w wyzdrowienie jest nikła ale za to przeżywalność dość długa ,jeśli chodzi o Misia leczył sie w tym samym czasie co Becuś bo mówili że leczą ztym chłoniakiem tez owczarka i że jest na jak najlepszej drodze do wyzdrowienia Rolling Eyes
Powiem krótko odradzam klinike Pępiaka a misiowi życzę 100 lat ,pozdrawiam :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misio
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 19:52, 29 Cze 2010    Temat postu:

Witamy serdecznie
Jesteśmy po kolejnej chemii, Misio znowu dostał Vinkristin, za tydzień Endoxan ale w tabletkach i cały czas Encorton (mniejsze dawki). Na razie jest dobrze, chociaż dzisiaj lekko pokasłuje może to być spowodowane oczyszczaniem oskrzeli z wydzieliny która uzbierała się w czasie gdy były powiększone węzły ale też może być po Doxorubicynie, musimy obserwować.
Pozdrawiamy
M i M


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:25, 30 Cze 2010    Temat postu:

WITAM Smile

ciesze sie ze jest okey :wink:
ja planuje na gwiazdke wziąść drugiego boksia planuje bo człowiek planuje Pan Bóg kreśli może bedzie łaskawy dla mnie bo wierzcie mi miec 2 psy zwłaszcza boksie a gdy jeden odchodzi to jakby odeszły 2 ,Bradley spoważniał po odejściu Beycona i z tęsknoty i z braku towarzysza do zabawy a szalały na ogrodzie oj szalały a teraz musze wychodzic z nim na ogród nawet siku i zeby sie pobawił bo tak to leci tylko do domu jak go puszcze na ogród
życzę wytrwałosci i póznej starości Misiowi w remisji tej strasznej choroby ,trzymajcie sie i odzywajcie Smile POWODZENIA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:46, 30 Cze 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


A to fotki :

z lewej Beycuś który odszedł miesiąc temu w wieku niecałych 5 lat a z prawej Bradlej którego Beycon wychował na swoich plecach -dosównie bo miał miesiac jak przyszedł do nas i Beykuś go zaakceptował i mam nadzieje że Bradley zaakceptuje Brusa bo imię mamy Smile czekamy na szczeniaczka Very Happy znowu będe mówić :chłopaki spokój Very Happy pozdrawiam i całuski dla Misiaka :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:05, 30 Cze 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

pierwsze nie wyszło -fotki
przesyłam następne poprawione
z prawej Beycon na tydzień przed uspieniem a z lewej Bradley
Beycon 4,5 roku a Bradley 1 rok.pozdrawiam :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:08, 30 Cze 2010    Temat postu:

sorki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z prawej Bradley 1 rok
z lewy Beycon na tydzień przed uśpieniem :cry:
pozdrawiam i powodzonka wszystkim zmagajacym sie z chłoniakiem Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misio
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 17:38, 30 Cze 2010    Temat postu:

Kaniesu one są śliczne. Przykro mi bardzo że przez takich drani nie ma juz Beycusia i uważam że słusznie postępujesz biorąc szczeniaczka. Ja po stracie Dinusia nie chciałam już żadnego, ale tak jak wcześniej napiałam Misio okazał się cudownym lekarstwem na mój ból i mimo łez przy oglądaniu zdjęć Dinka, ani przez moment nie żałuję że przygarnęłam Myszka. Kaniesiu potrzeba czasu aby ból przygasł a szczeniaczek pomoże Ci w tym, wypełni pustkę, chociaz to nie będzie już Beycuś ale z czasem zastąpi go i pokochasz maluszka taka samą miłością jak Beycusia.
Pozdrawiamy
M i M
Ps
Misio czuje się troszkę gorzej ale przyczyną nie jest bezpośrednio chemia, tylko katar. Boję się żeby nie przeszło w coś gorszego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniesia
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:49, 30 Cze 2010    Temat postu:

Dzięki
niech dużo smarka Misio :wink: ,masz racje decyzja o szczeniaku zapadła i napewno wypełni mi pustke i zal po Beyconie choć Bradley też to robi kocham go ale Beycon to był Beycon ale...każdego następnego obdarze miłoscia i oddaniem ,kocham psy ,wychowana jestem z psami a zwłaszcza psy rasy bokser Very Happy pomiziaj Misia za uszkiem odemnie i Bradusia ,będzie dobrze w końcu nie jesteś juz u Pępiaka ja żałuje tylko ze nie zmieniłam lekarza jak mi kazał Piotrek-mąż nie wiem dlaczego ?i dlatego mam tak duze wyrzuty sumienia jedyna pociecha to ta ze juz na nim nie eksperymentuje pseudo lekarz Pepiak,pozdrawiam i buziaki dla ciebie i psiaka,pisz co u was oby same dobre rzeczy :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jola
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:34, 30 Cze 2010    Temat postu: Jola

Bardzo cieszę się ,że po kolejnej chemii nawet ok Very Happy
I tak Myszaczku trzymaj Very Happy
Lekkie zle samopoczucie to normalka.
Szepcz mu do uszka,że jest silny,dzielny i kochany. Trzymamy kciuki.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fioneczka
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgorzelec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:04, 01 Lip 2010    Temat postu:

cieszę się że Misiaczek ma się dobrze ... trzymam mocno kciuki zeby tak było zawsze

ukochaj futrzaczka od nas


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Chłoniak u psów Strona Główna -> Opowiedz o sobie i swoim psiaku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 4 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin